Niemieckie zwyczaje

06 września 2013 22:29
wichurra

A wiedziałyście, że protestanci nie palą zniczy na grobach? Ja się dopiero u dziadka dowiedziałam. I rzeczywiście na cmentarzu tutaj prawie nie ma zniczy, a te groby na których są, to groby katolickie.

a moze masz racje bo faktycznie na grobie nie bylo zadnej zniczy . Mam pytanie moja babcia sie modli codziennie rano na glos ale zadnego obrazka swietego niema ,co 2 tygodnie przychodzi jakis pan i z nią rozmawia i daje jej komunie jaka to jest wiara, bo ja niema smałosci jej zapytac a pozatym nie umiem dobrze jezyka niemieckiego
06 września 2013 22:29
wichurra

A wiedziałyście, że protestanci nie palą zniczy na grobach? Ja się dopiero u dziadka dowiedziałam. I rzeczywiście na cmentarzu tutaj prawie nie ma zniczy, a te groby na których są, to groby katolickie.

a moze masz racje bo faktycznie na grobie nie bylo zadnej zniczy . Mam pytanie moja babcia sie modli codziennie rano na glos ale zadnego obrazka swietego niema ,co 2 tygodnie przychodzi jakis pan i z nią rozmawia i daje jej komunie jaka to jest wiara, bo ja niema smałosci jej zapytac a pozatym nie umiem dobrze jezyka niemieckiego
06 września 2013 22:40
Może to Jehowa, bo oni tak bardzo Biblii się trzymają, a tam w końcu jako jedno z przykazań jest:
Nie będziesz czynił żadnej rzeźby ani żadnego obrazu tego, co jest na niebie wysoko, ani tego, co jest na ziemi nisko, ani tego, co jest w wodach pod ziemią!
06 września 2013 22:55 / 2 osobom podoba się ten post
Ja to nie wiem. Mało o nich wiem - ten zakaz dokonywania transfuzji tak mi głównie w mózg się wrył.
06 września 2013 23:05 / 1 osobie podoba się ten post
Co do protestantów to owszem nie palą zniczy na grobach, aczkolwiek ten zwyczaj zaczynają od katolików przejmować... na 1 listopada widać coraz więcej światełek...

A cmentarze mają też właśnie w lesie... jest specjalna część lasu wydzielona, gdzie każdy może sobie wybrać drzewko pod którym zostanie się pochowanym... na cmentarzach są też wydzielone łączki na anonimowe pochówki... tego typu pochówek wybierają osoby, które nie mają rodziny mogącej opiekować się grobem...

Osobiście pochówek w lesie pod drzewkiem bardzo mi się podoba...
06 września 2013 23:08
wichurra

Ja to nie wiem. Mało o nich wiem - ten zakaz dokonywania transfuzji tak mi głównie w mózg się wrył.

Mi tez:(
Pirwszy moj porod.W szpitalu obok na lozku lezala dziewczyna- sw.Jehowy.Urodzila coreczke,zeby przezyc,potrzebowala transfuzji,matka sie nie zgodzla:(Sw. Jehowy-dziewczynka po dwoch dobach umarla:(Srasznie ,to przezylam,a dziewczynki matka nie:(
06 września 2013 23:14
Ale jaka to musi być wiara.
06 września 2013 23:16
wichurra

Ale jaka to musi być wiara.

No coz? Tez sobie zadawalam ,to pytanie,probowalam rozmawiac z matka zmarlej dziewczynki.Sorry,ale zaden argument do mnie nie przemawial.Gadala jakby byla w sekcie:(
06 września 2013 23:22
Wiadomo, że to już przesada, ale chciałabym wierzyć, bo z wiarą czasami jest łatwiej.
06 września 2013 23:27 / 1 osobie podoba się ten post
wichurra

Wiadomo, że to już przesada, ale chciałabym wierzyć, bo z wiarą czasami jest łatwiej.

Wiesz co? Ja ma swoje zdanie na temat wiary.To jest wazna sprawa z wlasnym sumieniem.Tak....-jest latwiej.
07 września 2013 07:05 / 2 osobom podoba się ten post
hogata76

No coz? Tez sobie zadawalam ,to pytanie,probowalam rozmawiac z matka zmarlej dziewczynki.Sorry,ale zaden argument do mnie nie przemawial.Gadala jakby byla w sekcie:(

Dla mnie jest to jakby sekta.., chociaż ponieważ państwo zalegalizowało tą wiare właściwie nie wolno mi tak mówić.... Moja sistra jest świadkiem Jehowy - muszę się jej zapytać kim dla niej jest mój syn, który po porodzie dostał dwa razy transfuzję.... jakbym się nie zgodziła to też pewnie by umarł, albo byłby roślinką do końca życia.... U mnie w rodzinie to taki kogiel mogiel... wierzący z ateistami i świadkami Jehowy.... i jakoś dajemy radę....Swiadkowie Jehowy znają odpowiedzi na każde pytanie ...hihihi, więc ja lubie mojej siostrze zadać takie pytania na które ona nie zna odpowiedzi...hihihi - to tak żeby się wprawiała w głoszenie pisma ...hihihi, ale za to święta mamy ciekawe - bo jednak lubimy się przy jednym stole spotykać.....Ja na Wigilję czasami robię pierogów i uszek z 3 kg mąki...)))
07 września 2013 07:15
Tali

Co do protestantów to owszem nie palą zniczy na grobach, aczkolwiek ten zwyczaj zaczynają od katolików przejmować... na 1 listopada widać coraz więcej światełek...

A cmentarze mają też właśnie w lesie... jest specjalna część lasu wydzielona, gdzie każdy może sobie wybrać drzewko pod którym zostanie się pochowanym... na cmentarzach są też wydzielone łączki na anonimowe pochówki... tego typu pochówek wybierają osoby, które nie mają rodziny mogącej opiekować się grobem...

Osobiście pochówek w lesie pod drzewkiem bardzo mi się podoba...

Jeżeli chodzi o pochówek w lesie to tez mi sie podoba - nawet nie wiedziałam, że Niemcy mają taką możliwość... Jak w Polsce wprowadzą to zaraz zagwarantuje sobie taki standart... Wolałabym jednak polankę... żeby okoliczne pieski nie sikały na moje prochy... Tak czy siak gdzieś trzeba dać się pochować...))))
07 września 2013 08:41
Nowadanuto, ten leśny pochowek ma z reguły formę zamknieto -zorganizowano, nie wolno tam chodzić z psem, widzialam tabliczki zawsze, miejsce pochowku, nie "deptać", mżesz jeszcze wybrać pochówek morski, też ciekawa pcja, prochy zostaną rozsypane ponad wodą.
07 września 2013 09:33 / 2 osobom podoba się ten post
A czy juz po zejsciu z tego swiata jest takie wazne, gdzie nam tylki lopata przyklepia? Od pewnego wieku zaczyna sie myslec o takich rzeczach jak choroba a w nastepstwie odlot gdzies tam, ale dla mnie to nie gra zadnej roli gdzie zloza albo co zrobia z moim truchlem.
07 września 2013 10:13
Dziewczynki!Co Wy od rana na grobowo?????Listopad daleko!Cieszcie sie ostatnimi dniami lata :)Kto to widział,zeby dzień tak smętnie zaczynać!!!1Nooooooooo!!!!!!!!!!!!!!