Ja już od 5 lat jeżdżę, były miejsca w które chętnie wracałam ale raczej nie mogę powiedzieć że mi jakoś wyjątkowo dobrze było, zawsze to tylko praca, jesteśmy dobre póki nas potrzebują, to przyzwyczajane to pojęcie względne, bardziej tolerowanie mniej lub więcej miejsca w którym się jest. Obecnie jestem 4 pełne tygodnie u Pdp (małżeństwo), przede mną jeszcze 6 i się zastanawiam co oni tutaj jeszcze wymyślą. Wczoraj zachciało się im jechać na Al
Czytaj więcej