Pocieszajki

13 września 2013 22:06 / 2 osobom podoba się ten post
dorotee

Dzisiaj byla na herbatce sąsiadka-opiekunka , jej podopieczny jak mu proponuje wieczorem już łożko to się jej pyta czy ona też pójdzie:):):):):):):):):

Mój dziadek też sobie żartuje ale robi to przesympatycznie. Nie sposób tego xle odebrać ;-))) Ogólnie sobie "dokładamy" przy różnych okolicznościach i jest wesoło. Żeby on tylko tak nie szwebił !!
13 września 2013 22:06
dorotee

Dzisiaj byla na herbatce sąsiadka-opiekunka , jej podopieczny jak mu proponuje wieczorem już łożko to się jej pyta czy ona też pójdzie:):):):):):):):):

A to świntuch:):):):):)
13 września 2013 22:08 / 1 osobie podoba się ten post
Ale on taki pozytywny swintuch, padamy ze smiechu, dobrze jest mieć sympatyczna sąsiadkę z branży
13 września 2013 22:09 / 2 osobom podoba się ten post
kasia63

Kika!!!!!!!!!!!!!!!To Pocieszajki są a nie Czepiajki a Ty jako ten rzep:):):):) Dajże Judorze spokój,dziewczyna ma po kokardę ....Och.Ty niedobra:):):):):) 

...cofam pytanie... ide spac... glowa jak z olowiu... Tobie przeszlo...
13 września 2013 22:11 / 1 osobie podoba się ten post
judora

Przykro mi kika, że tak mnie odbierasz. Jeszcze niedawno byłam milsza, wesoła i współczująca ale ogromne zmęczenie daje mi się we znaki ...

Judora... przepraszam Cie... cos mnie naszlo zlego...
13 września 2013 22:11 / 3 osobom podoba się ten post
W poprzednim miejscu przed spaniem musiałam dziadkowi łóżko podgrzewać, zawsze na maxa i zawsze się pytał czy ma podgrzane łózko na sechs:)))
13 września 2013 22:13 / 3 osobom podoba się ten post
efka66

W poprzednim miejscu przed spaniem musiałam dziadkowi łóżko podgrzewać, zawsze na maxa i zawsze się pytał czy ma podgrzane łózko na sechs:)))

Dobrze, że podgrzewać,a nie wygrzewać :)))
13 września 2013 22:14 / 2 osobom podoba się ten post
kika1

Judora... przepraszam Cie... cos mnie naszlo zlego...

Kika nie przepraszaj, mnie złe nachodzi od 18 dni ;-) Odrobina innego spojrzenia też się przyda, może się poprawię :) Śpij dobrze
13 września 2013 22:17 / 2 osobom podoba się ten post
Swiete slowa Andrea.......Po pracy do domu i masz wywalone,a My tak przez kilka miesiecy non-stop....Inna bajka:(:(:(
13 września 2013 22:29
judora

Kika nie przepraszaj, mnie złe nachodzi od 18 dni ;-) Odrobina innego spojrzenia też się przyda, może się poprawię :) Śpij dobrze

...obiektywnoscia sie nie popisalam... dobranoc:)))
 
13 września 2013 22:34 / 2 osobom podoba się ten post
kika1

...obiektywnoscia sie nie popisalam... dobranoc:)))
 

Oj tam spoko,kazdy ma dni lepsze i gorsze:)Ja tez jestem Czepliwa-jesli bedzie Ci lepiej,to nie jestes sama:)
14 września 2013 07:31 / 1 osobie podoba się ten post
Idę się pocieszać do fryzjera, strzyżenie i farbowanie... Mój fryzjer co prawda to taki pan co chyba lubi tylko panów..., ale na włosach się zna...hihihi))))
14 września 2013 11:41 / 4 osobom podoba się ten post
...andrejko slusznie mnie obsztorcowalas... to ze bol glowy siegal wczoraj zenitu... nie jest zadnym usprawiedliwieniem... wiem jak ciezko sie pracuje na 24h... wykazalam sie maloscia... trzeba bylo mi nie siedziec przed komputerem... nie wiem jak mam przemowic do Waszych serc... wczoraj jakby sam diabel wstapil we mnie... wybacz mi... oczywiscie odnosi sie to do Wszystkich czytajacych... ktorych wczoraj zniesmaczylam... jeszcze raz przepraszam...
14 września 2013 14:43 / 1 osobie podoba się ten post
kika1

...andrejko slusznie mnie obsztorcowalas... to ze bol glowy siegal wczoraj zenitu... nie jest zadnym usprawiedliwieniem... wiem jak ciezko sie pracuje na 24h... wykazalam sie maloscia... trzeba bylo mi nie siedziec przed komputerem... nie wiem jak mam przemowic do Waszych serc... wczoraj jakby sam diabel wstapil we mnie... wybacz mi... oczywiscie odnosi sie to do Wszystkich czytajacych... ktorych wczoraj zniesmaczylam... jeszcze raz przepraszam...

Kika1 wczoraj było mi przykro ale jak się głębiej zastanowiłam to rzeczywiście ostatnio tylko marudzę. Jest mi ciężko u Jędzy ale marudzenie i narzekanie powoduje, że stawiam Ją w jeszcze gorszym świetle i sama się jeszce bardziej ustawiam na nie a przecież trzeba jeszcze parę dni wytrzymać i starać się wykonywać swą pracę jak najlepiej choć u Panny to bardziej służba niż opieka.
 
 
15 września 2013 12:18 / 1 osobie podoba się ten post
judora

Kika1 wczoraj było mi przykro ale jak się głębiej zastanowiłam to rzeczywiście ostatnio tylko marudzę. Jest mi ciężko u Jędzy ale marudzenie i narzekanie powoduje, że stawiam Ją w jeszcze gorszym świetle i sama się jeszce bardziej ustawiam na nie a przecież trzeba jeszcze parę dni wytrzymać i starać się wykonywać swą pracę jak najlepiej choć u Panny to bardziej służba niż opieka.
 
 

...zycze Ci wytrwalosci... piszesz ze jeszcze kilka dni... dasz rade...  
Nie sledzilam Twoich wpisow... nie wiedzialam ze jestes udreczona sluzba... wyrwalam dwa posty jakby z kontekstu... i tak jak to w wirtualnym swiecie bywa... opatrznie zrozumialam... cieszy mnie... ze nie zywisz do mnie urazy...
Spokojnego dnia...  
 
...ide na dyzur... tez nielekki... wczoraj umarla jedna z dlugim stazem podopieczna... byla pod moja opieka... staram sie unikac bycia przy smierci... tym razem nie wywinelam sie... smutek mnie otoczyl...