I cóż przy tym słowie znaczy ten ichni kominiarz:-)
I cóż przy tym słowie znaczy ten ichni kominiarz:-)
Drogie panie mi podpowiedzą jak to jest jechać bez języka? Jestem na urlopie, byłem na spotkaniu w agencji, która chce mnie zaciągnąć na listę do kursu.
Drogie panie mi podpowiedzą jak to jest jechać bez języka? Jestem na urlopie, byłem na spotkaniu w agencji, która chce mnie zaciągnąć na listę do kursu.
Drogie panie mi podpowiedzą jak to jest jechać bez języka? Jestem na urlopie, byłem na spotkaniu w agencji, która chce mnie zaciągnąć na listę do kursu.
Do kursu językowego? To idz, zrób. Bez jez.niemieckiego to tylko do polskiej rodziny ewentualnie. Na prawdę będzie cięzko z zerową znajomoscią.
Dać się zaciągnąć aby znać minimum i jechać:-) Zabrać ze sobą podręcznik albo wkuwać z netu. Nauka pójdzie szybko, zapewniam. Wiem to po sobie. Cztery lata temu moja znajomość niemieckiego ograniczała się do wiedzy ze starych, polskich filmów wojennych a dzisiaj potrafię stać i plotkować z babci sąsiadką. A jak kłócić się umiem....po prostu płynnie. Zwłaszcza gdy pdp podniesie mi ciśnienie.
Uszanowanie. Może wyjadę wcześniej bo z angielskim, mówili dadzą znać jak rodzina będzie.
No,tak to do emerytuty możesz czekac na ofertę....Ogłoś się sam i szukaj na portalach pracowych.Ostatnio pojawia się sporo ofert w Holandii,Hiszpanii-płaca jak w D ,ale b.często trzeba znać właśnie angielski.Dobre lekcje są też na bussu.
https://www.busuu.com/pl/a/a/nauka-niemieckiego-online
Dziękuję pięknie. Tak mówili w agencji, najtrudniejszy pierwszy krok. Sam nie chcę, agencja opiekuje się moim wnioskiem o pracę, mówili, że mają sporo ofert ale muszę kurs u nich zrobić.
Ja jeżdżę z ProCare24 i tam wymaga się przynajmniej komunikatywnej znajomości niemieckiego. Szczerze mówiąc to sobie nie wyobrażam przebywanie z osobą cała dobę bez możliwości dogadania się. Nawet jak osoba nie mówi, przecież częstorozumie co do niej się mówi.