Nie kop nas my jesteśmy tu po to żeby ci pomóc, jak masz chęć zadzwoń do mnie jestem do dydyspozycji
Nie kop nas my jesteśmy tu po to żeby ci pomóc, jak masz chęć zadzwoń do mnie jestem do dydyspozycji
Chceszsię odgadać, zapraszam
malgosia4055
Chceszsię odgadać, zapraszam
malgosia4055
Ale o takich głupotach to mi się nie chce.................
Jak widać może się tak dziać Gosiu. Ta opowieść jest o matce kolegi mojego syna, w emocjach brakło tego słowa. Znam ją od przedszkola mojego syna, znałam ich jako małżenstwo, znałam męża, o ktorym mogłam wtedy powiedzieć, chodzący ideał, no i masz. Brak słów!
Na ogół nie reaguję impulsywnie i raczej daję szansę "wszystkiemu" co nowe,-ale po przeczytaniu tego co piszesz, chyba bym tam nie została..........nie lubię przebywać w zabarykadowanych brudem domach...........a Twoim obowiązkiem nie jest odgruzowywanie, tylko bieżące i lekkie sprzątanie,-takie zwykłe najzwyklejsze.
Tego domu nie da się posprzątać jest tak zapuszczony że brak słów.Moj pokój po przyjeździe musiałam posprzątać, wszystko było w pajęczynie, i suchych pajakch nie wspomnę o reszcie. Wszedzie coś leży,wszystko tak brudne że trzeba byłoby skrobać.W kuchni nie ma miejsca cokolwiek położyć. Smród że nie da się jeść, tylko domownikom on nie przeszkadza. Co do rodziny to nie mogę złego słowa powiedzieć .Zaproszę Panią koordynator niech zobaczy te moje okna które mówiła żebym umyła i panujące warunki.Ciekawa jestem czy przyjedzie? Odezwę się niedługo..
A czy powiesz czym się chwaliłaś, jestem ciekawa, bo jeśli wnuczką w plastycznych kierunkach, to ci odpowiem oficjalnie na forum jak mojemu dziecku nie dałam szansy się rozwinąć........................
W naszym życiu to był akurat zły czas, śmierć taty była takim szokiem dla 14-latki (dla mnie też), że zaprzepaściłyśmy wiele marzeń ....
Tak bywa , to życie. Ale nie straciłaś tego co najwazniejsze , wiezi miedzy wami co w pogoni za dobrem doczesnym często ulega deprecjacji. A jak się czlowiek ogarnie bywa za późno. Ale dzisiaj niedziela nie ma co sie dołować. Biorę się za obróbkę zdjęć jakie zrobiłam na ostatnim wyjeździe do domu. Nie miałam czasu za bardzo byłam całe dwa dni. ale oglądam co dzień.
Co zaś dotyczy wnuczki chciałaby żeby poszła " na tańce" . Bardzo podoba mi się chód kobiet tych ktore tańczyły połprofesjonalnie. Jest lekki , rytmiczny i artystyczny wiem to dobrze z własnego doświadczenia. I żaden okres czasu i w każdym wieku ten krok, ten chód nie ulega zmianie . A u kobiety to sie liczy przez całe życie.
Właśnie córka mi powiedziała, że w przedszkolu u Leny będą lekcje baletu.
Ucieszyłam się bo tego akurat nie zaprzepaściłyśmy. Moja córka dzisiaj jest drubszą kobitką ale gracji ma w sobie, że ho, ho, ho
Przyjemnie popatrzeć.
W naszym życiu to był akurat zły czas, śmierć taty była takim szokiem dla 14-latki (dla mnie też), że zaprzepaściłyśmy wiele marzeń ....