Też miałam, a może jeszcze mam taką książkę. Wiele lat temu, przez dwa lata byłam prawie wegetarianką. Nie ,żeby moda czy cóś, tylko z konieczności. Miałam poważne problemy ze stawami, szło już w kierunku dny moczanowej. Ortopeda, u którego wtedy pracowałam poradził mi, abym leki brała tylko kiedy mam atak bólu, dał mi jakieś tam tabletki, ale powiedział, że pomagają na stawy, jednak szkodzą bardzo na żołądek i inne takie tam wnętrzno
Czytaj więcej