Co wolno Opiekunowi ?

23 kwietnia 2014 21:44
bystry

Od dłuższego już czasu (praktycznie od początku mojej pracy w obecnym miejscu) nosiłem się z zamiarem "zapodania" kolejnego tematu do tego wątku. Pytanie miało być żartobliwe, ale jednocześnie chciałem na nie otrzymać poważną odpowiedź… no i dopiero teraz wymyśliłem, jak podejść do tego tematu.
Pytanie jest takie: "czy opiekunowi wolno zaproponować, by dziadek kazał sobie obciąć drugą nogę i "jaja"? - ale tak, by się NIE OBRAZIŁ? I wbrew pozorom jest to pytanie na serio i zaraz to wytłumaczę:
- moim PDP jest inteligentny, starszy inwalida. W wyniku choroby (zanik mięśni z jakimiś chyba powikłaniami) amputowano mu nogę. Druga noga jest w fatalnym stanie - nie tylko do niczego mu już nie potrzebna (nie ma mowy, by na niej stanął), ciągle mu przeszkadza, wymaga codziennych skomplikowanych zabiegów, ale także przysparza mu bólu. Jakikolwiek transfer dziadka może odbywać się jedynie przy pomocy Liftu (dziadek jest b.ciężki), a ta bezwładna i boląca noga nie tylko w tym przeszkadza, ale powoduje, że dziadek wisi krzywo ;(
No i sprawa dziadkowych "jaj" - ciągle na nich siada (choć nic się z nich nie wykluje;) , sprawia mu to ból, a jeszcze bardziej boli go mozolne wyciąganie "tego" spod tyłka ;( Sam niedawno powiedział, że starszym kobietom jest lepiej, bo nie muszą się z czymś takim męczyć ;) O tym, że do niczego mu one już nie są potrzebne, nie muszę wspominać ;) …
- i dlatego to sprawa nie na żarty ;) Nie wiedziałem jednak, jak mu to zasugerować, ale wczoraj, widząc znów jak się męczy, przyszło mi na myśl, że może takie przypadki były już w ten sposób rozwiązywane???
Dlatego proszę Szanowne Grono Opiekunek/ów o informację: czy znacie przypadki, w których ze względów praktycznych amputowano by pacjentom jakieś przeszkadzające a niepotrzebne części ciała??? Jeśli się mylę (nie mam żadnego wykształcenia medycznego) i wymyśliłem bzdurę, to proszę o wyjaśnienie, dlaczego tak się nie robi. Jeśli jednak jest to praktykowane, to powiem o tym dziadkowi - wówczas nie będzie miał powodów do obrażenia się 

"Dlatego proszę Szanowne Grono Opiekunek/ów o informację: czy znacie przypadki, w których ze względów praktycznych amputowano by pacjentom jakieś przeszkadzające a niepotrzebne części ciała???"
Bystry...albo sie bardzo nudzisz albo jaja sobie robisz. To zdanie mówi samo za siebie. Zero komentarzy więcej...przynajmniej z mojej strony.
23 kwietnia 2014 21:45
bystry

Od dłuższego już czasu (praktycznie od początku mojej pracy w obecnym miejscu) nosiłem się z zamiarem "zapodania" kolejnego tematu do tego wątku. Pytanie miało być żartobliwe, ale jednocześnie chciałem na nie otrzymać poważną odpowiedź… no i dopiero teraz wymyśliłem, jak podejść do tego tematu.
Pytanie jest takie: "czy opiekunowi wolno zaproponować, by dziadek kazał sobie obciąć drugą nogę i "jaja"? - ale tak, by się NIE OBRAZIŁ? I wbrew pozorom jest to pytanie na serio i zaraz to wytłumaczę:
- moim PDP jest inteligentny, starszy inwalida. W wyniku choroby (zanik mięśni z jakimiś chyba powikłaniami) amputowano mu nogę. Druga noga jest w fatalnym stanie - nie tylko do niczego mu już nie potrzebna (nie ma mowy, by na niej stanął), ciągle mu przeszkadza, wymaga codziennych skomplikowanych zabiegów, ale także przysparza mu bólu. Jakikolwiek transfer dziadka może odbywać się jedynie przy pomocy Liftu (dziadek jest b.ciężki), a ta bezwładna i boląca noga nie tylko w tym przeszkadza, ale powoduje, że dziadek wisi krzywo ;(
No i sprawa dziadkowych "jaj" - ciągle na nich siada (choć nic się z nich nie wykluje;) , sprawia mu to ból, a jeszcze bardziej boli go mozolne wyciąganie "tego" spod tyłka ;( Sam niedawno powiedział, że starszym kobietom jest lepiej, bo nie muszą się z czymś takim męczyć ;) O tym, że do niczego mu one już nie są potrzebne, nie muszę wspominać ;) …
- i dlatego to sprawa nie na żarty ;) Nie wiedziałem jednak, jak mu to zasugerować, ale wczoraj, widząc znów jak się męczy, przyszło mi na myśl, że może takie przypadki były już w ten sposób rozwiązywane???
Dlatego proszę Szanowne Grono Opiekunek/ów o informację: czy znacie przypadki, w których ze względów praktycznych amputowano by pacjentom jakieś przeszkadzające a niepotrzebne części ciała??? Jeśli się mylę (nie mam żadnego wykształcenia medycznego) i wymyśliłem bzdurę, to proszę o wyjaśnienie, dlaczego tak się nie robi. Jeśli jednak jest to praktykowane, to powiem o tym dziadkowi - wówczas nie będzie miał powodów do obrażenia się 

Ja oglądałam tylko w filmie <Chirurdzy> historię dziewczynki, którą lekarka uświadomiła, że obcinając sobie nogę ma szansę na protezy 
i normalne życie bez bólu. Rzeczywistych przypadków nie znam.
Jestem kobietą, ale bez jaj- nie zasugerowałabym żadnemu facetowi amputacji jaj. Nawet bezużyteczne są symbolem życia i męskości.
23 kwietnia 2014 21:57 / 5 osobom podoba się ten post
bystry

Od dłuższego już czasu (praktycznie od początku mojej pracy w obecnym miejscu) nosiłem się z zamiarem "zapodania" kolejnego tematu do tego wątku. Pytanie miało być żartobliwe, ale jednocześnie chciałem na nie otrzymać poważną odpowiedź… no i dopiero teraz wymyśliłem, jak podejść do tego tematu.
Pytanie jest takie: "czy opiekunowi wolno zaproponować, by dziadek kazał sobie obciąć drugą nogę i "jaja"? - ale tak, by się NIE OBRAZIŁ? I wbrew pozorom jest to pytanie na serio i zaraz to wytłumaczę:
- moim PDP jest inteligentny, starszy inwalida. W wyniku choroby (zanik mięśni z jakimiś chyba powikłaniami) amputowano mu nogę. Druga noga jest w fatalnym stanie - nie tylko do niczego mu już nie potrzebna (nie ma mowy, by na niej stanął), ciągle mu przeszkadza, wymaga codziennych skomplikowanych zabiegów, ale także przysparza mu bólu. Jakikolwiek transfer dziadka może odbywać się jedynie przy pomocy Liftu (dziadek jest b.ciężki), a ta bezwładna i boląca noga nie tylko w tym przeszkadza, ale powoduje, że dziadek wisi krzywo ;(
No i sprawa dziadkowych "jaj" - ciągle na nich siada (choć nic się z nich nie wykluje;) , sprawia mu to ból, a jeszcze bardziej boli go mozolne wyciąganie "tego" spod tyłka ;( Sam niedawno powiedział, że starszym kobietom jest lepiej, bo nie muszą się z czymś takim męczyć ;) O tym, że do niczego mu one już nie są potrzebne, nie muszę wspominać ;) …
- i dlatego to sprawa nie na żarty ;) Nie wiedziałem jednak, jak mu to zasugerować, ale wczoraj, widząc znów jak się męczy, przyszło mi na myśl, że może takie przypadki były już w ten sposób rozwiązywane???
Dlatego proszę Szanowne Grono Opiekunek/ów o informację: czy znacie przypadki, w których ze względów praktycznych amputowano by pacjentom jakieś przeszkadzające a niepotrzebne części ciała??? Jeśli się mylę (nie mam żadnego wykształcenia medycznego) i wymyśliłem bzdurę, to proszę o wyjaśnienie, dlaczego tak się nie robi. Jeśli jednak jest to praktykowane, to powiem o tym dziadkowi - wówczas nie będzie miał powodów do obrażenia się 

Czy u Ciebie Bystry tez było dzisiaj gorąco, wymyśliłes wpis jak po udarze słonecznym.Ale rozsmieszyłes mnie do łez.Zeby tak robic kolezanki w balona.Wiesz co,masz racje wszystkie częsci ciała ,ktore nie są wykorzystywane powinno sie amputowac głowę też,bo kapelusz mozna na wieszaku powiesić.
23 kwietnia 2014 22:40 / 3 osobom podoba się ten post
bystry

Od dłuższego już czasu (praktycznie od początku mojej pracy w obecnym miejscu) nosiłem się z zamiarem "zapodania" kolejnego tematu do tego wątku. Pytanie miało być żartobliwe, ale jednocześnie chciałem na nie otrzymać poważną odpowiedź… no i dopiero teraz wymyśliłem, jak podejść do tego tematu.
Pytanie jest takie: "czy opiekunowi wolno zaproponować, by dziadek kazał sobie obciąć drugą nogę i "jaja"? - ale tak, by się NIE OBRAZIŁ? I wbrew pozorom jest to pytanie na serio i zaraz to wytłumaczę:
- moim PDP jest inteligentny, starszy inwalida. W wyniku choroby (zanik mięśni z jakimiś chyba powikłaniami) amputowano mu nogę. Druga noga jest w fatalnym stanie - nie tylko do niczego mu już nie potrzebna (nie ma mowy, by na niej stanął), ciągle mu przeszkadza, wymaga codziennych skomplikowanych zabiegów, ale także przysparza mu bólu. Jakikolwiek transfer dziadka może odbywać się jedynie przy pomocy Liftu (dziadek jest b.ciężki), a ta bezwładna i boląca noga nie tylko w tym przeszkadza, ale powoduje, że dziadek wisi krzywo ;(
No i sprawa dziadkowych "jaj" - ciągle na nich siada (choć nic się z nich nie wykluje;) , sprawia mu to ból, a jeszcze bardziej boli go mozolne wyciąganie "tego" spod tyłka ;( Sam niedawno powiedział, że starszym kobietom jest lepiej, bo nie muszą się z czymś takim męczyć ;) O tym, że do niczego mu one już nie są potrzebne, nie muszę wspominać ;) …
- i dlatego to sprawa nie na żarty ;) Nie wiedziałem jednak, jak mu to zasugerować, ale wczoraj, widząc znów jak się męczy, przyszło mi na myśl, że może takie przypadki były już w ten sposób rozwiązywane???
Dlatego proszę Szanowne Grono Opiekunek/ów o informację: czy znacie przypadki, w których ze względów praktycznych amputowano by pacjentom jakieś przeszkadzające a niepotrzebne części ciała??? Jeśli się mylę (nie mam żadnego wykształcenia medycznego) i wymyśliłem bzdurę, to proszę o wyjaśnienie, dlaczego tak się nie robi. Jeśli jednak jest to praktykowane, to powiem o tym dziadkowi - wówczas nie będzie miał powodów do obrażenia się 

Jak juz temat wymyślasz Bystry - to wymyslaj logicznie  nie rób sobie jaj . Po pierwsze : najczesciej do transferu takiego przypdku jak twój PDP uzywa się całkiem innego siedziska - absolutnie nie pasów - to siedzisko ma także rodzj worka na nogi pacjenta , jak takie coś podwiesisz do liftu to PDP wisiał krzywo nie bedzie  i ból przy transferze będzie duzo mniejszy . Po drugie obojetnie czy PDP nosi pieluchomajtki czy nie , coś tam ma złożone - przy zakładaniu albo slipek albo pampersa po prostu nalezy reka przesunąc całą moszne do przodu i po kłopocie . Wymysl jakis naprawdę dobry temt do dyskusji - bo albo nie wiesz jak w takich przyadkch postapić i to mogę darować albo uważasz nas z kompletnie nieprofesjonalne opiekunki a tego darować juz nie mogę .
23 kwietnia 2014 22:51
Niezła porcja śmiechu, obsmialam sie jak "norka", oj Bystry, Bystry...
23 kwietnia 2014 22:54 / 1 osobie podoba się ten post
"Inteligentne " tematy wymyślane przez naszego "bystrego" kolegę jeszcze robią na Was wrażenie?....
23 kwietnia 2014 22:59 / 1 osobie podoba się ten post
kasia63

"Inteligentne " tematy wymyślane przez naszego "bystrego" kolegę jeszcze robią na Was wrażenie?....

Nie robią, żadnego wrazenia, poza śmiechem, który na dobranocke też się przydaje..Ponieważ moja wyobraźnia jest ogromna, to obraz jaki zobaczyłam, eh nie mogę pisać, bo łzy mi już ze śmiechu po plecach lecą. ......
23 kwietnia 2014 23:02 / 2 osobom podoba się ten post
kasia63

"Inteligentne " tematy wymyślane przez naszego "bystrego" kolegę jeszcze robią na Was wrażenie?....

Ja Bystrego dopiero poznaję, ale niech wymyśla- jest z czego się pośmiać :)))))))))))
24 kwietnia 2014 14:48 / 1 osobie podoba się ten post
No więc jeszcze raz napiszę - nie wyssałem tego z palca! - tak jest rzeczywiście! Jeszcze dla uzupełnienia: dziadek jakkolwiek ręce ma powykrzywiane, to potrafi nimi manewrować i wiele rzeczy sam sobie robi (sam je, sam myje zęby, sam z pod siebie wyciąga swoje jaja , sam obsługuje laptop i telefon itp.) . A Lift jest taki, jaki zastałem - przypomina domową szubienicę, tylko zamiast pętli ma brezentową szmatę z pasami, w której wisi dziadek ;) W sumie to akurat ten Lift nie jest problemem - dużo bardziej ta noga przeszkadza dziadkowi podczas całodziennego siedzenia na wózku no i wymaga cudów, by utrzymać ją przy życiu (bo sprawna to ona już nigdy nie będzie). I tak jak napisałem - nigdy z medycyną nie miałem do czynienia, umysł mam techniczny i dlatego od razu przyszło mi na myśl takie rozwiązanie - czemu nie pozbyć się czegoś, co nie tylko do niczego potrzebne nie jest, ale wręcz ciągle przeszkadza i często na dodatek sprawia ból??? A z nauk kościelnych pamiętam, że jest przykazanie: "jak twoja ręka jest przyczyną grzechu, to ją odetnij" - a więc nie jestem prekursorem w tego typu myśleniu!!! Mało tego - ja nie proponuję amputacji zdrowej ręki, która grzeszy dla przyjemności właściciela, ale zużytych, niepotrzebnych, sprawiających kłopot właścicielowi - części ciała ;)
Natomiast rzeczywiście nie wiem, jakie uczucia żywi dziadek do tych swoich, przeszkadzających mu, części ciała…. i dlatego wolałem zasięgnąć opinii w szerszym gronie. I jak widać wcale nie okazało się to tak oczywiste, jak bym chciał - nikt nie słyszał o takich przypadkach  … a skoro tak, to i dziadkowi moja sugestia mogła by się wydać niestosowna  Nie wiem, czemu tak jest ? - jak ja bym był w takiej sytuacji, to nawet gdyby ubezpieczenie mi za to nie zwróciło, to na swój koszt chciałbym się tego pozbyć ;)
Reasumując - bojąc się dziadkowej reakcji (w kontekście pogorszenia się moich warunków w pracy, bo fizycznie to raczej nic mi nie zrobi;), nie mając argumentów do podparcia się, mogę najwyżej czekać, aż on sam to wymyśli, a ja wtedy ochoczo mu przytaknę ;)
24 kwietnia 2014 15:42
Bystry powiedz czy zawsze jestes taki radykalny w swoim zyciu ?
24 kwietnia 2014 17:27 / 1 osobie podoba się ten post
kasia63

"Inteligentne " tematy wymyślane przez naszego "bystrego" kolegę jeszcze robią na Was wrażenie?....

Mnie nudzą.
24 kwietnia 2014 17:37 / 2 osobom podoba się ten post
bystry

No więc jeszcze raz napiszę - nie wyssałem tego z palca! - tak jest rzeczywiście! Jeszcze dla uzupełnienia: dziadek jakkolwiek ręce ma powykrzywiane, to potrafi nimi manewrować i wiele rzeczy sam sobie robi (sam je, sam myje zęby, sam z pod siebie wyciąga swoje jaja , sam obsługuje laptop i telefon itp.) . A Lift jest taki, jaki zastałem - przypomina domową szubienicę, tylko zamiast pętli ma brezentową szmatę z pasami, w której wisi dziadek ;) W sumie to akurat ten Lift nie jest problemem - dużo bardziej ta noga przeszkadza dziadkowi podczas całodziennego siedzenia na wózku no i wymaga cudów, by utrzymać ją przy życiu (bo sprawna to ona już nigdy nie będzie). I tak jak napisałem - nigdy z medycyną nie miałem do czynienia, umysł mam techniczny i dlatego od razu przyszło mi na myśl takie rozwiązanie - czemu nie pozbyć się czegoś, co nie tylko do niczego potrzebne nie jest, ale wręcz ciągle przeszkadza i często na dodatek sprawia ból??? A z nauk kościelnych pamiętam, że jest przykazanie: "jak twoja ręka jest przyczyną grzechu, to ją odetnij" - a więc nie jestem prekursorem w tego typu myśleniu!!! Mało tego - ja nie proponuję amputacji zdrowej ręki, która grzeszy dla przyjemności właściciela, ale zużytych, niepotrzebnych, sprawiających kłopot właścicielowi - części ciała ;)
Natomiast rzeczywiście nie wiem, jakie uczucia żywi dziadek do tych swoich, przeszkadzających mu, części ciała…. i dlatego wolałem zasięgnąć opinii w szerszym gronie. I jak widać wcale nie okazało się to tak oczywiste, jak bym chciał - nikt nie słyszał o takich przypadkach  … a skoro tak, to i dziadkowi moja sugestia mogła by się wydać niestosowna  Nie wiem, czemu tak jest ? - jak ja bym był w takiej sytuacji, to nawet gdyby ubezpieczenie mi za to nie zwróciło, to na swój koszt chciałbym się tego pozbyć ;)
Reasumując - bojąc się dziadkowej reakcji (w kontekście pogorszenia się moich warunków w pracy, bo fizycznie to raczej nic mi nie zrobi;), nie mając argumentów do podparcia się, mogę najwyżej czekać, aż on sam to wymyśli, a ja wtedy ochoczo mu przytaknę ;)

Bystry inaczej , powiem : masz ściły umysł wiec : żeby coś nie opadało i  nie było przygnaitane nalezy to podnieśc na bezpieczna i optymalną wysokośc , i utrzymć w tej pozycji : kto wykona ten skomplikowany technicznie :))))) zabieg , egl - wazny efekt . Umysł masz techniczny wiec w zakresie medycyny prochu nie wymyslisz . Ci co się znaja na medycynie czytj : lekarze widocznie uznali , że mniejszym złem bedzie pozostawić jedna noge . Dlaczego , po co ? ano ich pytaj - bo oni się znaja .
24 kwietnia 2014 18:25
Może jestem naiwna że zareaguję na Twój wpis Bystry, ale chcę Ci podać przykład z życia (może błachy w porównaniu do Twojego przypadku?)
Przychodzi pacjent do stomatologa, młody chłopak planujący karierę modela, siada na fotel, ząbki śnieżnobiałe zdrowe, nawet żadnego problemu ze zgryzem. Młodzieniec jednak chcąc mieć pociągłą żuchwę aby Twarz nie była zbytnio zaokrąglona prosi o usunięcie zdrowych zębów. Lekarka poprosiła kolegę pracującego przy drugim fotelu młodszego asystenta i oboje zgodnie stwierdzili że na życzenie bez wskazań do ekstrakcji nikt mu tego nie zrobi. Młodszy lekarz powiedział wprost " Sory chłopie, idź do chirurga połóż rękę i poproś o usunięcie" Oczywiście delikatnie mu wytłumaczył swoją decyzję.
Wiem sytuacja może nieporównywalna ale sens podobny na życzenie usuwanie zdrowych części ciała, aż tak daleko się nie posunęła medycyna. Tak jak Basia pisze, jeżeli lekarze uznali że noga powinna pozostać widocznie nie było wskazań do usunięcia a może nawet przy odpowiednim oprotezowaniu mogłaby nawet spełniać swoje funkcje.
A tak z naszej branży nie pomyślałeś o udogodnieniach np. poduszki, różnego kształtu podkładki ułatwiające utrzymanie pozycji osobie niepełnosprawnej??
24 kwietnia 2014 18:54 / 1 osobie podoba się ten post
Ja przepraszam, rzadko się tutaj udzielam, bo jakoś trudno się wstrzelić w towarzystwo, które tak dobrze się zna, Kasia63 z pewnoscią to rozumie :)
Natomiast ostatni post Bystrego po prostu zwalił mnie z nóg :D :D :D Oniemiałam i w oniemienu trwam :D :D :D Bystry, ja Cię proszę, opanuj się ! Mam nadzieję, że tak czy tak był to żart z Twojej strony, bo jesli nie, to ja taka oniemiała jeszcze długo pozostanę :D :D :D :D
24 kwietnia 2014 19:29 / 1 osobie podoba się ten post
bystry

No więc jeszcze raz napiszę - nie wyssałem tego z palca! - tak jest rzeczywiście! Jeszcze dla uzupełnienia: dziadek jakkolwiek ręce ma powykrzywiane, to potrafi nimi manewrować i wiele rzeczy sam sobie robi (sam je, sam myje zęby, sam z pod siebie wyciąga swoje jaja , sam obsługuje laptop i telefon itp.) . A Lift jest taki, jaki zastałem - przypomina domową szubienicę, tylko zamiast pętli ma brezentową szmatę z pasami, w której wisi dziadek ;) W sumie to akurat ten Lift nie jest problemem - dużo bardziej ta noga przeszkadza dziadkowi podczas całodziennego siedzenia na wózku no i wymaga cudów, by utrzymać ją przy życiu (bo sprawna to ona już nigdy nie będzie). I tak jak napisałem - nigdy z medycyną nie miałem do czynienia, umysł mam techniczny i dlatego od razu przyszło mi na myśl takie rozwiązanie - czemu nie pozbyć się czegoś, co nie tylko do niczego potrzebne nie jest, ale wręcz ciągle przeszkadza i często na dodatek sprawia ból??? A z nauk kościelnych pamiętam, że jest przykazanie: "jak twoja ręka jest przyczyną grzechu, to ją odetnij" - a więc nie jestem prekursorem w tego typu myśleniu!!! Mało tego - ja nie proponuję amputacji zdrowej ręki, która grzeszy dla przyjemności właściciela, ale zużytych, niepotrzebnych, sprawiających kłopot właścicielowi - części ciała ;)
Natomiast rzeczywiście nie wiem, jakie uczucia żywi dziadek do tych swoich, przeszkadzających mu, części ciała…. i dlatego wolałem zasięgnąć opinii w szerszym gronie. I jak widać wcale nie okazało się to tak oczywiste, jak bym chciał - nikt nie słyszał o takich przypadkach  … a skoro tak, to i dziadkowi moja sugestia mogła by się wydać niestosowna  Nie wiem, czemu tak jest ? - jak ja bym był w takiej sytuacji, to nawet gdyby ubezpieczenie mi za to nie zwróciło, to na swój koszt chciałbym się tego pozbyć ;)
Reasumując - bojąc się dziadkowej reakcji (w kontekście pogorszenia się moich warunków w pracy, bo fizycznie to raczej nic mi nie zrobi;), nie mając argumentów do podparcia się, mogę najwyżej czekać, aż on sam to wymyśli, a ja wtedy ochoczo mu przytaknę ;)

Bystry, jak dla mnie - to jest czarny humor. 
Bo ja czytając Twój wpis, po prostu w pewnym momencie wybuchnęłam śmiechem.
A zdajesz Ty sobie sprawę z tego, że nawet gdyby Twój pomysł był realny / a nie jest / sprawiłby Dziadzi okropny ból?
Różne pomysły ludzie miewają, ale z takim spotykam się po raz pierwszy.