Moja Babcia robiła czerwoną w plasterkach w białym sosiku, nie potrafię odtworzyć tego smaku buuuu....
Moja Babcia robiła czerwoną w plasterkach w białym sosiku, nie potrafię odtworzyć tego smaku buuuu....
Sama sobie zazdroszczę ;-)))))))))
Jak któras zarabia 2000franków, to od dzisiaj na polskie zarabia ok 17000 pln wiecęj mięsięcznię?Dobrze liczę?
to nagroda i pocieszenie od losu za inne niedogodności...............
fajnie ,że dziewczyny przez ta ogromną zwyzke kursu sa do przodu ale co maja powiedzieć ludzie ,którzy znowu w plecy dostali czyli min. Ja -szlag mnie trafia bo znowu będe musiała płacic za mieszkanie więcej -tak dla info -placilam na początku 370zł. a od dzis 700 -zł. Dla jednych zyski dla drugich straty.
ide na coś słodkiego bo mam nerwa.
Didusia sorrki za moją radochę ale sama rozumiesz.
Źle !! O jedno zero za dużo i chyba policzyłas po najwyższych kursach. Ale niech Ci będzie.
oj! !1700 miał byc;) Wybacz @Myszko;) A Ty @Didusia,wkopałas się niestety;( I lat jeszcze musisz spłacac?
Nooo, koniec mojego pobytu w Szwajcarii. Wczoraj zapadła decyzja. PDP jedzie do syna na dwa tygodnie. Synowa leci jutro do swojej rodziny, no nie powiem daleko, daleko. Babcia ma być u syna, bo on zostaje sam z dziećmi, dużymi ale dziećmi. Walczyła o to długo aż wreszcie osiągnęła swoje. Już nie będzie płakać do słuchawki i wymyślać głupot.
Pojechałyśmy dzisiaj na cmentarz a potem na zakupy. PDP oczywiście pierwsze swoje kroki skierowała do brata Johniego W. Robi zapasy czy co ?? Ona chce być trochę u syna, trochę sama u siebie. Będzie mogła swobodnie z Johnnym W. gadać. A to, ze bierze tabletki to nie szkodzi. Ja powiedziałam synowi, teraz to nie mój problem.
Tak więc w poniedziałek obieram kierunek na PL ;-))) Kurs franka mnie zadowala, mogę spokojnie zjeżdżać.
No patrz Mycha jak nagle z 3 miesiacy zrobilo sie u Ciebie 2, potem miesiac, potem 2 tygodnie, a nagle 2 dni :)) NO superr :))
Ciesze sie ze jedziesz do Polski, ja tez jade i tez sie ciesze, ale niemowicie mi sie dluzy.....
Didusia sorrki za moją radochę ale sama rozumiesz.
I koniec hardcorowych obiadków:):):):)Ale wykończyć to by Cię nie wykończyła:)Nie takie babcie za nami i przed nami:):):)Szczęśliwej drogi Myszencjo:)