romana said:
Dzień dobry wszystkim miłym koleżankom i kolegom! We Wrocławiu znowu bardzo ciepło, u mnie w domu mieszkanie wietrzymy w nocy, na dzień zamykamy okna, dzięki czemu jest w miarę chłodno. Bardzo jesteście dzielni mogąc wytrzymać za granicą więcej niż 3 miesiące, szczerze podziwiam.
Oglądałam wczoraj w polskiej tv film amerykański oparty na faktach, o bardzo zdolnych matematykach, którzy zespołowo wygrywali ogromne pieniądze w black jacka w kasynach, dając sobie też znaki, jakie karty są w grze. Nie sądziłam, że jest to możliwe, hazard kojarzy mi się wyłącznie z łutem szczęścia. A tu pracował mózg i koncentracja.
Wyspałaś się w nocy, Karina?
Oczywiscie, ze mozliwe :) Mam kolege z USA, ktory przybyl w odwiedziny do Polski kilka lat temu i tak juz zostal. Generalnie ktos by pomyslal, ze leser, bo nie robi nic... poza gra w pokera. Ale trzepie na tym gruba kase :) i zawsze mowi, ze to nie jest hazard i owszem...czynnik losowy tu wystepuje i zdarza sie, ze poczatkujacy, czy slaby gracz wygra jakas wieksza sumke, ale na dluzsza mete jesli chce sie odnosic sukcesy to matematyka, matematyka i jeszcze raz matematyka. Siedzi chlopak w tym calymi dniami, planuje rozgrywki, prowadzi statystyki itd. Pokoj ma obstawiony komputerami, bo nie loguje sie z jednego, tylko z kliku na raz. Jak tylko ktos do niego wpadnie i ma przy sobie lapka, to koniecznie musi sie z niego podlaczyc :)