Okruchy życia

14 stycznia 2015 07:56 / 4 osobom podoba się ten post
Wiesz Lili , jak jestem na ślubach lubię patrzeć na młodego w momencie kiedy idzie panna młoda, ten moment kiedy na jego twarzy jest wypisana bezgraniczna miłość i szczęście , zawsze beczę bo okropnie mnie to wzrusza. Na tym zdjęciu obydwoje macie macie podobne wyrazy twarzy , to miłość Lili , oby tak było zawsze , życzę Wam dużo szczęścia i dużo wspólnego czasu. Powodzenia Skarbie :)))))
14 stycznia 2015 10:37 / 13 osobom podoba się ten post
Zimnym palcem
śledzisz brzegi mych ust,
chłód Twych rąk
zdmuchnę oddechem,
roztopię pocałunkiem.
Wtulisz dłonie
w moje ręce...
Czujesz to ciepło?
Rozpływa się serce...
14 stycznia 2015 11:19 / 1 osobie podoba się ten post
Lili dużo miłości i szczęścia i radości na dalszą droge życia :)
01 lutego 2015 20:33 / 10 osobom podoba się ten post
Każdy bez Ciebie dzień
to noc chmurna
nieprzespana
Każda bez Ciebie godzina
to noc smutna
przepłakana
Każda bez Ciebie minuta
to noc chora
wciąż ta sama

I tylko czasem mogę ukraść Cię światu
na jedną krótką chwilę
gdy jesteś obok mnie
szczęście się do mnie tuli
01 lutego 2015 20:36 / 11 osobom podoba się ten post
Moje szczęście idzie ulicą
po mej prawej stronie
milczy
Księżyc nad nami mruży oczy
wkoło świat
wrogi zakochanym
wykrzywia ku nam swoje
zastygłe w gniewie twarze
I tylko los
nieśmiało
idzie z nami
wśród niepewności
do przyszłych wydarzeń
01 lutego 2015 21:19 / 9 osobom podoba się ten post
Lili,nie wiem co napisac,przeczytalam twoje wiersze i się poryczałam są poprostu takie prawdziwe.
Kochana życzę ci byś już zawsze była taka szczęśliwa jak teraz.
A my twoi wierni czytelnicy czekamy na więcej,czy twój ukochany wie o twojej poezji?
02 lutego 2015 10:49 / 1 osobie podoba się ten post
kasiachodziez

Lili,nie wiem co napisac,przeczytalam twoje wiersze i się poryczałam są poprostu takie prawdziwe.
Kochana życzę ci byś już zawsze była taka szczęśliwa jak teraz.
A my twoi wierni czytelnicy czekamy na więcej,czy twój ukochany wie o twojej poezji?

Wie, ale nie zna całości. 
Nie zawsze byłam szczęśliwa pisząc wiersze, jest sporo takich które wypływały spod ręki gdy walił się cały mój poukładany jakoś świat. 
Kiedyś i takie wrzucę... 
Dziękuję Wam za ciepłe słowa :)
02 lutego 2015 11:19 / 1 osobie podoba się ten post
Lili

Wie, ale nie zna całości. 
Nie zawsze byłam szczęśliwa pisząc wiersze, jest sporo takich które wypływały spod ręki gdy walił się cały mój poukładany jakoś świat. 
Kiedyś i takie wrzucę... 
Dziękuję Wam za ciepłe słowa :)

Lili najważniejsze jest tu i teraz i to że jesteś szczęśliwa.Domyślam się że pisanie było i jest dla ciebie formą terapii.Pisz dalej,wrzucaj tutaj jeśli czujesz taką potrzebe,ja w każdym razie czekam na cd.
02 lutego 2015 11:28 / 2 osobom podoba się ten post
Lili

Wie, ale nie zna całości. 
Nie zawsze byłam szczęśliwa pisząc wiersze, jest sporo takich które wypływały spod ręki gdy walił się cały mój poukładany jakoś świat. 
Kiedyś i takie wrzucę... 
Dziękuję Wam za ciepłe słowa :)

Pewnie, że wrzuć. To część Ciebie, emocje i przemyślenia z tamtego,  złego czasu. Dla Ciebie to już przeszłość, ale może komuś innemu dadzą nadzieję ;)))))
21 lutego 2015 18:46 / 12 osobom podoba się ten post
Leżę, dyszę i sapię jak lokomotywa,
pot pełen elektrolitów ze mnie ciągle spływa.
Muzykę niemiłą gra orkiestra w płucach
coś w środku charczy, warczy czy leżę czy kucam;
skacze temperatura, bije jak z kopyta
nieważne że ja nie chcę - o zgodę nie pyta.
Ciśnienie sobie żyje własnym życiem swoim,
to rośnie jak szalone, to spada - nie stoi.
Już mam dosyć, wysiadam, nie dla mnie ta męka
za jakie znowu grzechy spadła ta udręka?
plany pokrzyżowała, kłopotów narobiła,
nie wspominając o kosztach których przysporzyła...
Poszłabym sobie do licha, lecz nie chcą mnie tam wcale;
boją się chyba że kaszlem im ściany zawalę.
Cóż mi więc pozostało? Przeczekać w łóżeczku
dla rozrywki czytając o ... zdrowym koteczku...
21 lutego 2015 18:54 / 1 osobie podoba się ten post
A ten fajny, inny, taka rozszerzona fraszka,dobrze,że piszesz nie tylko o miłości.
Podoba mi się. :)
22 lutego 2015 00:00 / 4 osobom podoba się ten post
Pisany na "świeżo", wręcz "na gorąco"... Jak widać mojej wenie twórczej nawet gorączka nie szkodzi. Ale tutaj to tak po moim faktycznym stanie poszło, ciekawe czy w innym kierunku też dam rade myśleć ;)
31 marca 2015 18:32 / 10 osobom podoba się ten post
Kiedy szedłeś -
czekałam
godziny mijały niezauważone
czas przez palce przeciekał
lecz razem łatwiej
znosić ból
Gdy mówiłeś -
słuchałam
słowa spijałam z twych ust
karmiłam nimi martwe zmysły
by narodzić się
znów
Gdy całowałeś -
omdlewałam
rozpalona gorączką nadziei
zamykałam w sobie strach
że kiedyś skończy się
ten sen
Gdy odszedłeś -
milczałam
krzycząc bezgłośnie do siebie samej
łzami suchymi jak twoje słowa
zalewałam
swą śmierć
31 marca 2015 18:33
Piękne ;)))))))))))
31 marca 2015 19:03 / 4 osobom podoba się ten post
Jeden ze starszych wierszy, spieszę donieść że nie dotyczy mojego aktualnego stanu ducha :) Jedynie pogoda nastraja mnie do tego smętnego akcentu...