No niee, u córki mojej babci były : krokiety kartoflane, makaron wstążki, pieczona wolowina, duszona mieszanka warzywna, czerwoe wino, 3 rodzaje ciasta. Ale mąż córki pochodzi z Bajerów, ma firmę w Polsce i we Włoszech. Duużo jeździ. Baardzo ciepły facet, córy grały na gitarze a on na harmonijce ustnej. Każdy najdrobniejszy prezent zapakowany osobno, bo przyjemność w otwieraniu, nie otrzymywaniu. Ja też dostałam prezenty w tym stary długopis od babci, bo po co Polce dawać prezenty. Córce się głupio zrobiło na widok tego długopisu i zaraz sprawdzila - no nie pisze !! Kupa śmiechu....