ORIMja nie mowie o spoleczenstwie tylko o facecie ktorego "upolujesz" Jakos polowanie nie kojazy mi sie z szacunkiem.Bardziej z dominacja i checia pokazania swojego ja.Szanuj tego kogos nie za sex,BMW czy kase.Szanuj go za to ze codziennie jest dla ciebie zrobic czasami wiecej niz moze i to prostych codziennych rzeczy.Szanuj go za jego slabosci i potkniecia nie tylko za sukcesy.
To nie takie polowanie o jakim myślisz... że zdobywam, nudzę się kimś i papa. Chodzi mi raczej o to, że to ja zwykle upatruję sobię tę osobę (raczej nie odwrotnie) i jak dotąd upatrywałam sobie niestety źle. O ile mam wyczucie co do ludzi, to jeśli chodzi o drugą połówkę, jestem ślepa. To ja się dotychczas angażowałam emocjonalnie i ja ostatecznie wychodziłam na tym źle. O braku szacunku z mojej strony na pewno nie było mowy i bardzo mi zależało. Nie jestem osobą, która zakochuje się często. Przychodzi mi to dość trudno, ale jak już przyjdzie się zakochać, to w kimś nieodpowiednim. Wiem, że nie miałam w domu dobrych wzroców i staram się nad sobą pracować, ale to też nie takie hop siup. A Ty nie staraj się nie oceniać pochopnie na podstawie paru zdań na forum, napisanych nie całkiem w poważnym tonie.