Anetta,kiedyś ukradlam umowę podopiecznej,i jak mi ją przetłumaczono,to mało nie spadłam z krzesla,co tam nie było,same obiecanki,a opiekunka to tylko brakowało zeby fruwała pod sufitem.Wiem że chamka ze mnie za tą umowę,ale byłam bardzo ciekawa ,jak to jest,moja umowa się rózniła ,to bylo 3 lata temu ,może coś sie polepszyło,ale z tego co widać to nie bardzo,i nie bede dziś bluzgać,wysoka kultura w niedzielę
Czytaj więcej