30 października 2016 18:07 / 10 osobom podoba się ten post
ZofijaCo do tematu, ta mam jak my wszyscy, dom, rodzina, wolność, samostanowienie, przyjaciele i ta polska, swojska atmosfera.
Chciałam jeszcze dopisać:
Staram się nie rozmyślać za bardzo nad rozłąkami i związanymi z tym brakami. Żyję tu i teraz, koncetruję się na dniu dzisiejszym i cieszą mnie nawet małe rzeczy. Mimo wszystko czas szybko mija i zawsze nadchodzi ten cudowny dzień wyjazdu do domu.
Bardzo doceniam możliwości dzisiejszej techniki komunikacyjnej. Codziennie można rozmawiać i widzieć się przy tym do woli. Pamiętam, jak na początku lat 90. trochę wyjeżdżałam do DE. Wtedy był tylko telefon stacjonarny i to w ograniczonej ilości, bo nazbyt drogi. Dzięki takiemu cudowi techniki, jakim jest skype moja 2-letnia wnuczka poznaje mnie, kiedy wracam do domu i od razu leci w moje ramiona.