Ale banki się do tego przyznają, pani w okienku nie jest wyjątkiem, to normalne, nawet jest gdzieś chyba kruczek w umowach.
Chociaż ja na Alior nie narzekam, nie miałam wypłaty później, niż 15, chyba że 14 wypadał w sobotę. Myślicie, że jest szansa, że jutro coś wpłynie ?? Mój bank ma oddział otwarty w sobotę, więc chyba transakcje i przelewy też zatwierdzają i realizują... Mam wolne, jak się okazało, kilka godzin, po południu, ostatni już tutaj chyba raz, do knajpki bym poszła i buty chcę sobie kupić, takie pięeeeeekne, skórzane, różowe, na obcasie, z Tamaris, na wyprzedaży za 25 euro :D
Acha, zapomniałam, że miałam oszczędzać...
Hmmm... :)
Taki mam plan :D Ostatecznie baby jesteśmy i musimy czasem się porozpieszczać, a ja jeszcze chłopa nie mam, to kto ma o ten aspekt zadbać, jak nie ja sama, ?? :)
No i mam o tyle komfortową sytuację, ze nikogo na utrzymaniu, pracuję tylko na siebie, a 25 euro nie majątek, w PL za skórzane buty z Tamaris czy Riekera płacimy minimum 200zł.
Pytanie tylko, jaka jest szansa, ze do jutra dojdzie przelew z ProM? Bo tutaj rodzą się zasadnicze wątpliwości ...