Na wyjeździe #8

27 maja 2014 10:37
lena7

Kasiu, wlasnie ze ona czyta chetnie! Od kiedy tu jestem to juz 3cia ksiázke konczy. Przynosi jej jakas znajoma wiec zaproponowalam ze pojdziemy do bilbioteki i sobie wybierze sama a nie ktos za niá. Ona ma dopiero 67Lat...

Eeee, to jak na przekrój naszych PDP, ta Twoja jeszcze smarkata jest:)To zrób może inaczej ,sama idź i jej coś wybierz:)Może to ją zmobilizuje jak jej się Twoj wybór nie spodoba:)
27 maja 2014 10:47 / 1 osobie podoba się ten post
kasia63

Bo czytanie wymaga od starego człowieka wysiłku,a często im się już nic nie chce...Moja ostatnia PDP/94/,bez demencji,jest tak zmeczona życiem i w pewnym sensie leniwa ,że nawet krzyżówki,które rok temu trzaskala jedna za drugą już jej nie bawią,czytanie oczywiście też nie,tak samo ukochany chińczykTV nie oglada,radia nie slucha,leży całymi dniami i patrzy w okno....Ot,starość.....Jedyne co ją jako tako żywo interesuje to menu obiadowe i telefonowanie do żyjących jeszcze koleżanek....

Kasia ja mam identycznie z dziadkiem ,dokladnie tak jak Ty to opisalas!!!!! A có'reczki od czasu do czasu zadzwonia albo raz na 2 tygodnie kase rzuca i glupio sie pytaja co robimy cale dnie .Jak im prawde powiedzialam ze juz nie mam na niego sposobu to sie dziwnie gapia , ale dziadek nie glupi i z pyskiem do nich zeby mu dali wszyscy swiety spokój .Co zrobic  nic ,teraz patrze aby byl czysty najedzony i juz tylko pytam czy ma na cos ochote tak dla zasady i tak wiem ze to co bylo przed paroma miesiacami nie wróci bo onjest po pierwsze leniwy a po drugie ma juz taki charakter ,nie chce i juz!
27 maja 2014 10:51 / 2 osobom podoba się ten post
kasia63

Bo czytanie wymaga od starego człowieka wysiłku,a często im się już nic nie chce...Moja ostatnia PDP/94/,bez demencji,jest tak zmeczona życiem i w pewnym sensie leniwa ,że nawet krzyżówki,które rok temu trzaskala jedna za drugą już jej nie bawią,czytanie oczywiście też nie,tak samo ukochany chińczykTV nie oglada,radia nie slucha,leży całymi dniami i patrzy w okno....Ot,starość.....Jedyne co ją jako tako żywo interesuje to menu obiadowe i telefonowanie do żyjących jeszcze koleżanek....

skad ja to znam... oni sa zmeczeni juz zyciem...tylko by spali...dziadek na kanapie ( najlepiej w pizamie i szlafroku ), babcia na Swoim fotelu....
27 maja 2014 10:58
Moją zaraz córka zabiera do siebie,i babcia już ciezko wzdycha,bo tam jest na siłe 'aktywizowana',musi spacerowac,grac w remika,kartofle obierać i bóg wie co jeszcze...a ona jedno co chce to leżeć na kanapie lub ogladać tv i zajadać swoje ciasteczka...ma już 90 tkę
27 maja 2014 11:06 / 3 osobom podoba się ten post
kasia63

Bo czytanie wymaga od starego człowieka wysiłku,a często im się już nic nie chce...Moja ostatnia PDP/94/,bez demencji,jest tak zmeczona życiem i w pewnym sensie leniwa ,że nawet krzyżówki,które rok temu trzaskala jedna za drugą już jej nie bawią,czytanie oczywiście też nie,tak samo ukochany chińczykTV nie oglada,radia nie slucha,leży całymi dniami i patrzy w okno....Ot,starość.....Jedyne co ją jako tako żywo interesuje to menu obiadowe i telefonowanie do żyjących jeszcze koleżanek....

Moja osobista prywatna babcia ma 81 lat, początki AL i czyta całą mase książek i to bez okularów. Najfajniejsze jest to że ze względu na swoją chorobe cały czas wraca do swoich książek i cieszy się jak z nowych bo nie pamięta , że je czytała. A jej pokazowy numer to nawleczenie igły bez okularów, wszystkim pokazuje!
27 maja 2014 11:09 / 1 osobie podoba się ten post
No ale to byla bardzo kulturalna impreza skoro was nie pobudziła.
27 maja 2014 11:22
Moją pdp też trudno czymkolwiek zająć. Jest chora,to prawda,ale żeby chodzić z kąta w kąt i nie wziąc do ręki napoczętej robótki,gazety czy choćby nie spojrzec w telewizor?
27 maja 2014 11:25 / 1 osobie podoba się ten post
ivanilia40

Moją pdp też trudno czymkolwiek zająć. Jest chora,to prawda,ale żeby chodzić z kąta w kąt i nie wziąc do ręki napoczętej robótki,gazety czy choćby nie spojrzec w telewizor?

Ivanilka ,ale tak juz jest z Dementykami  , Klara tez taka byla , ,,,, ale dlugo nie pozyla , niestety
27 maja 2014 11:25 / 1 osobie podoba się ten post
Wg mnie jest to po prostu wycofywanie sie z życia,takie powolne umieranie poprzez ograniczanie każdej aktywności..no coż smutne to ale nic nie poradzimy
27 maja 2014 11:28
beata

Ivanilka ,ale tak juz jest z Dementykami  , Klara tez taka byla , ,,,, ale dlugo nie pozyla , niestety

Tak,wiem że to jest typowe,ale patrzeć sama nie mogę jak sobie nie moze miejsca znależć z nudów . Ma zdrowe nogi więc chodzi w tę i wewtę.
27 maja 2014 11:41
greenandy

Wg mnie jest to po prostu wycofywanie sie z życia,takie powolne umieranie poprzez ograniczanie każdej aktywności..no coż smutne to ale nic nie poradzimy

Też myślę dokładnie tak jak Ty. Dobrze to nazwałaś - to takie wycofywanie się z życia.
27 maja 2014 12:02 / 1 osobie podoba się ten post
Mirka Dz

Też myślę dokładnie tak jak Ty. Dobrze to nazwałaś - to takie wycofywanie się z życia.

Ja to nazywam wygaszaniem się.Pomijając pacjentów demencyjnych czy z AL albo chorych psychicznie ,u których czasem ciężko to zauważyć a zdrowych "na głowę" tak własnie to wygląda-gasną dla otoczenia jak świece....I żadne formy aktywizowania nic tu nie pomogą, bo im sie już powoli nie chce żyć.Niby jest ok,nic nie boli,nic sie nie dzieje, a woli życia brak coraz bardziej....
27 maja 2014 12:03 / 1 osobie podoba się ten post
u mnie nudy ,leje nic sie nie chce :) Dzień totalnego lenia :)
27 maja 2014 12:15
kasia63

Bo czytanie wymaga od starego człowieka wysiłku,a często im się już nic nie chce...Moja ostatnia PDP/94/,bez demencji,jest tak zmeczona życiem i w pewnym sensie leniwa ,że nawet krzyżówki,które rok temu trzaskala jedna za drugą już jej nie bawią,czytanie oczywiście też nie,tak samo ukochany chińczykTV nie oglada,radia nie slucha,leży całymi dniami i patrzy w okno....Ot,starość.....Jedyne co ją jako tako żywo interesuje to menu obiadowe i telefonowanie do żyjących jeszcze koleżanek....

Moja pdp podobnie, no jeszcze stolczyk:))) to bywa zajmujące.
27 maja 2014 18:47
Dzisiaj chłodno,a w naszym piecu się pali.Palenisko jest od strony kuchni,cieplo roznosi sie po całym mieszkaniu.Będę chyba dzisiaj spała dobrze drwa trzaskają i słychać jak ogień buzuje.Fajnie się zrobiło.