To wiem do kogo mam się o przepis zgłosić :-) Co do jazdy autem to dziadzio siedzi zawsze na tylnim siedzeniu a i tak prawie nic nie widzi ale skubany orientacje jeszcze ma (navi nie dali więc musiałam 25km być zdana na dziadziusia), na bocznym siedzeniu babunia z Al myśląca że jeszcze drogę zna i komentująca jak auto prowadzę bo ona życzy sobie równomiernie bo gwałtowne hamowanie, szybka jazda, wyprzedzanie tira itp ją stresuje. Najważniejsze że dałam radę :-)
Czytaj więcej