Od dłuższego już czasu (praktycznie od początku mojej pracy w obecnym miejscu) nosiłem się z zamiarem "zapodania" kolejnego tematu do tego wątku. Pytanie miało być żartobliwe, ale jednocześnie chciałem na nie otrzymać poważną odpowiedź… no i dopiero teraz wymyśliłem, jak podejść do tego tematu.
Pytanie jest takie: "czy opiekunowi wolno zaproponować, by dziadek kazał sobie obciąć drugą nogę i "jaja"? - ale tak, by się NIE OBRAZIŁ? I wbrew pozorom jest to pytanie na serio i zaraz to wytłumaczę:
- moim PDP jest inteligentny, starszy inwalida. W wyniku choroby (zanik mięśni z jakimiś chyba powikłaniami) amputowano mu nogę. Druga noga jest w fatalnym stanie - nie tylko do niczego mu już nie potrzebna (nie ma mowy, by na niej stanął), ciągle mu przeszkadza, wymaga codziennych skomplikowanych zabiegów, ale także przysparza mu bólu. Jakikolwiek transfer dziadka może odbywać się jedynie przy pomocy Liftu (dziadek jest b.ciężki), a ta bezwładna i boląca noga nie tylko w tym przeszkadza, ale powoduje, że dziadek wisi krzywo ;(
No i sprawa dziadkowych "jaj" - ciągle na nich siada (choć nic się z nich nie wykluje;) , sprawia mu to ból, a jeszcze bardziej boli go mozolne wyciąganie "tego" spod tyłka ;( Sam niedawno powiedział, że starszym kobietom jest lepiej, bo nie muszą się z czymś takim męczyć ;) O tym, że do niczego mu one już nie są potrzebne, nie muszę wspominać ;) …
- i dlatego to sprawa nie na żarty ;) Nie wiedziałem jednak, jak mu to zasugerować, ale wczoraj, widząc znów jak się męczy, przyszło mi na myśl, że może takie przypadki były już w ten sposób rozwiązywane???
Dlatego proszę Szanowne Grono Opiekunek/ów o informację: czy znacie przypadki, w których ze względów praktycznych amputowano by pacjentom jakieś przeszkadzające a niepotrzebne części ciała??? Jeśli się mylę (nie mam żadnego wykształcenia medycznego) i wymyśliłem bzdurę, to proszę o wyjaśnienie, dlaczego tak się nie robi. Jeśli jednak jest to praktykowane, to powiem o tym dziadkowi - wówczas nie będzie miał powodów do obrażenia się