Na wyjeździe

26 maja 2012 13:09
Ewa masz racje .Ja bym nie wstawała .Jeśli pacjentka potrzebuje pomocy to co innego.Szanuj siebie i swoje zdrowie też.Jesteśmy opiekunkami a nie robotami.A za opieke w nocy to powinnaś dostawać dodatkowe pieniądze.
26 maja 2012 13:09
ale gdybym sie nie odezwala, do dzis jak ten wielbłąd targałabym jej sprawunki, a tak obie mamy spokoj i jestesmy zadowolone! nie zrobilam jej przeciez awantury, tylko normalnie pogadalam, i dało sie!
26 maja 2012 13:11
Ewa masz racje .Ja bym nie wstawała .Jeśli pacjentka potrzebuje pomocy to co innego.Szanuj siebie i swoje zdrowie też.Jesteśmy opiekunkami a nie robotami.A za opieke w nocy to powinnaś dostawać dodatkowe pieniądze.
26 maja 2012 13:12
rennie1933 said:
no nie mało tego!

ja tez na początku chodziłąm na zakupy w moim czasie wolnym, ale ktoregos razu jak znow z jezorem na brodzie goniłam autobus, bo cos tam musiałam babce załtwic, a sama dla siebie nawet kawy nie miałam czasu wypic, to powiedziałam jej, ze to nie jest moj czas wolny!!! to jest praca!! i tyle! i od tego czasu moje wolne popoludnie jest naprawde wolne, a jej rzeczy zalatwiam w dni pracujące!!


dziekuje za wsparcie bo niektorzy chyba nie zrozumieli o czym mowa,zreszta w poniedzalek zadzwonie do agencjii to wesystkiego sie dowiem i albo wieksza kasa albo inna sztela,napewno nie dam sie robic w balona
26 maja 2012 13:17
Sory dwa razy mi sie wysłało ten sam post.Rennie masz całkowitą racje trzeba samemu o siebie zadbać i nieraz powiedzieć swoje zdanie.
26 maja 2012 13:22
no pewnie! i tak to ciezka praca, nie tylko fizycznie ale na psychike przede wszystkim siada! nie oszukujmy sie! i po co mamy sie sami jeszcze jakos dodatkowo obciążać??

26 maja 2012 14:09
Ewa popieram Cie calkowicie bo to ze jestesmy opiekunkami i przebywamy w domu pacjenta 24 godziny to chyba nie znaczy ze mamy pracowac 24 godziny bo jakby nie patrzec to w mysl prawa niemieckiego jestesmy pomocami domowymi a nie opiekunkami bo aby pracowac jako opiekunka trzeba miec wyksztalcenie a wiekszosc z nas ma doswiadczenie bez wyksztalcenia
26 maja 2012 14:26
Witam wszystkich w sobotnie popoludnie.Dziewczyny ja tez mam pod opieka babcie ktora ma 90lat,tez wstaje do niej czasami nawet po 2,3 razy w nocy i nie mam zadnych dodatkowych pieniazkow,ale za to w dzien nie mam tyle pracy co Ewa,czasami w dzien to nie wiem co mam robic z nudow i poprostu odsypiam po trochu zarwane noce,dlatego Ewa cie popieram i powinnas pogadac z firma,co i jak,pozdrawiam i daj znac jak ci poszlo
26 maja 2012 14:37
Ewa popieram Cię, ja jestem teraz u babci która jest na wozku, mam 2 godziny przerwy po obiedzie i nie wstaję w nocy. babcia ma pampersa i nie ma wstawania. a jak powiedziałam ze idę w przerwe na zakupy dziadek był bardzo zdziwiony co z moją pauzą nie będe miała czasu odpocząć. dodam jeszcze ze mam wolne piątki po śniadaniu do kolacji.
26 maja 2012 14:42
Marta51, to masz podobnie jak ja, moja babci tez na wozku siedzi, ale teraz po operacji kolana moze wstawac, wiec w dzien normalnie na kibelek idzie jak sie jej zachce, a w nocy ma pieluche, a jak mam wolne popoludnie, w czwartek i niedziele, to i popoludniu jej pampersa zakladam, no i popoludniu od 13 do 15stej mam przerwe.....
26 maja 2012 16:07
Ja mam podopiecznego 85lat,z Alzheimerem,fizycznie dosc sprawnego i w tym jest kłopot,ponieważ mimo sprawnosci fizycznej ma potężne zachwiania rownowagi/łazienka z wc znajduje sie w piwnicy-b strome schody,sama juz z nich zdazylam zleciec.Poza tym ma głównie nocami lęki i woła mnie.Nie zdarza sie to codziennie ale często,więc wstaję do niego bo co innego - mam udawac Ewo67 ,że nie słyszę?????Bywa też tak,że kładzie się spac ok 1-2 w nocy-ja moge spokojnie isc spac dopiero jak jest w pizamie - ma tendencje do uciekania z domu,ale w kapciach i pizamie nie wyjdzie.Fakt,domek malutki ,roboty tez niewiele ale ta nieustanna czujnosc ,pilnowanie na okraglo tez nie jest lekkie.Zakupy robie do poludnia bo rano pacjent jest spokojny,siedzi w domu zawsze do obiadu,przerwe ma 2 godz.od 13-15 lub od 16-18,w zaleznosci od tego kiedy wstanie i kiedy posilki podaje/raz wstaje 8 raz 11/ .Więc,Ewo ,mam jakie takie pojęcie.....jak widzisz.Jestem tu od marca -wstaje i nie histeryzuje,wytrzymuję.Koniec .Kropka.
26 maja 2012 16:24
do histerii mi bardzo daleko ja pracuje tutaj od 3 grudnia zeszlego roku,ja cie rozumie i szanuje twoja prace bo jest napwno bardza ciezka i stresujaca ale jak jechalas do tej pracy to napewno wiedzialas do kogo jedziesz u mnie nie bylo mowy o wstawaniu w nocy dodam jeszcze ze moje wynagrodzenie to 900 e a ty ile zarabiasz?a wiesz ile kosztuje opieka calodobowa w niemcze?i czy to sie komus podoba czy nie ja bede walczyc o podwyzke albo inne miejsce a jak ich znam to z pewnoscia uznaja ze jednak babcia moze wstawac sama do ubikacjii w nocy wa wiesz co ci jeszcze powiem najbardziej przykre bylo to ze moja podopieczna caly czas mie dzisiaj przeprasza za to ze musialam w nocy do niej wstac bo mowi ze jej syn wymyslil jakas bzdure i juz mnie prosi zebym dzisisj w nocy nie zamykala jej lozka bo ona jest napewno stara ale nie glupia .
26 maja 2012 16:40
Mam pomysl Ewa a jak ty bys usiadla i sprobowala porozmawiac spokojnie z tym synalkiem? Po prostu powiedz ze jezeli nie zmieni sie nic,to szukasz innego miejsca albo i nawet innej firmy,bo jak czytam ile zarabiasz to az jestem ciekawa ktora to firma placi takie kokosy.
26 maja 2012 16:42
A zapomnialam dodac ze ta twoja babcia to inteligencja bije tego synalka o glowe.
26 maja 2012 17:12
karina said:
A zapomnialam dodac ze ta twoja babcia to inteligencja bije tego synalka o glowe.

a widzisz niestety nie moge z nim porozmawiac bo wczoraj szybko wydal dyspozycje i pojecal do holandii przypuscczam na weekend,no moze w interesach bo to biznesmen jest,ale ja sobie zdzwonie do agencjii zreszta sama w rozmowie na ten temat ie dalabym sobie jezcze rady troche jeszcze za malo znan jezyk,a takie kokosy placi prc z chorzowa no ale jak zaczynalam u nich to znalam pare slow na krzyz wiec dlatego takie psie pieniadze ale coz bylo robic w polsce nie bylo roboty