Ja też, Giunta! Daj znać jak było, jesteś chyba jedyna na tym forum biegająca na takie dystanse. No i napisz jaki Afrykańczyk zwyciężył, chyba że nie zdążą wypatrzeć w gazecie informacji.
Chciałabym zbudować kiedyś dla nas Pomnik Wrednej Niemry. Byłoby to miejsce odreagowania,czyli psy mogłyby na niego sikać, a opiekunki pluć i rzucać butelkami po piwie. Wredna Niemra miałaby kilkumetrowy, szorstki jęzor, który każdy chętny mógłby wiązac na supły, obcinać czy wyczyniać inne brewerie. Jęzor byłby systemtycznie montowany na nowo dla kolejnych chętnych,za każdym razem świeży. Pomnik składałby się z dość miękkiego materiału i stał dość nisko, aby można było mu również nakopać do d...
Jakieś inne propozycje, co można jeszcze zrobić Wrednej Niemrze, biedne bo udręczone szczerze dusze?