Jeśli rzeczywiście koleżanka jest uczciwa i niewinna, to musi walczyć o swoje. Wersja z obiecaną umowa, której nie dostała jest jakimś wyjściem. Poza tym tu też chodzi o honor... jesli nic z tym nie zrobi bedzie w plecy 1000 czy ile tam euro i w dodatku potraktowana jak zwykły smieć i złodziej...