Zazwyczaj chyba ktoś z rodziny pdp przyjeżdza po opiekunkę na dworzec? a może się mylę? Mnie w kazdym razie nikt jeszcze nie powiedział że mam taxi albo autobusem na miejsce dojechać.
Zazwyczaj chyba ktoś z rodziny pdp przyjeżdza po opiekunkę na dworzec? a może się mylę? Mnie w kazdym razie nikt jeszcze nie powiedział że mam taxi albo autobusem na miejsce dojechać.
W tej firmie tak jest ,że musisz dojechać do miasta np W.i nie wazne ,że bliżej byś miała na miejsce.Z tamtąd dopiero jedziesz na nmiejsce pracy oddalone np 300km .Dla niektórych jest to nie zrozumiałe ,dla mnie też.
Od ponad miesiaca czekam na kaske za prace. Szkoda słow. Juz dwa tygodnie temu slyszalam od koordynatorki, ze rodzina wyslala pieniadze, w poniedzialek ze mieli klopoty z bankiem. Jak dostane nazwe banku, nieomieszkam go poiformowac o jego niekompetencji, ciekawe jak zareaguje. To nie jest pierwszy raz jak rodzina ma "klopoty z zaplatą", co z tym problemem zrobi firma?
Nie chcę krakać ale bardzo często utrata płynności finansowej, a tak to wygląda poprzedza bankructwo firmy.
Bez potwierdzonych informacji, sugeruję się wstrzymać z takimi spekulacjami. Moderator
Wyglada to tak,ze to firma ma jakis problem z płaceniem/chca sobie troche poobracac twoimi pieniedzmi?/ a rodzina,bank to preteksty majace wytlumaczyc bezczelnosc agencji,dlatego zmien ją jak najpredzej -taka moja rada.A jaki termin platnosci masz umowie,powinien byc okreslony.za kazdy dzien zwłoki z zapłata nalezą sie odsetki ustawowe
A jak tak to przepraszam i bardzo się cieszę bo ostatnio mocno się zastanawiałam nad nawiązaniem współpracy z nimi.
A to po co ta firma,tylko do wystawienia rachunku jest? A jak rodzina nie zaplaci,no tu juz twoj problem? Dziwny układ.