Na wyjeździe

23 maja 2012 08:29
Dzień dobry wszystkim miłym koleżankom i kolegom! We Wrocławiu znowu bardzo ciepło, u mnie w domu mieszkanie wietrzymy w nocy, na dzień zamykamy okna, dzięki czemu jest w miarę chłodno. Bardzo jesteście dzielni mogąc wytrzymać za granicą więcej niż 3 miesiące, szczerze podziwiam.

Oglądałam wczoraj w polskiej tv film amerykański oparty na faktach, o bardzo zdolnych matematykach, którzy zespołowo wygrywali ogromne pieniądze w black jacka w kasynach, dając sobie też znaki, jakie karty są w grze. Nie sądziłam, że jest to możliwe, hazard kojarzy mi się wyłącznie z łutem szczęścia. A tu pracował mózg i koncentracja.

Wyspałaś się w nocy, Karina?
23 maja 2012 08:55
Chyba kojarzę ten film. Czy grał w nim może Kevin Spacey?
23 maja 2012 09:49
romana said:
Dzień dobry wszystkim miłym koleżankom i kolegom! We Wrocławiu znowu bardzo ciepło, u mnie w domu mieszkanie wietrzymy w nocy, na dzień zamykamy okna, dzięki czemu jest w miarę chłodno. Bardzo jesteście dzielni mogąc wytrzymać za granicą więcej niż 3 miesiące, szczerze podziwiam.

Oglądałam wczoraj w polskiej tv film amerykański oparty na faktach, o bardzo zdolnych matematykach, którzy zespołowo wygrywali ogromne pieniądze w black jacka w kasynach, dając sobie też znaki, jakie karty są w grze. Nie sądziłam, że jest to możliwe, hazard kojarzy mi się wyłącznie z łutem szczęścia. A tu pracował mózg i koncentracja.

Wyspałaś się w nocy, Karina?

Oczywiscie, ze mozliwe :) Mam kolege z USA, ktory przybyl w odwiedziny do Polski kilka lat temu i tak juz zostal. Generalnie ktos by pomyslal, ze leser, bo nie robi nic... poza gra w pokera. Ale trzepie na tym gruba kase :) i zawsze mowi, ze to nie jest hazard i owszem...czynnik losowy tu wystepuje i zdarza sie, ze poczatkujacy, czy slaby gracz wygra jakas wieksza sumke, ale na dluzsza mete jesli chce sie odnosic sukcesy to matematyka, matematyka i jeszcze raz matematyka. Siedzi chlopak w tym calymi dniami, planuje rozgrywki, prowadzi statystyki itd. Pokoj ma obstawiony komputerami, bo nie loguje sie z jednego, tylko z kliku na raz. Jak tylko ktos do niego wpadnie i ma przy sobie lapka, to koniecznie musi sie z niego podlaczyc :)
23 maja 2012 10:59
Witam kochani,u mnie piekne slonce az zal ze czlowiek musi tutaj siedziec,no ale co zrobic (jak sie nie ma co sie lubi,to sie lubi co sie ma),pozdrawiam i milutkiego dnia zycze.Romana dzisiaj nie bylo tak najgorzej bo tylko raz w nocy o 3godz mialam pobudke.
23 maja 2012 12:39
Witam wszystkich ja troszke popracowalam po poludniu moze tez cos sobie znajde bo dzisiaj nie wychodze moze cos w ogrodku bo mam ochote na dworze cos zrobic i posiedziec a tak poza nawiasem ogrod to moje hobby ale nie przypuszczalam ze bede robic u kogos a moj w polsce zarasta pozdrawiam
23 maja 2012 13:54
Serdecznie witam wszystkich! - ja obecnie jestem w domku i mam mało czasu na siedzenie przy kompie więc wpadam tu rzadko i mam dużo do nadrobienia.

Życzę miłego popołudnia tym na wyjeżdzie jak i tym w kraju1
23 maja 2012 14:19
hej wszystkim! u mnie dzis jak w kołowrotku normalnie,od 7 -mej na nogasz, dopiero przed chwila usiadlam na chwile,

no i mam nadzieje ze popoludnie bedzie chociaz spokojne:)

pozdrawiam!

i wam milego popoludnia zycze!:)
23 maja 2012 17:15
Kochani, ale się cieszę, sprzątnęłam właśnie chlewik domowy noszący dumną nazwę PRZECHOWALNIA. Ponad 20 lat stosowaliśmy tam taktykę - nie wyrzucajmy, to się kiedyś przyda - W efekcie z trudem można było wejść do pomieszczenia wielkości całkiem sporej. Ale to se ne vrati - lokal poraża ładem i harmonią, i będę walczyć pazurami, aby tak już zostało. Tak więc dołączam do naszej Dzielnej Grupy Polskich Pracusiów.

Giunta, ciekawe rzeczy piszesz. Może by tak wątek skromny, co Ci pan profesor fajnego powiedział...

Asia, wróciłaś na forum, herzlich willkommen!
23 maja 2012 17:33
Dzień dobry a raczej dobry wieczór:) tak szybko zleciał mi dzionek, dziś voll terminów, nawet nie miałam czasu przy kompie usiąść, miłego wieczorku :)
23 maja 2012 19:13
Romana boj sie boga kobieto,zamiast odpoczywac na zasluzonym urlopie,to ty caly czas w transie roboczym,ja to bym sobie siadla na lezaczku z kawusia a pan maz niech zaiwania,ewentualnie moglabym jeszcze troche podyrygowac,ha ha ha
23 maja 2012 23:40
Szkoda, ze andrea nas tu nie odwiedziła jeszcze z urlopiku... :)

mam nadzieje, ze wypoczywa ładnie i wnet wróci cała i zdrowa :)





Dobrej nocki życzę wszystkim! :)

24 maja 2012 07:50
Witam wszystkich w słoneczny poranek tych co mnie pamiętają i tych co nie,jestem już tydzień w Polsce,byłam 7 tygodni w małej wiosce 50 km. od Kassel,było dobrze babcia na chodzie praktycznie nic nie robiłam a jeszcze mi za to płacili,niestety osoba którą zmieniałam okazała się nie dokonca uczciwa więc znów szukam pracy.
24 maja 2012 08:10
Witam i ja na wyjeździe. W końcu mam internet!
24 maja 2012 08:33
Miłego dnia z pyszną kawusią i jeszcze lepszym papieroskiem życzę! Jestem tak spragniona pracy, (bo u Herra w D. miałam przez 8 tygodni full wolnego), że już kombinuję, jaki brud i nieład dzisiaj pokonam. Do tego pogoda bajeczna i poranek zaczęty od lektury ciekawego jak zawsze Uważam rze (tak się pisze). Idylla.

Paula, gdzie teraz jesteś?

Benita, hej biedronko, wyjdź na słonko, wyjdź na słonko! Gdzie Twoje, pełne wdzięku, komentarze? Brakuje ich tutaj!
24 maja 2012 11:23
Dzień dobry :) Kawusia zaliczona, papierosek i nawet wizyta u lekarza z Dziadulkiem... :) u mnie duszno, ale deszcz nie chce popadać... miłego dnia Wszystkim :)