Dla tych co maja doła 2

07 listopada 2015 22:38
Gosiap

Nie kop nas my jesteśmy tu po to żeby ci pomóc, jak masz chęć zadzwoń do mnie jestem do dydyspozycji

Chceszsię odgadać, zapraszam
malgosia4055
07 listopada 2015 22:40 / 2 osobom podoba się ten post
No i teraz uwaga....dziewczyna wymęczona chorobą i konfliktem w małzenstwie, zgadza się na wspolny zakup mieszkania dla siebie , na kredyt. Ona ten kredyt musi spłacac a połowa tego mieszkania jest i tak jego w myśl prawa. No qrwa!!!!!

Dziewczyny, nie ufajcie swoim chłopom za grosz, za grosz!!!!! Myślcie o sobie, tylko i wyłącznie.
07 listopada 2015 22:42 / 2 osobom podoba się ten post
Gosiap

Chceszsię odgadać, zapraszam
malgosia4055

Dziękuję, odezwę się , ale muszę się najpierw uspokoić troszkę :(
07 listopada 2015 22:43
Gosiap

Chceszsię odgadać, zapraszam
malgosia4055

Ale o takich głupotach to mi się nie chce.................
07 listopada 2015 22:51 / 1 osobie podoba się ten post
Gosiap

Ale o takich głupotach to mi się nie chce.................

O,k jak odreaguje wkurwienie ogólne na niesprawiedliwość losu i obrzydliwych byłych bądź obecnych mężów, to pogadamy o dupie Maryni ;)
07 listopada 2015 23:05
doda1961

Jak widać może się tak dziać Gosiu. Ta opowieść jest o matce kolegi mojego syna, w emocjach brakło tego słowa. Znam ją od przedszkola mojego syna, znałam ich jako małżenstwo, znałam męża, o ktorym mogłam wtedy powiedzieć, chodzący ideał, no i masz. Brak słów!

Przyjażnię sie z przyjaciólkami mojej córki, od przedszkola, wiem czasami to jest szok.
Mojej córki przyjaciólka też dzięki nam stanęła na nogi, nie było wyjścia, musiała uwierzyć w siebie a nie w jakieś tam farmazony
07 listopada 2015 23:08 / 5 osobom podoba się ten post
Ewelina1

Na ogół nie reaguję impulsywnie i raczej daję szansę "wszystkiemu" co nowe,-ale po przeczytaniu tego co piszesz, chyba bym tam nie została..........nie lubię przebywać w zabarykadowanych brudem domach...........a Twoim obowiązkiem nie jest odgruzowywanie, tylko bieżące i lekkie sprzątanie,-takie zwykłe najzwyklejsze.

Tego domu nie da się posprzątać jest tak zapuszczony że brak słów.Moj pokój po przyjeździe musiałam posprzątać, wszystko było w pajęczynie, i suchych pajakch nie wspomnę o reszcie. Wszedzie coś leży,wszystko tak brudne że trzeba byłoby skrobać.W kuchni nie ma miejsca cokolwiek położyć. Smród że nie da się jeść, tylko domownikom on nie przeszkadza. Co do rodziny to nie mogę złego słowa powiedzieć .Zaproszę Panią koordynator niech zobaczy te moje okna które mówiła żebym umyła i panujące warunki.Ciekawa jestem czy przyjedzie? Odezwę się niedługo.. 
07 listopada 2015 23:34 / 3 osobom podoba się ten post
ania12

Tego domu nie da się posprzątać jest tak zapuszczony że brak słów.Moj pokój po przyjeździe musiałam posprzątać, wszystko było w pajęczynie, i suchych pajakch nie wspomnę o reszcie. Wszedzie coś leży,wszystko tak brudne że trzeba byłoby skrobać.W kuchni nie ma miejsca cokolwiek położyć. Smród że nie da się jeść, tylko domownikom on nie przeszkadza. Co do rodziny to nie mogę złego słowa powiedzieć .Zaproszę Panią koordynator niech zobaczy te moje okna które mówiła żebym umyła i panujące warunki.Ciekawa jestem czy przyjedzie? Odezwę się niedługo.. 

starzy ludzie, stare domy....... 
ja tu przyjechałam w maju a PDP wylądował z heimu, też w tym samym dniu, i zaczęliśmy się siebie wzajemnie uczyć, dom był nie zamieszkany przez rok, trochę zapuszczony ale .............. odgruzowało się pomalutku ...zrobiłam to....
w  czasie mojego 2 miesięcznego urlopu, 2 opiekunki zrobiły syf większy niż był, że szkoda gadać .....
jestem tu kolejny raz ...........
w grudniu zmieni mnie koleżanka do której mam zaufanie,,,,,,,,,,,,,,
08 listopada 2015 07:19 / 2 osobom podoba się ten post
Gosiap

A czy powiesz czym się chwaliłaś, jestem ciekawa, bo jeśli wnuczką w plastycznych kierunkach, to ci odpowiem oficjalnie na forum jak mojemu dziecku nie dałam szansy się rozwinąć........................

To Gosiu drobiazg wśrod problemow jakie mamy na sztelach. Pochwaliłam sie w pochwalijkach. Dlaczego twierdzisz ,że nie dałas swojemu dziecku szansy ?  nie zawsze realizujemy marzenia swoje  ani tez marzenia innych nam bliskich osob . Sama wiesz, że warunki trzeba do tego mieć. Nie wszystkie marzenia sie realizuja. A szkoda
08 listopada 2015 07:31 / 1 osobie podoba się ten post
W naszym życiu to był akurat zły czas, śmierć taty była takim szokiem dla 14-latki (dla mnie też), że zaprzepaściłyśmy wiele marzeń ....
08 listopada 2015 07:43 / 2 osobom podoba się ten post
Gosiap

W naszym życiu to był akurat zły czas, śmierć taty była takim szokiem dla 14-latki (dla mnie też), że zaprzepaściłyśmy wiele marzeń ....

Tak bywa , to życie. Ale nie straciłaś tego co najwazniejsze , wiezi miedzy wami co w pogoni za dobrem doczesnym  często ulega  deprecjacji. A jak się czlowiek ogarnie bywa za późno. Ale dzisiaj niedziela nie ma co sie dołować. Biorę się za obróbkę zdjęć jakie zrobiłam na ostatnim wyjeździe do domu. Nie miałam czasu za bardzo byłam całe dwa dni. ale oglądam co dzień.

Co zaś dotyczy wnuczki chciałaby żeby poszła " na tańce" . Bardzo podoba mi się chód kobiet tych ktore tańczyły połprofesjonalnie. Jest lekki , rytmiczny i artystyczny wiem to dobrze z własnego doświadczenia. I żaden okres czasu i w każdym wieku ten krok, ten chód nie ulega zmianie . A u kobiety to sie liczy przez całe życie.
08 listopada 2015 08:42 / 3 osobom podoba się ten post
mleczko1

Tak bywa , to życie. Ale nie straciłaś tego co najwazniejsze , wiezi miedzy wami co w pogoni za dobrem doczesnym  często ulega  deprecjacji. A jak się czlowiek ogarnie bywa za późno. Ale dzisiaj niedziela nie ma co sie dołować. Biorę się za obróbkę zdjęć jakie zrobiłam na ostatnim wyjeździe do domu. Nie miałam czasu za bardzo byłam całe dwa dni. ale oglądam co dzień.

Co zaś dotyczy wnuczki chciałaby żeby poszła " na tańce" . Bardzo podoba mi się chód kobiet tych ktore tańczyły połprofesjonalnie. Jest lekki , rytmiczny i artystyczny wiem to dobrze z własnego doświadczenia. I żaden okres czasu i w każdym wieku ten krok, ten chód nie ulega zmianie . A u kobiety to sie liczy przez całe życie.

Właśnie córka mi powiedziała, że w przedszkolu u Leny będą lekcje baletu.
Ucieszyłam się bo tego akurat nie zaprzepaściłyśmy. Moja córka dzisiaj jest drubszą kobitką ale gracji ma w sobie, że ho, ho, ho
Przyjemnie popatrzeć.
08 listopada 2015 08:44 / 2 osobom podoba się ten post
Gosiap

Właśnie córka mi powiedziała, że w przedszkolu u Leny będą lekcje baletu.
Ucieszyłam się bo tego akurat nie zaprzepaściłyśmy. Moja córka dzisiaj jest drubszą kobitką ale gracji ma w sobie, że ho, ho, ho
Przyjemnie popatrzeć.

A o czym ja piszę ?
08 listopada 2015 09:02 / 1 osobie podoba się ten post
No jasne dla mnie.
Ja też chciałam się pochwalić a w dołach to zrobiłam.....
No to chyba głupota mnie naszła jakaś i dół, żeby w temacie było....
08 listopada 2015 09:03 / 3 osobom podoba się ten post
Gosiap

W naszym życiu to był akurat zły czas, śmierć taty była takim szokiem dla 14-latki (dla mnie też), że zaprzepaściłyśmy wiele marzeń ....

zawsze jest dobry czas na realizacje marzen.Marzenia sie nie starzeja