W przepisie bylo ze jedna łyzeczka proszku do pieczenia.ja tu znalazlam torebeczke proszku i cała wsypalam,no bylam pewna ze tam jest jedna lyzeczka,to naprawde byla mala torebeczka.Ale moze jednak tam bylo wiecej---
W przepisie bylo ze jedna łyzeczka proszku do pieczenia.ja tu znalazlam torebeczke proszku i cała wsypalam,no bylam pewna ze tam jest jedna lyzeczka,to naprawde byla mala torebeczka.Ale moze jednak tam bylo wiecej---
W przepisie bylo ze jedna łyzeczka proszku do pieczenia.ja tu znalazlam torebeczke proszku i cała wsypalam,no bylam pewna ze tam jest jedna lyzeczka,to naprawde byla mala torebeczka.Ale moze jednak tam bylo wiecej---
Marta, poplakalam się. Dzięki, dziewczyno, dzięki Tobie uśmiechnę się za każdym razem, jak będę piec ciasto Jesteś cudna !!! Aż zajrzałam na Twój profil, czy czasem nie masz 12 lat.
Wlasciwie przeczytalas... to zageszczacz do sosow:)))
Ja to sobie tak myślę, że dobrze mam z tym dziadkiem moim jeśli chodzi i jedzenie, bo codziennie chce zieloną sałatę do obiadu, nic innego, tak samo na deser, od miesiaca truskawki z mlekiem, a ja nie muszę główkować, co by tu zrobić. Aż sie boję co to będzie kiedy truskawki sie skończą. A zinnej beczki, czy w Niemczech znają coś takiego jak tłuczek do rozbijania mięsa? W poprzednim miejscu tego nie było, tutaj też nie ma, szukałam po sklepach, są przeróżne akcesoria do kuchni, ale młotka do mięsa nigdzie nie widziałam.
Ania, niestety, buraczków nie robię.