A ja nasiedziałam sie aż dwa tygodnie w Polsce.w niedziele jadę do De na 5 tygodni.
Tak wyszło.Ale ciesze sie że na święta będę w domu.I aż do połowy stycznia.
A ja nasiedziałam sie aż dwa tygodnie w Polsce.w niedziele jadę do De na 5 tygodni.
Tak wyszło.Ale ciesze sie że na święta będę w domu.I aż do połowy stycznia.
napisalem ktos a nie Ty.Tak ogolnie napisalem,ze brak odwiedzin tesciowej tez moze byc pozytywnym aspektem naszej pracy ha ha
Nie może być, a jest! A co za tym idzie- ja też nie muszę za często składac wizyt, bo przecież w De jestem:-).
O i takie podejscie sie chwali )))))!!!
Wracasz do "swojej" Babci ?
Aneta .Zmieniłam firmę.Mam wiekszą kasę bo chyba o to głównie chodzi.
Ilse zrezygnowała z opieki całodobowej .Przychodzą do niej na dwie godziny
dziennie wynajęte panie z tej miejscowości.Ja byłam do końca czerwca
Dostałam premię i referencje że do królowej angielskiej mogę startować
do opieki.Takie cuda napisła Sybilla z Rainerem .Do babci dzwonię czasami
a ta płacze z radości.
Magdzie, uwierz mi, że wolałabym mieć inne, ale naprawdę się nie da.