Tutaj pracowaliśmy i zwiedzaliśmy

27 grudnia 2023 07:34 / 2 osobom podoba się ten post
Gusia29

A ja spaceruję,sama i rodzinnie. Wychodzimy na godzinkę,chodzimy,biegamy, czasem gdzieś podjeżdżamy. Tak jak dzisiaj np. Mróz trzyma,w południe było -15 . Nie mogę się napatrzeć i nacieszyć oczu widokami. W słońcu wszystko wygląda tak,jakby ktoś z góry sypnął diamencikami.
A wracając do Twojego posta,fajnie że Tobie jest fajnie.Zmieniać się z przyjaciółką to dopiero musi być fajnie 👍
       Dzisiaj podglądaliśmy konie i kucyki,harcowały radośnie pewnie dla rozgrzewki😉

 

Fajnie ,.jak w bajce 
Osobiście lubię śnieg za oknem . Wtedy jest czysto ,pięknie i ciśnienie mam w normie , bo gdzie okiem rzucę jest ok .
Tylko pozazdrościć Gusi takich widoków .
 
24 kwietnia 2024 09:43 / 2 osobom podoba się ten post
Jak czytam wase posty i patrze na zdjęcia to już sie nie mogę doczekać wyjazdu. planuję na wakacje, więc pogoda bdzie sprzyjać wycieczkom. na pewno wrzuce jakieś zdjęcia!!
09 maja 2024 23:17 / 1 osobie podoba się ten post
w sumie nie myslalem o pracy w roli opiekun jako o szansy na zwiedzanie. Dużo czytam, zę będę siedzieć w zamknięciu ale widać, ze jednak jest szansa również na rozrywkę na tych zleceniach. 
28 czerwca 2024 08:59 / 2 osobom podoba się ten post
Krzysiek15

w sumie nie myslalem o pracy w roli opiekun jako o szansy na zwiedzanie. Dużo czytam, zę będę siedzieć w zamknięciu ale widać, ze jednak jest szansa również na rozrywkę na tych zleceniach. 

dziewczyny często się też chwalą na grupach opiekunkowych na FB że zwiedzają :) :) :) jak dla mnie wszystko zależy od zlecenia i rodziny.. miałam tak że mnie wozili bo chcieli żebym zobaczyła miasto i okolice, a miałam tak że faktycznie tylko spacer w pauzie... mimo to warto jeździć bo zawsze człowiek coś nowego zobaczy
01 lipca 2024 11:27 / 1 osobie podoba się ten post
Zgodzę się z Bożeną, to różnie bywa, ale da się zobaczyć kawał świata. Miałam wyjazdy, gdzie mieszkałam w turystycznej okolicy, np. ścisłe stare miasto i samo pójście po zakupy było już jak na wakacjach, miałam sztele, gdzie współnie z podopieczną robiłysmy sobie wycieczki, są też miejsce, gdzie niestety wszedzie daleko. 
Bardzo dobobało mi się w rejonie z winnicami, pogórki z winiroślami, jak z bajki. 
01 lipca 2024 11:27 / 1 osobie podoba się ten post
Janka333

Jak czytam wase posty i patrze na zdjęcia to już sie nie mogę doczekać wyjazdu. planuję na wakacje, więc pogoda bdzie sprzyjać wycieczkom. na pewno wrzuce jakieś zdjęcia!!

Czekamy na zdjęcia. 
16 lipca 2024 08:32 / 2 osobom podoba się ten post
Luiza65

Zgodzę się z Bożeną, to różnie bywa, ale da się zobaczyć kawał świata. Miałam wyjazdy, gdzie mieszkałam w turystycznej okolicy, np. ścisłe stare miasto i samo pójście po zakupy było już jak na wakacjach, miałam sztele, gdzie współnie z podopieczną robiłysmy sobie wycieczki, są też miejsce, gdzie niestety wszedzie daleko. 
Bardzo dobobało mi się w rejonie z winnicami, pogórki z winiroślami, jak z bajki. 

Ja na każdym zleceniu staram się w którymś momencie zagadać do rodziny podpopiecznego czy chcieliby mnie i seniora zabrać w jakieś fajmne miejsca na wycieczkę po okolicy i zawsze się zgadzają i cieszą że mogą się pochwalić jak ładnie jest w Niemczech. Myślę, że żeby trochę pozwiedzać wystarczy poprosić. Wiadomo, że rodziny bywają różne ale ja zawsze fajnie trafiałem 
17 lipca 2024 08:27 / 1 osobie podoba się ten post
stanislawn

Ja na każdym zleceniu staram się w którymś momencie zagadać do rodziny podpopiecznego czy chcieliby mnie i seniora zabrać w jakieś fajmne miejsca na wycieczkę po okolicy i zawsze się zgadzają i cieszą że mogą się pochwalić jak ładnie jest w Niemczech. Myślę, że żeby trochę pozwiedzać wystarczy poprosić. Wiadomo, że rodziny bywają różne ale ja zawsze fajnie trafiałem 

odwaga żeby zagadać o wycieczkę to jedno, ale szczęście do rodizny, żeby chcieli to zorganizować to już inna rzecz. super że u Ciebie to tak działa :)...
19 sierpnia 2024 17:48 / 3 osobom podoba się ten post
Schweinfurt – miasto na prawach powiatu w Niemczech w kraju związkowym Bawaria, położone nad Menem.
 

 

 

 
09 listopada 2024 17:39 / 1 osobie podoba się ten post
Dzień dobry, zaczytałam się trochę. Opieka to ciekawy zawód, jeśli masz możliwość to przy każdej okazji można coś zwiedzić. Niektórzy zwiedzili więcej miejsc w Niemczech niż w Polsce. Ja jeszcze nie jestem w tej grupie osób ale z zaciekawieniem czyta się opowieści z różnych części świata. Bardzo lubię te stare kamieniczki, małe uliczki, miasta są trochę podobne do naszych. Ryneczek, skwerek, czasami fontanna.. Będzie co wspominać na starość, teraz trzeba pracować.
09 listopada 2024 17:53 / 1 osobie podoba się ten post
tina 100%

No i nadszedł czas na muzeum klasztorne i skarbiec mieszczący się w podziemiach. Został rozgrabiony, jednak to co było robiło duże wrażenie. Pani na recepcji, po obdarowaniu mnie planem i specjalnym pilotem, abym mogła się tam lepiej poruszać, otworzyła wielkie czarne drzwi. Objasniła co się będzie działo, ale itak czułam się dziwnie.Po tym jak wlazłam do przedsionka, drzwi się zamknęły,swiatło przygasło i cuś zaczęło gadac ze sciany i łazic po suficie-takie efekty. Potem muzyka chóralna popłyneła z głosnika i się zaczęła 10 min opowieść . Musiałam dotrwac do konca, to jak mi już serce przestało walic okazało się interesujące. Po tym otworzyły się drzwi do podziemi. Nie zawsze było tak jasno jak na zdjeciu ponizej, najlpeiej oddaje to filmik.Jedno z ujęc .Z glosnika leciała opowiesc, kartki księgi się przewracały i wyswietlały się scenki na scianie.
 

W podziemiach w skarbcu prezentowana była  historia każdego opata.Ornaty, kielichy , monstrancje ze srebra , złota, wysadzane szlachetnymi kamieniami.To juz z czasów pózniejszych,kiedy klasztor został uznany za opactwo książęce  Kazda z postaci, każdy przedmiot mają swoją historię 

Ornat jednego z pierwszych obrotnych opatów tamtego okresu. Miał dzieci jak i paru wyżej ustawionych zakonników.Zresztą mieli swój przybytek uciech w Zurychu ,co było tajemnicą poliszynela.Obok rękopis ze spisanym kodeksem każdego zakonnika

Jak widać odeszli w tym okresie od pierwotnych załozen ubóstwa-ci przynajmniej wyzej postawieni.Monstrancja i ornat. Monstrancja złota z drogimi kamieniami.

 
 
Powyżej pektorał-z czego był zrobiony i kto go sprezentował jest opisane na plakietce ponizej

Tu już późniejsze ,skromniejsze wypsazenie jednego z reformatorów, po tym jak jeden z opatów o mało opactwa nie doprowadził do ruiny. To tak w dużym skrócie. Wychodzimy na krużganek .

Myslałam , że to wirtaż, a to malarstwo na szkle bardzo stare. Na końcu tego fragmentu krużganka znajduje się kaplica Loretańska, gdzie spoczywają Habsburgowie i serca dwoja ostatnich.Pod czarną kratą znajdują się trumny.

 
Zwiedzania ciąg dalszy. Idąc kruzgankiem nagle otworzyły się drzwi do komnaty, w której znajdują się eksponaty z codziennego życia zwykłych mnichów . A ze benedyktyni to nauczyciele, żielarze , drukarze, skrybi i medycy to coś z obszaru Ora et labora. Czyli warsztat zielarza, sekretarza i medyka laboranta.



Po obejrzeniu wszystkiego i odsłuchaniu informacji na specjalnych ekranach wyszłam na plac przed krużgankiem. Cisza aż w uszach dzwoniło i tylko kos, który przysiadał na różach i bukszpanie śpiewał sobie i wcale się nie bał. Pospiewał koło mnie, pospiewał , po czym odleciał w kierunku wieży kościelnej.

 
 

Na przykład to miejsce to perełka historii. Do Zurychu bym chciała kiedyś pojechać. Boję się tylko ile mnie taka wycieczka wyniesie. Nie sprawdzałam ale ponoć ceny są tam wybitnie wysokie. Ile w tym prawdy tego nie wiem. Cała Szwajcaria to diament w koronie.
09 listopada 2024 21:47 / 2 osobom podoba się ten post
Anetaaa

Na przykład to miejsce to perełka historii. Do Zurychu bym chciała kiedyś pojechać. Boję się tylko ile mnie taka wycieczka wyniesie. Nie sprawdzałam ale ponoć ceny są tam wybitnie wysokie. Ile w tym prawdy tego nie wiem. Cała Szwajcaria to diament w koronie.

Na kilkudniowy pobyt można taniej wynając jakąs kwaterę w pobliżu Zurychu- np w Kloten. 
11 listopada 2024 12:44 / 2 osobom podoba się ten post
tina 100%

Na kilkudniowy pobyt można taniej wynając jakąs kwaterę w pobliżu Zurychu- np w Kloten. 

Tylko nie w Kloten  chyba, że.ktos lubi w nocy słuchać startujących i ladujacych samolotow. Mogłam sobie kilka grabiami ściągnąć  takie miejsce .Dobrze, że krótko 
 
12 listopada 2024 10:31 / 2 osobom podoba się ten post
Mleczko

Tylko nie w Kloten :-( chyba, że.ktos lubi w nocy słuchać startujących i ladujacych samolotow. Mogłam sobie kilka grabiami ściągnąć :-) takie miejsce .Dobrze, że krótko :dwa piwa:
 

A mnie odgłosy silników zupełnie nie przeszkadzają- nocując kiedys w Kloten , bo miałam poranny lot- spałam jak suseł. Natomiast zamykam okna na wszelakie  i tym podobne, bo ani to miłe dla ucha, a i nie każdy nawet stojąc na górce widzi dobrze. 
 
Kurcze , patrząc na te zdjęcia z Muri, pamietam jak przesłałam je naszej przyjaciółce - powiedziała wtedy - coś ty za często w klasztorach siedzisz, uważaj aby to już nie jaka dewocja była 
12 listopada 2024 17:43 / 2 osobom podoba się ten post
tina 100%

A mnie odgłosy silników zupełnie nie przeszkadzają- nocując kiedys w Kloten , bo miałam poranny lot- spałam jak suseł. Natomiast zamykam okna na wszelakie :nagonka: i tym podobne, bo ani to miłe dla ucha, a i nie każdy nawet stojąc na górce widzi dobrze. 
 
Kurcze , patrząc na te zdjęcia z Muri, pamietam jak przesłałam je naszej przyjaciółce - powiedziała wtedy - coś ty za często w klasztorach siedzisz, uważaj aby to już nie jaka dewocja była :lol1:

Wiem, że jej dowcip zawsze celny był i  dokładny 
Poznać pana po cholewach .