Dzień dobry, jakoś zleciało do pauzy, że nawet nie zajrzałam. Telefony do synowej (dzisiaj ma urodziny),telefon z firmy, zakupy,obiad i czas ucieka. Jeszcze sąsiadka zajrzała i posiedziała trochę, a że przyszła do mnie, to i ja z nią. Przygotowała całą rozpiskę, mapę, połączenia z nazwami stacji, wszystko, co może mi się jutro przydać. Ona i siostra pdp chyba bardziej ode mnie przeżywają tę moją, na jutro zaplanowaną wycieczkę ?. Boją się, żeby im taki skarb jak Gu
Czytaj więcej