Kuchnia Niemiecka - przepisy

03 marca 2012 16:31
Andrea jaj to bym ci nobla przyznala za to gotowanie,ja w zyciu nie umiala bym wymyslac codziennie cos innego na obiad i to w dodatku bez zadnego miesa,jak ty tam dajesz rade podzoiwiam cie bo podeejrjzewam ze ja bym tak nie mogla,bo ile mozna jesc warzywa,rozumie ze od czasu do czasu tak ale codziennie non stop to raczej nie ja kocham miecho i juz.
03 marca 2012 19:41
O rany Andrea!! Jesteś MISTRZYNIĄ!!! Ja to bym chyba jobla dostała od tego wymyślania,ja lubię gotować,ale szybko i smacznie...pozdrawiam was wszystkie!Dobranoc...:)
03 marca 2012 21:33
Andrea ,pisz ksiazke kucharska-bedzie hitem,a Ty zarobisz kase i nie bedzie musiala wloczyc sie po

obcych landach!
04 marca 2012 12:33
Andrea należy Ci się nagroda NOBLA za tak pomysłowe dania,bardzo Cię podziwiam i sama próbuję niektóre Twoje przepisy i też mi smakują.

06 marca 2012 14:13
Andrea: moja goraca prosba - podaj prosze latwy, podkreslam - latwy przepis na szparagi z szynka ! Wiem, ze to nie jarskie, ale moja Babcia pozera wszystko, a najwiecej mieska. Ostatnio powiedziala, ze niebawem szparagi beda, to ona lubi - z szynka... Wiem, ze w PL szparagi tez sa, ale - ja - niestety - nigdy tego nie gotowalam. W necie sa przepisy, jakby co - znajde, tyle, ze to przewaznie takie dla bardziej zaawansowanych, a ja gotuje srednio !
06 marca 2012 21:18
Andrea, jestes wspaniala, serdecznie dziekuje, fakt, zapomniala, ze to w sloikach tez sie znajduje, a jak sie smieje, to z siebie i do Ciebie!
06 marca 2012 23:15
emilia said:
Andrea, jestes wspaniala, serdecznie dziekuje, fakt, zapomniala, ze to w sloikach tez sie znajduje, a jak sie smieje, to z siebie i do Ciebie!

Kochani jak już będzie sezon na szparagi ,to babcia będzie chciała świeżutkie ,a nie konserwowe .pCoolrzecież to się gotuje tylko parę minut.

07 marca 2012 08:15
Andrea,jesteś skarbnicą wiedzy! Wybieram się w niedługim czasie do pracy i wszystkie Twoje przepisy sobie zapisuję!Pozdrawiam wszystkich...:)
07 marca 2012 08:27
Andrea,to piszesz ta ksiazke kucharska czy nie,teraz coraz wiecej ludzi sie zdrowo odzywia.Moze

chociaz stronka internetowa.
07 marca 2012 09:04
andrea said:
jak bedzie,ale niema,wiec jesli ma teraz ochote to czemu nie.:)

To jest moja sugestia,w koncu mamy demokrację:)))

07 marca 2012 10:12
Ale tak dla pamięci, jak się gotuje i przyrządza szparagi. Bo telewizji widziałam, jak to wygląda, ale nie jadłam. Podpowiedzcie, proszę.
07 marca 2012 12:20
Witam ja gotuje czesto szparagi z poczatku nie moglam sie do nich przekonac ale jak sprobowalam to nawet smakuja i sa pozywne .Obieram je i najczesciej podaje z bulka tarta ale tu rodzina lubi je podane przezemnie w kazdej postaci czesto tez podaje z maselkiem wszystkie sosy tez smakuja Bardzo czesto podaje przed kolacja babci z kartofelkiem ugotowanym w lupince. i maselkiem pycha babcia sie zajada .podsumowujac szparagi to dla mnie smakuja jak kalafior i tak mozna jesc.
08 marca 2012 15:19
Za ten przepis, Andrea, stawiam Ci 6. Nawet z plusem. Ja prowadziłam wegetariański swój własny dom przez3 lata, przy dwóch nastolatkach. Takiego rarytasu nie jedli. Zapisuję to sobie w moim zeszyciku "Ku pamięci". Dziękuję i proszę, dziel się z nami takimi perełkami.
08 marca 2012 17:08
Zapisałam i te opcje. Po Jeszcze raz dziękuję.doba mi sie sama idea takiego "zawijania".
08 marca 2012 17:15
Oj,Andrea-przestane tu zagladac,bo wpedzisz mnie w kompleksy-ale moje najwieksze uznanie.Jestes mistrzynia w tej branzy.Zazdroszcze Ci,ale postanowilam,ze jak przyjade do domu to tez te cudenka wyprobuje.Wydaje mi sie,ze bedzie pysznie.Nie wiem tylko co na to moi panowie.Ale trudno -miecho moga jesc jak mnie nie ma w domu.