Za i przeciw pracy legalnie i na czarno

16 lutego 2014 17:53 / 3 osobom podoba się ten post
Sówka

A kto mi zabroni siedziec u PDP i opiekowac sie nia za darmo? Kto bogatemu zabroni? Nikt nie jest w stanie mi udowodnic ze biore za to jakiekolwiek pieniadze, jezeli rodzina pozwala mi przebywac w tym domu policja moze sobie przyjezdzac nawet codziennie.

Bylam kiedys w pracy na wioseczce ,gdzie było kilka Polek-wszystkie byłysmy na czarno,cała wioska wiedziała i żadnej kontroli nie było-koleżanka pracowala u rodziny policjanta ....W ogóle nie słyszałam ani razu ,zeby któras miała kontrole ani tu na forum ani podczas pracy ani w busach w czasie podrózy.U siebie miaąłm niedawno kontrole /taki wywiad /z Krankenkasy-zero zainteresowania moja osobą.
16 lutego 2014 17:59 / 1 osobie podoba się ten post
Mleczko,
nie musze sluchac opowiesci , bo przeciez sama widze te kobiety niedaleko mnie pracujace.
I zadna z nich nie jest taka locker , ze ma gdzies prawo i nie boi sie wpadki.


"Pracodawca zatrudniający "na czarno" oszczędza i może zaoferować pracownikowi nieco wyższe wynagrodzenie w zamian za ponoszone ryzyko. A jest ono niemałe.

Rosną grzywny za pracę na czarno

Od 2004 roku zatrudnianie i praca na czarno nie są w Niemczech wykroczeniem, ale przestępstwem. W związku z tym automatycznie wzrastają grzywny i inne kary, nakładane z tego tytułu na nieuczciwych pracowników i pracodawców. Nielegalne zatrudnianie personelu podlega karze pięciu lub ośmiu lat więzienia (w zależności od skali i częstotliwości zatrudnienia) i grzywny wynoszącej nawet pół miliona euro. Z kolei obcokrajowiec świadczący pracę na czarno może zapłacić grzywnę do 5 tys. euro, a nawet zostać wydalony z terytorium Niemiec.

Należy pamiętać, że kontrola nielegalnego zatrudnienia ma miejsce także w prywatnych mieszkaniach."
16 lutego 2014 18:03
Barbara niepowtarzalna

Droga Athenko ! Ja nie pracowałam na czarno ,ale napiszę Ci jak może wyglądać taka kontrola...Najpierw zapukają lub zadzwonia do drzwi ,opiekunka otwiera a oni do niej : dzień dobry ,czy pani tu pracuje na czarno?......a ona ..:a nigdy w życiu ,jam uczciwa jest ,nie odważyłabym się!!!!....ja tu telewizję tylko przyjechałam se pooglądać, ponieważ mam biedę w Pl i takiego sprzętu RTV nie posiadam.....No i wszystko ,jak tylko tak byś powiedziała to se pójdą jak niepyszni .:))))))))))))))))

no prosze cie ... nie rob cielakow z pracownikow FinanzAmtu .... . -Kanclerzowa Angela jest wielka przeciwiczka czarnej roboty i coraz wiecej inwestuje w zwalczanie jej
16 lutego 2014 18:05 / 1 osobie podoba się ten post
Athenka

no prosze cie ... nie rob cielakow z pracownikow FinanzAmtu .... . -Kanclerzowa Angela jest wielka przeciwiczka czarnej roboty i coraz wiecej inwestuje w zwalczanie jej

Czy mozesz napisac skad czerpiesz te informacje? chętnie poczytam.
 
16 lutego 2014 18:15
Athenka

no prosze cie ... nie rob cielakow z pracownikow FinanzAmtu .... . -Kanclerzowa Angela jest wielka przeciwiczka czarnej roboty i coraz wiecej inwestuje w zwalczanie jej

Ja nie robię cielaków z nikogo ,ja sobie tylko pozwoliłam zażartować z Twojego pytania jak "wygląda taka kontrola"?........Uważam ,że ludzie w "miarę dorośli " bez żadnych podpowiedzi dali by radę się wytłumaczyć ,co w danym miejscu robią....
16 lutego 2014 18:26 / 1 osobie podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Droga Athenko ! Ja nie pracowałam na czarno ,ale napiszę Ci jak może wyglądać taka kontrola...Najpierw zapukają lub zadzwonia do drzwi ,opiekunka otwiera a oni do niej : dzień dobry ,czy pani tu pracuje na czarno?......a ona ..:a nigdy w życiu ,jam uczciwa jest ,nie odważyłabym się!!!!....ja tu telewizję tylko przyjechałam se pooglądać, ponieważ mam biedę w Pl i takiego sprzętu RTV nie posiadam.....No i wszystko ,jak tylko tak byś powiedziała to se pójdą jak niepyszni .:))))))))))))))))

Ty jesteś przecież niemożliwa :))))))))))))
16 lutego 2014 18:34 / 4 osobom podoba się ten post
Przestancie juz ztymi kontrolami. Pomylilo Wam sie z latami 90 tymi gdzie kontrolowali czy polak ma wbite w paszporcie ze w ciagu 3 miesiecy byl w Polsce. Ludzie jest wolny kraj i kto mi zabroni w Niemczech u kogos siedziec. Kontrolowac to sobie moga zaklady pracy czy nie zatrudniaja kogos na czarno. Jestem obywatelem EU i moge byc gdzie chce i u kogo chce w EU.
16 lutego 2014 18:48 / 4 osobom podoba się ten post
Athenka

Beata. Och opowiedz jak wyglada taka kontrola , prosze !

Pierwszy i ostatni raz pojechalam ...........prywatnie .Ktoregos pieknego dnia dzwonek do drzwi . Otwieram......p.policjant w uniformie.Pyta czy p.X  jest w domu? ,tak ,odp. zapraszam do srodka ( co sie dzieje w mojej glowie ,milion mysli w sekundzie ,).Panowie prowadza rozmowe  ,okazuje sie  ,ze ojciec policjanta to znajomy podopiecznego,razem jezdzili na polowania( zamozny) .Po cichu telefon do corki  podopicznego  (mieszka 500 km ,od Nas)  , pytam macie znajomego policjanta bo tu sie zjawil..........ona  - nie,strach jeszcze wiekszy. W myslach ,scenariusz ukladam i mysle ktorym oknem uciekac.Corka smieje sie ,ze biedna zosia_samosia itp.Mi nie do smiechu.Byly jeszcze poszporty ,sprawa jasna.po uplywie jakis 40 minut ,wola mnie p .policjant i oznajmia.-Ma pani szczescie ,X jest b.zadowolony z opieki i mojej osoby.W takim wypadku moge zawsze na niego liczyc i niczego sie nie bac ,nawet jak go spotkam w miescie to wypijemy wspolna kawe.Podziekowalam za wspolna kawe .Tylko ja wiem ,co ja  przezylam  przez ta godzine.Bylam pierwsza opiekunka, facet b.zamozny i sasiedzi zadzialali.Nie ,nie wrocilam tam.Corka nie chciala przez firme .
16 lutego 2014 18:54 / 2 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Ja nie robię cielaków z nikogo ,ja sobie tylko pozwoliłam zażartować z Twojego pytania jak "wygląda taka kontrola"?........Uważam ,że ludzie w "miarę dorośli " bez żadnych podpowiedzi dali by radę się wytłumaczyć ,co w danym miejscu robią....

Chcialas napisac : " (...) bez żadnych podpowiedzi dali by radę kłamać ,co w danym miejscu robią (...)" 
 
°
Ja nie moglabym tak oszukiwac  , bo jestem uczciwa osoba
16 lutego 2014 19:02 / 7 osobom podoba się ten post
Athenka

Chcialas napisac : " (...) bez żadnych podpowiedzi dali by radę kłamać ,co w danym miejscu robią (...)" 
 
°
Ja nie moglabym tak oszukiwac  , bo jestem uczciwa osoba

Mnóstwo uczciwych dziewczyn nie ma wyjścia i jedzie na czarno z miliona powodów-i co ?potępiać je?Tez jestem legalnie ale doskonale rozumiem te ,które są na czarno.Nie mogą lub nie chcą inaczej,albo rodzina PDP nie chce.Oczywiście jest to nieuczciwe,ale czy zawsze,z reką na sercu wszystko co w życiu robimy jest praworządne i uczciwe na 200%????? Zawsze?????
16 lutego 2014 19:03 / 1 osobie podoba się ten post
Zosia_Samosia , racja , plusik! W takich sytuacjach wiele osob panikuje. Nie kazdy jest dobrym klamczuchem ze zachowa kamienna twarz . A pozatym jak babcia / dziadek niezbyt kapowny to tez moze wygadac ze jestes opiekunka a nie kolezanka/kuzynka.
16 lutego 2014 19:07 / 2 osobom podoba się ten post
zosia_samosia

Pierwszy i ostatni raz pojechalam ...........prywatnie .Ktoregos pieknego dnia dzwonek do drzwi . Otwieram......p.policjant w uniformie.Pyta czy p.X  jest w domu? ,tak ,odp. zapraszam do srodka ( co sie dzieje w mojej glowie ,milion mysli w sekundzie ,).Panowie prowadza rozmowe  ,okazuje sie  ,ze ojciec policjanta to znajomy podopiecznego,razem jezdzili na polowania( zamozny) .Po cichu telefon do corki  podopicznego  (mieszka 500 km ,od Nas)  , pytam macie znajomego policjanta bo tu sie zjawil..........ona  - nie,strach jeszcze wiekszy. W myslach ,scenariusz ukladam i mysle ktorym oknem uciekac.Corka smieje sie ,ze biedna zosia_samosia itp.Mi nie do smiechu.Byly jeszcze poszporty ,sprawa jasna.po uplywie jakis 40 minut ,wola mnie p .policjant i oznajmia.-Ma pani szczescie ,X jest b.zadowolony z opieki i mojej osoby.W takim wypadku moge zawsze na niego liczyc i niczego sie nie bac ,nawet jak go spotkam w miescie to wypijemy wspolna kawe.Podziekowalam za wspolna kawe .Tylko ja wiem ,co ja  przezylam  przez ta godzine.Bylam pierwsza opiekunka, facet b.zamozny i sasiedzi zadzialali.Nie ,nie wrocilam tam.Corka nie chciala przez firme .

Dałam Ci plusa bo też jestem tchórzem i nigdy nie pracowałabym na czarno zagranicą. Gdybym miała "nóż na gardle" to co innego,komornik w tę czy we w tę" nie robiłby mi róznicy.
16 lutego 2014 19:19 / 8 osobom podoba się ten post
Athenka

Chcialas napisac : " (...) bez żadnych podpowiedzi dali by radę kłamać ,co w danym miejscu robią (...)" 
 
°
Ja nie moglabym tak oszukiwac  , bo jestem uczciwa osoba

Ciekawa jestem jak wygląda twoja umowa i czy cały zus i podatek jest uczciwie odprowadzony??? Ja również jestem uczciwa, ale w całej mojej uczciwości zmuszona jestem pracować na czarno. Jeżeli praca na czarno jest wyznacznikiem uczciwości to wychodzi na to, że chyba jestem jednak nieuczciwa. Trudno...drogę do konfesjonału znam, a Pan Bóg mnie za to nie potępi.
16 lutego 2014 19:26 / 1 osobie podoba się ten post
ivanilia40

Dałam Ci plusa bo też jestem tchórzem i nigdy nie pracowałabym na czarno zagranicą. Gdybym miała "nóż na gardle" to co innego,komornik w tę czy we w tę" nie robiłby mi róznicy.

Corka miala zarejestrowac "Nas " na niemieckich warunkach ,dlatego tylko pojechalam ,potem zaczela kombinacje,Bylam dwa miesiace , bardzo dobrze mi sie tam pracowalo.
16 lutego 2014 19:36 / 1 osobie podoba się ten post
jest wiele firm i nawet w de obrotni polacy je pozakladali werbuja polki do opiekii i nam sie wydaje ze jestesmy na legalu a sa to poprostu smieciowe umowy ,i gdyby sie trafila kontrola to zapewne bym wpadla po uszy ,niby jakis voermitlung jak zwal tak zwal ,podpisany ale czy to by mi pomoglo sie wytlumaczyc z tym komunikatywnym jezykiem????
W tej chwili pracuje na gewerbie od pol roku ale znow nerwy bo jeszcze nie mam steuernummer,i jakby chcial sie ktos przyczepic to zawsze moze by cos znalazl,wiec z ta legalnoscia to do konca niewiadomo,jedynie gdy ma sie polska dzialalnosc to wtedy mozna miec pewnosc,ze legalnie powiedzmy,pracujac na czarno jest jednak strach czuy nam rodzina wyplaci a jeslio przez agencje to moze oni troszke inaczej na to patrza i maja rodziny jakis respekt