Joasia pojechalaś do domu odpoczać,niech Twoj Misiek się Toba nacieszy.Bo jak tak stoisz z wypieta pupa przy piekarniku to moze dojsc do tragedii.Mowię Ci to. pozdrawiam kiedy wracasz.
Joasia pojechalaś do domu odpoczać,niech Twoj Misiek się Toba nacieszy.Bo jak tak stoisz z wypieta pupa przy piekarniku to moze dojsc do tragedii.Mowię Ci to. pozdrawiam kiedy wracasz.
Mleczko wracam pod koniec sierpnia:):) mam jechać do nowej podopiecznej, ale jest jeszcze w szpitalu i nie wiadomo kiedy wraca do domu:):):)
A przy garach stoję bardzo rzadko bo albo mój Misiek coś gotuje ,albo moja córa a ,że dziewcze się uczy więc siedzę z nią w kuchni i trochę ją instruuję co i jak ma robić....
Też Cię pozdrawiam:):):):):):)
No to ogrod odlozymy na inny czas.Ja wrzesien i pazdziernik w domu.hej
TIRAMISU
500 g serka mascarpone ( 2 pudełka po 250 g)
2 paczki podłużnych biszkoptów - 400 g
4 żółtka
50 ml amaretto
2 łyżki kawy rozpuszczalnej
5 łyżek cukru - pudru
gorzkie kakao
Przygotowanie:
Kawę rozpuścić w dwóch niepełnych szklankach zagotowanej wody. Dodać likier i ostudzić. Do żółtek wsypać cukier - puder i utrzeć mikserem na puszysty krem (minimum 15 minut) . Dodać mascarpone i razem wymieszać. Biszkopty na 3 sekundy zamoczyć w kawowej "miksturze". Układać w naczyniach lub jednym większym naczyniu szklanym. Na nasączone biszkopty położyć połowę kremu. Następnie należy ułożyć drugą warstwę. Powtórzyć nasączanie biszkoptów i ułożyć krem. Deser powinien być włożony do lodówki na kilka godzin. Przed podaniem posypać gorzkim kakao.
TIRAMISU
500 g serka mascarpone ( 2 pudełka po 250 g)
2 paczki podłużnych biszkoptów - 400 g
4 żółtka
50 ml amaretto
2 łyżki kawy rozpuszczalnej
5 łyżek cukru - pudru
gorzkie kakao
Przygotowanie:
Kawę rozpuścić w dwóch niepełnych szklankach zagotowanej wody. Dodać likier i ostudzić. Do żółtek wsypać cukier - puder i utrzeć mikserem na puszysty krem (minimum 15 minut) . Dodać mascarpone i razem wymieszać. Biszkopty na 3 sekundy zamoczyć w kawowej "miksturze". Układać w naczyniach lub jednym większym naczyniu szklanym. Na nasączone biszkopty położyć połowę kremu. Następnie należy ułożyć drugą warstwę. Powtórzyć nasączanie biszkoptów i ułożyć krem. Deser powinien być włożony do lodówki na kilka godzin. Przed podaniem posypać gorzkim kakao.
Wrzucam przepis na mój ulubiony placek z owocami,
zawsze się udaje, tutaj robiłam z porzeczkami,
dziadki nie mogi się najeść.
Ciasto:
5 jajek
2 szklanki mąki
1 łyżeczka proszku
cukier waniliowy
1 szkl. cukru
10 łyżek oleju
Białka ubić z cukrem, cukrem waniliowym,
dodać zółtka,
mąkę, proszek i olej,
mieszać mikserem na malutkich obrotach.
Kruszonka:
3/4 kostki margaryny lub masła
1/2 szkl. cukru
cukier wanilowy
2 łyżki kartoflanki
1,5 szkl. mąki
Piec 0k. 40 min. na 180 stopni.
To jest przepis na normalną blaszkę,
na tortownicę z połowy porcji,
tylko kruszonkę dałam z całej, bo lubię duużo.
Cały walor tej kruszonki jest w mące ziemniaczanej, jest taka sypka.
Polecam, sprawdzony, zawsze sie udaje.
Błagam dziewczyny dajcie jakiś konkretny przepis dla grubasów. A nie ! Jeszcze mnie bardziej dobijajcie. Same pyszności a ja dalej tyję. Pozdrawiam i proszę coś tak mniej kalorycznego. Pliiiiiiis.
Nie narzekaj,nie narzekaj:)ja z kolei caly czas chudne,to masakra jakas a jem tak duzo,ze lepiej mnie przyodziewac niz karmic:)
Nie narzekaj,nie narzekaj:)ja z kolei caly czas chudne,to masakra jakas a jem tak duzo,ze lepiej mnie przyodziewac niz karmic:)
Dziewczyny dostałam cały koszyk mirabelek. Co z tym fantem zrobić ?? Bo jak je zjem na "surowo" to odfrunę !!