Niemieckie zwyczaje

07 września 2013 10:13
Dziewczynki!Co Wy od rana na grobowo?????Listopad daleko!Cieszcie sie ostatnimi dniami lata :)Kto to widział,zeby dzień tak smętnie zaczynać!!!1Nooooooooo!!!!!!!!!!!!!!
07 września 2013 10:27 / 1 osobie podoba się ten post
dorotee

Nowadanuto, ten leśny pochowek ma z reguły formę zamknieto -zorganizowano, nie wolno tam chodzić z psem, widzialam tabliczki zawsze, miejsce pochowku, nie "deptać", mżesz jeszcze wybrać pochówek morski, też ciekawa pcja, prochy zostaną rozsypane ponad wodą.

Morski nie wchodzi w rachubę.... hihihi  topiłam się w naszym Bałtyku i jakby nic mnie juz do morza nie ciągnie....hihihi i cierpię na chorobę morską.... To że w Niemczech pieski nie siusiają to wiadomo... w Polsce jeszcze ciągle pieski szwendają się gdzie chcą....
zresztą na polance to od czasu doczasu słonko zaświeci, a pod drzewem już nie....hihihi)))))
07 września 2013 10:33 / 1 osobie podoba się ten post
margolcia

A czy juz po zejsciu z tego swiata jest takie wazne, gdzie nam tylki lopata przyklepia? Od pewnego wieku zaczyna sie myslec o takich rzeczach jak choroba a w nastepstwie odlot gdzies tam, ale dla mnie to nie gra zadnej roli gdzie zloza albo co zrobia z moim truchlem.

Margolcia - nie przyklepią ... tylko poklepią ... hihihi ja jestem ssak lądowy...to te moje szczątki też nie zostaną na ladzie...hihihi))))
07 września 2013 10:54 / 1 osobie podoba się ten post
dorotee

Nowadanuto, ten leśny pochowek ma z reguły formę zamknieto -zorganizowano, nie wolno tam chodzić z psem, widzialam tabliczki zawsze, miejsce pochowku, nie "deptać", mżesz jeszcze wybrać pochówek morski, też ciekawa pcja, prochy zostaną rozsypane ponad wodą.

No to trafiłas na wyjatkowe miejsce pochowku.Pracowałam w DE w takim miescie gdzie cmentarz umiejscowiony był w parku albo park na cmentarzu.Tam spacerowali mieszkańcy,dzieci na rowerkach i samochodzikach jeżdziły,ludzie majacy problemy z chodzeniem wjezdzali samochodami na lawkach zasiadala mlodzież i my tez chodzilysmy tam na spacer.Na tym cmentarzu widzialam pochowek obrzedu muzulmanskiego bo jest wydzielona kwatera.O ile sie orientuje to nie takie proste prochy rozsypac na morzem czy jeziorem.Niektore grupy zawodowae maja takie przywileje ale nie wszyscy.
07 września 2013 11:04 / 3 osobom podoba się ten post
nowadanuta

Margolcia - nie przyklepią ... tylko poklepią ... hihihi ja jestem ssak lądowy...to te moje szczątki też nie zostaną na ladzie...hihihi))))

No niech Ci bedzie, poklepia, ale pozniej musza przyklepac, zeby z ziemi cosik nie wystawalo, a prawda jest taka, ze ziemia najlepszym lekarzem jest, wyciaga wszystkie bole i choroby, ha ha ha.
 
07 września 2013 11:07 / 4 osobom podoba się ten post
nowadanuta

Morski nie wchodzi w rachubę.... hihihi  topiłam się w naszym Bałtyku i jakby nic mnie juz do morza nie ciągnie....hihihi i cierpię na chorobę morską.... To że w Niemczech pieski nie siusiają to wiadomo... w Polsce jeszcze ciągle pieski szwendają się gdzie chcą....
zresztą na polance to od czasu doczasu słonko zaświeci, a pod drzewem już nie....hihihi)))))

To lepsza opcja jest, trumna z nierdzewki, do niej 30kg pomidorow i plywasz sobie w sosiku wlasno-pomidorowym, a i robaczki nie ruszaja, bo kwasu nie lubia
07 września 2013 11:10 / 1 osobie podoba się ten post
mleczko47

No to trafiłas na wyjatkowe miejsce pochowku.Pracowałam w DE w takim miescie gdzie cmentarz umiejscowiony był w parku albo park na cmentarzu.Tam spacerowali mieszkańcy,dzieci na rowerkach i samochodzikach jeżdziły,ludzie majacy problemy z chodzeniem wjezdzali samochodami na lawkach zasiadala mlodzież i my tez chodzilysmy tam na spacer.Na tym cmentarzu widzialam pochowek obrzedu muzulmanskiego bo jest wydzielona kwatera.O ile sie orientuje to nie takie proste prochy rozsypac na morzem czy jeziorem.Niektore grupy zawodowae maja takie przywileje ale nie wszyscy.

W De często cmentarz ma charakter parku, w Pl też niektóre, ten W Oldenburgu miał poprostu wydzielone kwatery, pochowek tradycyjny, polanka  urnowa, swoją kwaterę miała też mniejszośc muzułmańska, też można było jeżdzić rowerem, samochodem częściowo. Park -cmentarz ma szczegolny charakter, to nadal miejsce kultu, nawet jak nie widzę zakazu to nie jeżdziłam tam rowerem, tam akurat był zakaz jeżdżenia rowerem i trzymania psów na smyczy.
07 września 2013 11:16 / 1 osobie podoba się ten post
I tu się zaczyna różnica, jako dziecko mi też rodzice pokazali ,że tam nadal jest dziadek , babcia, a nie że przez 25 lat trzeba opłacać miejsce pochowku.
Moja podopieczna, wyznania ewangelickiego, też chodziła z babcią na cmentarz, ale wlasnym dzieciom już tego nie przekazała, tylko zlikwidowała groby rodzinne, żeby młodzi nie mieli problemu po śmierci rodziców.
Groby to teraz problem.
07 września 2013 11:19 / 7 osobom podoba się ten post
Czy przyklepia w ciemnym borze
Czy rozsypia Cię na morzu
Czy postawia na kredensie
W pieknym słoju z cud zakretką
Możesz sobie życzyc wiele
I nic z tego............
Pochowają Cię w niedzielę
Potem pójda na wódeczkę
Obgadają Cię troszeczkę
O majątek sie pokłócą
Może czasem na grób wrócą
Ale w sumie, generalnie
Każdy z nas tak skończy marnie
Więc już skończcie z tym tematem
Trza się cieszyć życiem,
Latem
Słońcem
Deszczem
Wszystkim wkoło
Każdy dzień brać na wesoło
Śmiac się
Bawić
Nawet płakać
Czy do oczu sobie skakać
Albo nawet rzucić "mięsem"
Byleby to było z sensem
Pogrzebowe te dysputy
Bladym świtem?!
Straszne smuty!!!

07 września 2013 11:21 / 1 osobie podoba się ten post
dorotee

W De często cmentarz ma charakter parku, w Pl też niektóre, ten W Oldenburgu miał poprostu wydzielone kwatery, pochowek tradycyjny, polanka  urnowa, swoją kwaterę miała też mniejszośc muzułmańska, też można było jeżdzić rowerem, samochodem częściowo. Park -cmentarz ma szczegolny charakter, to nadal miejsce kultu, nawet jak nie widzę zakazu to nie jeżdziłam tam rowerem, tam akurat był zakaz jeżdżenia rowerem i trzymania psów na smyczy.

U nas sa inne zwyczaje jesteśmy przyzwyczajeni do ciszy na cmentarzu dlatego nie jezdzisz tam rowerem.Tak samo w kosciele,chodze na godz.11-ta jest Msza Sw. dla mlodziezy i w intencji zmarłych.Dzieci bawia sie na podwyzszeniu kolo ołtarza i nikomu to nie przeszkadza.Sa wystepy roznych grup młodziezowych i spiewaja nie tylko piesni koscielne.Jest wiecej swobody,luzu tak bardziej rodzinnie a mniej oficjalnie.
07 września 2013 11:26
Bardziej z szacunku dla osob odwiedzających swoich zmarłych.
07 września 2013 11:39
dorotee

Bardziej z szacunku dla osob odwiedzających swoich zmarłych.

Masz racje.Tylko,ze tu odwiadzajacy tez na rowerach przyjezdzaja.
07 września 2013 11:50 / 1 osobie podoba się ten post
margolcia

No niech Ci bedzie, poklepia, ale pozniej musza przyklepac, zeby z ziemi cosik nie wystawalo, a prawda jest taka, ze ziemia najlepszym lekarzem jest, wyciaga wszystkie bole i choroby, ha ha ha.
 

W tym punkcie Margolcia to ja się z Tobą zgadzam nawet 150 %....hihih))))
07 września 2013 11:50
mleczko47

Masz racje.Tylko,ze tu odwiadzajacy tez na rowerach przyjezdzaja.

Ale od bramy można rower prowadzić, zwłaszcza jak za jazde po cmentarzu można dostac mandat?Nie...
07 września 2013 12:02
niewiecie co to dzisiaj za dzień dla niemców wszystkie możliwe syreny zawyły o 12 ????? ;))