Co dzisiaj gotujesz na obiad ? #2

Prawidłowo ,tak własnie sie podaje.

Mus z jabłkami tez mnie tu u Niemców pierwszym razem trochę zszokował. Mają tu jednak jeszcze lepsze przeboje. Ubijane ziemniaki razem z gotowanymi czerwonymi burakami. Znam to tylko ze słyszenia, ale na szczęście nikt mnie jeszcze tutaj tym specjałem nie częstował.

Śmiesznie mi się napisało, miało być oczywiście Kartoffelpupfer z musem jabłkowym.

U mnie dzisiaj szpinak z cebulką i smietaną, bratpyreczki
i jajeczniczka na bekonie.
Pyszne było, teraz pół godzinki dla słoninki i potem wyjazd do szpitala do Omy.

Napisze to prosta potrawa, a ja takie lubie.Bo Amelka to tak te desery maltretuje,że na inne dania czasu jej zabraknie:):):)

A jak robisz Kartoffelpufer?

Kartoffelpufer robię dla Niemców bez dodatku czosnku. Kiedy robię w domu, dodaję do tartych ziemniaków cebulę i czosnek. Są trochę pikantne od pieprzu i jemy je ze śmietaną. Taka wersja bardziej mi smakuje.

Czosnek niekońiecznie, ale z kwaśną smietaną i cukrem PYCHA!!!
Ja tak jem, a Opy się dziwią,
ale nie przeszkadza im to haa...haaa..

Pierś z kurczaka jako kotlet,ziemniaki ,surówka z kapusty czerwonej.Serniczek .

Risotto : Warto kupić ryż risotto, bo jest najlepszy.Obieram  marchewkę kroję w talarki,cebule w kostke,paprykę czerwoną w piorka,można dodać cukinie w kostkę i ziemniaka (1 szt mały ) smaże w garnku.Dodaję przepłukany ryż i mieszam żeby nie przywarły składniki do dna.Jak ryż już jest szklisty, zalewam gorąca wodą dodaję kostke rosołową i przyprawy.Najlepsze mieso z rosolu  może być wolowina, bo jest juz miekka a dzisiaj wypadł mi kurczak z wczorajszego obiadu.Kroić w kostke i do ryżu dodać - mozna przysmazyć - ale nie koniecznie.Pilnowac,żeby woda sie nie wygotowała,bo bedzie za gęste.Przyprawy jak zwykle sol,pieprz,papryka.
 
Nie pisalam marcheweczka,cebulka,kurczaczek,papryczka -  Amelka tego nie lubi:)
 
To odpowiedni posiłek dla naszych pdp - wszystko jest miekkie,ryż sie nie sypie z widelca i pozywne. Smacznego   -  RENATA !!!!

U mnie dziś zupa śmieciowa .

Też lubię.Ale staram sie nie gotowac za często, bo na kolacje zjem z ochotą.A to juz problem:)

Barszcz z krokietami i kotlety z kurczaka.

krokiety z wczoraj z kapusta i polskimi grzybkami suszonymi,a dzis na swiezo wołowina jasniutka mięciutka ,taka cos jak bitki wołowe-ale bez "bicia"

daleko nie mam XD