nie uwierzycie, ale tu w Marbach, na południu D., jak tylko zaświeci słońce to dzieci niektóre i młodzież, a i starsi się zdarzają, chodzą w krótkich rękawkach. Dla mnie szok, bo październik się kończy, a oni wcale nie wyglądają na zmarzniętych. W zimie bardzo mało osób starszych nosi czapki, tak przynajmniej było w Dusseldorfie. Niemcy są wyraźnie zahartowani od czasu bitwy pod Stalingradem zimą, gdzie normą było -30 stopni, hi, hi ...
Andrea, wejdę dziś o 21 na Spikerię przez google, może to coś zmieni na lepsze.
Kocinek, moja babcia kapuje tylko chińczyka, i to bardzo średnio, który jest grą debilowatą według mnie. Dlatego nie gramy za często, bo szkoda czasu. czasem namawiam ja na jakiś program w Tv, dobre są stare komedie, ale puszczają je rzadko. Wczoraj znalazłam kilka albumów ze zdjęciami, na parę minut będzie zajęcie, trochę też poczyta jak zwykle.