A ja ciasto na pierogi robie tylko z maki krupczatki i cieplej wody,szczypta soli.Zagniatam,zostawiam pod sciereczka,zeby odpoczelo,tak na ok.o,5 godz.Potem walek i jazda z wycinaniem krazkow.Rewelacja,sa sprezyste,nie rozpadaja sie.Wczesniej robilam tradycyjnie i nie zawsze wychodzilo ciasto.Podpatrzylam jak pierogi robila stara kuchara w restauracji.Stara Kuchara z czasow Komuny i wiecie co?Duzo sie od tej kobiety nauczylam:)
Jesli chodzi o golabki,jedza,nawet maja swoja wersje golabkow.
Mnie jedna Stara Kuchara nauczyła,
że do starszej kury na rosół wlać mały kieliszek czystej wódki.
Gotuje się na miękko o połowę szybciej, a alkoholu nie czuć bo wyparowywuje.