Po raz pierwszy:
- nie muszę pokazywać jak bardzo umie być oszczędna,
- mogę prac dowolną ilość razy,
- muszę ukrywać się, że sprzątam bo tu się tego nie lubi,
- mam zmywarkę, którą mogę użyć nawet do jednego talerza (oczywiście tego nie robię),
- tak naprawdę mogłabym przenosić rzeczy w dowolne miejsce (wyjątek stanowi miotła, która ma stać tylko do góry nogami),
- mam dostęp do neta, który co prawda "pojawia się i znika", ale jednak...
- mogę korzystać z ich telefonu,
- mogę oglądać telewizor,
- mam prawo do korzystania ze wszystkich kosmetyków, które są w tym domu (nie korzystam).
No życie potrafi być tez normalne...