To Ty Daneczko juz tyla lat skrobiesz w tym temacie i nr. 2 jeszcze nie masz ???...To tak na marginesie Danusiu kochana ... Pokazałam dziewczynom , że łatwo mi się wyszukuje wątki :-)...A takie niby bystrzachy ...ojejciuuu :-)


To Ty Daneczko juz tyla lat skrobiesz w tym temacie i nr. 2 jeszcze nie masz ???...To tak na marginesie Danusiu kochana ... Pokazałam dziewczynom , że łatwo mi się wyszukuje wątki :-)...A takie niby bystrzachy ...ojejciuuu :-)
Pokazujesz czy dokazujesz Barbarko?:-)
Jak zwał tak zwał ...ale chciałam pokazać , że u mnie bez problemów :-)
Jak zwał tak zwał ...ale chciałam pokazać , że u mnie bez problemów :-)
Ładne zdjęcie teraz masz Basiu :buziaki1:
To Ty Daneczko juz tyla lat skrobiesz w tym temacie i nr. 2 jeszcze nie masz ???...To tak na marginesie Danusiu kochana ... Pokazałam dziewczynom , że łatwo mi się wyszukuje wątki :-)...A takie niby bystrzachy ...ojejciuuu :-)
Baśka :lol2: Przeca ja ciągle mówię, żem bystra inaczej... :lol1: Szybko to ja tylko chodzić potrafię, a reszta niestety niekniecznie... :lol3: A jeszcze chcę ten topik odchudzić bo już mi się to wszystko kupy nie trzyma ... starczy mi jeszcze na minimum dwa lata... :smiech3:
Daneczko ...bierz przykład z innych . Pierdyknij co dnia " dzień dobry ...dobrej nocy ...kwiatka jakiegoś " i juz Ci będzie część za częścią rosła :-)
Wyłaź Danuto z krzaczorów ,mam dla Ciebie nowe zagadnienie do rozwiązania:)
Otóż,mówi się "spałam jak kamień"-kamień śpi???Skąd wzięło sie takie powiedzenie?Dlaczego kamień śpi?Co robi jak nie śpi?Danuto ,obudź z kamiennego snu swe szare komórki,uruchom zwoje i pisz odpowiedź:):):)
ps.jesli ją znasz ,oczywiście:):):):)
Ja to z tymi kamieniami mam chyba ''na pieńku"... Chyba ich nie lubię... i to mocno :wiking: Przynajmniej te szlachetne i półszlachetne ...
Kiedyś we Wrocławiu, chyba w lutym, corocznie odbywały się Targi Niezwykłości... Starałam się na nich być... I między bioenergoterapełtami, wróżkami i innymi cudotwórcami było tam mnóstwo wystawców kamieni (różnej maści) i wyrobów z nich... Wiele lat temu (pewnie około 20-stu) byłam tam z koleżanką, która umiała się kamieniem zachwycać :-) Ochów i achów nie było końca, a ja przy niej się czułam jak jakaś zapóźniona.., no nie umiałam nigdy w kamieniu zobaczyć takiej urody jaką widywałam w ludziach... Ale na własny ogród przytargałam, lub przytoczyłam, na pewno parę ton zwykłych otoczaków i granitowych kawałków... Teraz to nie wiem czy to było takie mądre, ale sąsiedzi mieli niezły ubaw jak widzieli, jak taka pchła jak ja wiecznie coś toczy z okolicy... :lol2:
Napisałam tu wcześniej, że kamień i baba (siedząca na cmentarzu) to jedno i to samo. Dalej: baba też siała mak, czyli (ciągnąć taką logiką) winno być siał baba mak.., a dlaczego??? bo na końcu jest pytanko - jak makiem zasiał ?
Wracając do meritum to wydaje mi się, że kamienie widzimy tylko w stanie ich snu... Nie wiemy tylko o czym śnią. Poza snem chyba najwięcej mają wspólnego z wiatrem i statyka kamieni jest iluzją ... Rzucać słowa na wiatr to znaczy tworzyć kolejne kamienie... Najlepiej diamenty i to czarne bo warte (?) niewyobrażalną kasę... :brak wiary:
Ale jak znajdę chwilę czasu to i tak na ogrodach moich dzieci porobię przepiękne skalniaki z wykorzystaniem kamieni nieszlachetnych... Niech sobie śnią o roślinach, które obok nich będą rosły... (to tak na marginesie).
No i gut,następny " kamyk" do Twojego " ogródka" ,choć trafiła Kosa ( czytaj Nowadanuta :-)) na kamień ,ale musisz być twarda jak głaz....oki,oki...już milczę jak głaz.:oczko2:
I nastała cisza, jak makiem zasiał:):):):)