ja cwicze z Chodakowską już 2 razy zaczynałałam obecnie dzień 5 i mam zamiar ciągnąc to do końca.
ja cwicze z Chodakowską już 2 razy zaczynałałam obecnie dzień 5 i mam zamiar ciągnąc to do końca.
Próbowałam, ale brak mi samozaparcia :/
Dzieki, od samego patrzenia juz mnie miesni brzucha pala:-))
A tak na marginesie, trzy cwiczenia sa identyczne jak z aerobicu, na ktory przez 8 lat chodzilam. Teraz to nierealne-zapuszczonam okropnie: kondycja zerowa i praca na wyjezdzie, bo uplywajacy czas jak sie cwiczy regularnie nie ma az tak duzego znaczenia.
Te cwiczenia sprobuje zrobic, jednak w samotnosci trudno zachowac samodyscypline.
W grupie inna mobilizacja jest. Wiadomo, ze 2, 3 razy w tygodniu na okreslona godzine stawiam sie w odpowiednim miejscu, przebieram, krotka rozgrzewka i do dziela. Pozniej troszke na silowni, prysznic i do domku. Caly rytual z tym zwiazany.
Ale sie rozmarzylam, lubilam to.
I jak tam dziewczyny ćwiczenia? trzymacie sie? ja tak :D kupilam dodatkowo buty wygodne do treningu :D
(p.s. pierwsze -2cm w biodrach! :))
Ja od wczoraj ćwiczę tyłek z Mel B. i podjęłam wyzwanie 30 dni przysiadów :)
dzisiaj mam zakwasy, że ledwo zipię ;]
Strasznie się tu zapusciłam , brzuch mi wystaje, wkurza mnie to.
Motywację mam, zobaczymy na jak długo styknie
Tyłek z mel b swietny jest :D daje popalic, najgorsze jest cwiczenia na czworaka - podnoszenie nogi do boku - tragedia! boli jak cholera! :P
A buty faktycznie swietna sprawa, o niebo lepiej sie cwiczy, a ja tak dlugo swoje stopy męczyłam :(
Wiem , ale szkoda mi tu kasy wydawać i kupić byle co, jestem na wsi, jakieś buty są, ale wybór cienki, na boso ćwicze, w skarpetkach podjeżdżam:)
Butki kupiłam, takie za 9,99 w Lidlu:)), nie takie znów złe, takie sportowe póładidaski, może w nich potem pochodzę a jak nie, to nie będzie tak szkoda, ale ćwiczę codziennie. Kiedyś się wkurzyłam już i w połowie przerwałam, ale pomyślałam minutkę o, nie, włączyłam dalej i dojechałam do końca. A w ogóle to Chodakowska nie umie liczyć, mówi 'Jeszcze siedem",potem zaczyna coś gadać, ja już mam osiem naliczone,ledwo dycham, a ta "jeszcze cztery":)))