emiliaTu nie wiem, nigdy nie mialam "glownej" umowy. Umowe podpisuje na konkretne zlecenie, ale z tego, co na forum ludzie pisza, wiem, ze jest taka jakas umowa - chodzi o zwiazanie czlowieka z firma, a pozniej czekaj, piorun wie, jak dlugo na zlecenie. Co z tego mozna ujawnic? Jesli nie ma tam klauzuli poufnosci mozna wszystko, ale jesli chodzi o zasady forum - raczej bez nazwy firmy.
Mój "ciekawy przypadek" polega na tym, że mam tylko główną umowę i nic! więcej (w żaden sposób umowa ta nie jest związana z żadną Stellą). Tam jest dużo punktów, w których napisane jest dużo różnych rzeczy (jak mam pracować dla firmy, jak będę miał za to płacone itd). W jednym z punktów jest napisane, że to wszystko co zawiera ta umowa jest tajne, .....a oni (firma) dali mi to do wglądu zanim to podpisałem! (bo przecież inaczej się nie dało). Gdzie więc sens-i-logika? Przeciez mogłem tego nie podpisać, do niczego nie byłbym zobowiązany i wszystko mógłbym wypaplać wszem-i-wobec.....
Czyli jeszcze raz: w/w punkt umowy jest niezgodny z prawem, bo nie wolno wymagać podpisania umowy bez zaznajomienia się z jej treścią. A skoro wcześniejsze zaznajomienie się z tym co się podpisuje jest konieczne, to znaczy że to wszystko musi być jawne!.... A ten punkt temu przeczy!... Może jednak KTOŚ? wie co w takim wypadku?
Na "mój rozum" to taki punkt umowy jest po prostu nieważny, wszystko co było udostępnione przed podpisaniem jest jawne i nie podlega żadnej ochronie. Nie studiowałem jednak prawa i nie wiem np. czy unieważnia to całą umowę? czy tylko ten niezgodny z prawem (i zdrowym rozsądkiem) punkt?