Choroba Parkinsona

31 października 2014 19:57
ORIM

Jestem w połowie   ,zapowiada się interesująco. jak położę ome do koja to obejrzę do końca -komentarz potem.
01 listopada 2014 19:57
Jeszcze nie obejrzałam ,zacina mi się.
28 stycznia 2016 08:38 / 1 osobie podoba się ten post
Witam wszystkich serdecznie Moja podopieczna ma zaawansowaną demencje i parkinsona. Pisałam ostatnio już na forum odnosnie jedzenia- z tym się uporałam to wystąpił kolejny problem,a mianowicie podopieczna od wczoraj mi wogóle nie sika ;-(. Wczoraj z nocy pielucha była mokra i do dziś nic.....Mówiłam rodzinie ale nikt nie widzi w tym widzi w tym większego problemu. Dodam ze podopieczna pije troche mniej niż wcześniej ale pije. Co chwile staram się jej coś do picia podac.Co w takim przypadku robić? Nie miałam takiej sytuacji jeszcze nigdy.... 
28 stycznia 2016 08:46 / 1 osobie podoba się ten post
mirecka12

Witam wszystkich serdecznie Moja podopieczna ma zaawansowaną demencje i parkinsona. Pisałam ostatnio już na forum odnosnie jedzenia- z tym się uporałam to wystąpił kolejny problem,a mianowicie podopieczna od wczoraj mi wogóle nie sika ;-(. Wczoraj z nocy pielucha była mokra i do dziś nic.....Mówiłam rodzinie ale nikt nie widzi w tym widzi w tym większego problemu. Dodam ze podopieczna pije troche mniej niż wcześniej ale pije. Co chwile staram się jej coś do picia podac.Co w takim przypadku robić? Nie miałam takiej sytuacji jeszcze nigdy.... 

Pewnie to bardzo zaawansowany parkinson - musi byc już cewnikowana. Nic sama nie zrobisz bo to w głowie pdp jest przyczyna. Poganiaj rodzine i melduj.Leki podawane przez dłuższy czas mają też swoje skutki uboczne.
28 stycznia 2016 08:49
mleczko1

Pewnie to bardzo zaawansowany parkinson - musi byc już cewnikowana. Nic sama nie zrobisz bo to w głowie pdp jest przyczyna. Poganiaj rodzine i melduj.Leki podawane przez dłuższy czas mają też swoje skutki uboczne.

kurcze mówiłam rodzinie,ale zero reakcji.. ;-( Za godzine przychodzi kobieta z pflegedienst może ona się zainteresuje.
28 stycznia 2016 08:53 / 1 osobie podoba się ten post
mirecka12

kurcze mówiłam rodzinie,ale zero reakcji.. ;-( Za godzine przychodzi kobieta z pflegedienst może ona się zainteresuje.

czy mieszkasz z rodziną pdp - nej ? jesli jesteś sama to dzwoń do lekarza. Nie będę Ci pisała jakie powikłania powoduje bezmocz ,ale ja zadzwoniłabym do lekarza.
28 stycznia 2016 08:56 / 1 osobie podoba się ten post
mirecka12

Witam wszystkich serdecznie Moja podopieczna ma zaawansowaną demencje i parkinsona. Pisałam ostatnio już na forum odnosnie jedzenia- z tym się uporałam to wystąpił kolejny problem,a mianowicie podopieczna od wczoraj mi wogóle nie sika ;-(. Wczoraj z nocy pielucha była mokra i do dziś nic.....Mówiłam rodzinie ale nikt nie widzi w tym widzi w tym większego problemu. Dodam ze podopieczna pije troche mniej niż wcześniej ale pije. Co chwile staram się jej coś do picia podac.Co w takim przypadku robić? Nie miałam takiej sytuacji jeszcze nigdy.... 

jakie masz problemy z podawaniem posiłkow ? coś nie doczytałam chyba . Czy Twoja pdp jest leżąca czy chodząca. W jakiej pozycji jest gdy podajesz jej posiłki. 
28 stycznia 2016 08:57
mleczko1

czy mieszkasz z rodziną pdp - nej ? jesli jesteś sama to dzwoń do lekarza. Nie będę Ci pisała jakie powikłania powoduje bezmocz ,ale ja zadzwoniłabym do lekarza.

mieszkam z podopieczną sama,córka przychodzi w odwiedziny.Poczegam na kobiete z pflegedienst może podejmie jakies kroki, jesli nie zadzwonie do lekarza.
Dziękuje za pomoc ;-)
28 stycznia 2016 09:02
mirecka12

mieszkam z podopieczną sama,córka przychodzi w odwiedziny.Poczegam na kobiete z pflegedienst może podejmie jakies kroki, jesli nie zadzwonie do lekarza.
Dziękuje za pomoc ;-)

Pflegedienst nie zacewikuje od tak z marszu. Może tez nie trzeba jeszcze cewnikować, jeśli to trwa od wczoraj rana to czas może grać tu wielka rolę.
28 stycznia 2016 09:02
mleczko1

jakie masz problemy z podawaniem posiłkow ? coś nie doczytałam chyba . Czy Twoja pdp jest leżąca czy chodząca. W jakiej pozycji jest gdy podajesz jej posiłki. 

jestem tu w tym miejscu pierwszy raz,Podopieczna jest osobą leżącą(nie chodzi) za pomocą transferu przenoszę ją na wózek.Przez pierwsze dni podawałam jej normalne śniadanie i kolacje tj kanapki pokrojone w kosteczke.Niestety zaczeła mi się ciągle krztusić wiec zaczełam podawać jej jedzenie rozdrobnione. Je w pozycji siedzącej... Same problemy ;-(
28 stycznia 2016 09:05
mirecka12

jestem tu w tym miejscu pierwszy raz,Podopieczna jest osobą leżącą(nie chodzi) za pomocą transferu przenoszę ją na wózek.Przez pierwsze dni podawałam jej normalne śniadanie i kolacje tj kanapki pokrojone w kosteczke.Niestety zaczeła mi się ciągle krztusić wiec zaczełam podawać jej jedzenie rozdrobnione. Je w pozycji siedzącej... Same problemy ;-(

napisze Ci pózniej jak to robić bezpiecznie z leżąca pdp. Teraz musze zająć sie swoja pdp. Współczuje Ci wiem jak to jest.
28 stycznia 2016 09:07
mleczko1

napisze Ci pózniej jak to robić bezpiecznie z leżąca pdp. Teraz musze zająć sie swoja pdp. Współczuje Ci wiem jak to jest.

ok ;-)  do tego czasu będe już po wizycie pflegedienst, mam nadzieje że coś pomoże
28 stycznia 2016 09:10 / 1 osobie podoba się ten post
mirecka12

jestem tu w tym miejscu pierwszy raz,Podopieczna jest osobą leżącą(nie chodzi) za pomocą transferu przenoszę ją na wózek.Przez pierwsze dni podawałam jej normalne śniadanie i kolacje tj kanapki pokrojone w kosteczke.Niestety zaczeła mi się ciągle krztusić wiec zaczełam podawać jej jedzenie rozdrobnione. Je w pozycji siedzącej... Same problemy ;-(

Może już w wyniku Parkinsona jest problem z napięciem mięśniowym. Co do zatrzymania moczu to lekarz musi sprawdzić, czy to atonia, czyli brak kurczliwości pęcherza, czy problem z nerkami. Z leżącymi tak już bywa, że trzeba podawać rozdrobnione jedzenie :)
28 stycznia 2016 10:19 / 1 osobie podoba się ten post
mleczko1

Pewnie to bardzo zaawansowany parkinson - musi byc już cewnikowana. Nic sama nie zrobisz bo to w głowie pdp jest przyczyna. Poganiaj rodzine i melduj.Leki podawane przez dłuższy czas mają też swoje skutki uboczne.

Choć ja nie mam takiego doświadczenia jak Mleczko , to musze się z nią zgodzić . Moja koleżanka opowiadała mi o podobnym przypadku . Wszystko wyglądało jak u Ciebie . Po wizycie u lekarza skończyło się na cewnikowaniu .
28 stycznia 2016 10:29 / 9 osobom podoba się ten post
BaskaS

Choć ja nie mam takiego doświadczenia jak Mleczko , to musze się z nią zgodzić . Moja koleżanka opowiadała mi o podobnym przypadku . Wszystko wyglądało jak u Ciebie . Po wizycie u lekarza skończyło się na cewnikowaniu .

Właśnie jestem po wizycie pflegedienst. Super dziewczyna szybka reakcja.(nie tak jak poprzednia) Powiedziała że się tym zajmie bo nie jest to normalne, pewnie będzie cewnikowana. Ma zadzwonić do córki i powiedzieć że jest pilnie potrzebny lekarz. Jestem już spokojniejsza, mam nadzieje że lekarz też w miare szybko przyjdzie.