Mnie też nudno nie minęla niedziela.Pomimo upału babcia miała wenę do wspinaczki,więc szłyśmy pod górę lasem kilka km w żółwim tępie,potem z góry razem zajęlo nam to 4 godziny. Najgorsze jest to,że babcia nadal żywotna,a tu wieczór tuż,tuż.
Mnie też nudno nie minęla niedziela.Pomimo upału babcia miała wenę do wspinaczki,więc szłyśmy pod górę lasem kilka km w żółwim tępie,potem z góry razem zajęlo nam to 4 godziny. Najgorsze jest to,że babcia nadal żywotna,a tu wieczór tuż,tuż.
Włącz jej radio. Może jak się nagada jeszcze do niego i poprzytula to wreszcie padnie ;)
Niedziela dobiega końca. Jaka u was byla? Nudna?
Edytuję posta bo mi się coś przypomniało :)
Dziś na tym Kirchesommerfest przyklepały się do mnie 3 panie Niemki w wieku 70-85lat żywo zainteresowane instytucją opiekunki. Opowiedziałam im trochę o naszej pracy i przewidująć, że może któraś z nich niedługo potrzebować którejś z nas, nagadałąm też o naszych prawach do:
1. wolnego
2. prywatności
3. sprzątania (od -do a nie całość)
4. uslugiwania rodzinie a raczej braku
itd.
Więc jeśli któarś trafi do friedrichshafen (nie tylko z forum) do którejś z nich to mam nadzieję, że będzie miała na starcie łatwiej dzięki mojemu błyskawicznemu przeszkoleniu Niemiek z tematu "Godnośc opiekunki w jej prawach i obowiązkach".
28 lat lemu zdawalam mature i rosyjki tez oczywiscie,nie pamietam i ja,aczkolwiek jakbym uslyszala to pewnie slowa sme by poplynely;-