a to taka dziwna sytuacja jest dla mnie, mam domu pilnowac,
i wozic jej jedzenie, ale ona odmawia, jedzenia, odemnie,
syn ja odwiedza codziennie,
i sie umówilismy, ze do 14 mam zostac...
ja znam dobrze, jezyk, chciałabym miec kogos kto jest w stanie,ze tak powiem kontaktowym...
bo to dla mnie lepsze...
tez im mowiłam, ciagle ze znia coraz gorzej...
ale zanim sie zebrali, zeby przyjechac... to cały piatek cekałam...
pytałam, mam karetke wezwac?
oni, ze nie, ze syn przyjedzie...
Czytaj więcej