Mnie też nudno nie minęla niedziela.Pomimo upału babcia miała wenę do wspinaczki,więc szłyśmy pod górę lasem kilka km w żółwim tępie,potem z góry razem zajęlo nam to 4 godziny. Najgorsze jest to,że babcia nadal żywotna,a tu wieczór tuż,tuż.
Mnie też nudno nie minęla niedziela.Pomimo upału babcia miała wenę do wspinaczki,więc szłyśmy pod górę lasem kilka km w żółwim tępie,potem z góry razem zajęlo nam to 4 godziny. Najgorsze jest to,że babcia nadal żywotna,a tu wieczór tuż,tuż.