19 października 2012 20:53
Chyba najważniejsze jest to, że pije, najwazniejsze,zeby się nie odwodniła.. Nie zapomnę nigdy jak babcia gdy dziadek nie chciał połykać krzyczała Schlucken albo schluga, dla mnie to było coś strasznego, gdy kazał mi otwierać "na siłę usta i zamykac żeby coś przełknął i potem je zamykac.... a on i tak wypluwał. Powiedziałam,że na siłę nie da rady i jak przyjdzie lekarz, zeby dał mu kroplówke. Zasypiał, przy stole też, a gdy mówiłam o tym Pflegedienst (że nie je i nie chce pić), to mówiły, że nie na siedząco tylko w łózku tak mu bedzie lepiej..... . Chyba po 10 dniach dziadek dostał gorączki,po poludniu, zawiadomiłam o tym syna i córkę, a rano gdy opróżniałam cewnik zauważyłam krew w moczu - od razu szpital i to był początek końca...