Co wolno Opiekunowi ?

30 czerwca 2013 20:11 / 4 osobom podoba się ten post
Właśnie nie towarzyszę jej ,więc to chyba jednak zmiana na gorsze.
30 czerwca 2013 20:14 / 2 osobom podoba się ten post
Albo lepsze wino , albo depresja, ja to mam pech jestem w krainie winem plynacej, a nie za bardzo moge sie skusic w pracy
06 lipca 2013 09:55 / 1 osobie podoba się ten post
dorotee

Albo lepsze wino , albo depresja, ja to mam pech jestem w krainie winem plynacej, a nie za bardzo moge sie skusic w pracy

piszesz:  "...nie za bardzo mogę...."  więc jakieś nikłe szanse jednak dostrzegasz ? :)   Może warto jeszcze podrążyć temat ;)
 
06 lipca 2013 09:57 / 3 osobom podoba się ten post
bystry

piszesz:  "...nie za bardzo mogę...."  więc jakieś nikłe szanse jednak dostrzegasz ? :)   Może warto jeszcze podrążyć temat ;)
 

Bystry, tyś jest jak rdza.
06 lipca 2013 10:04 / 1 osobie podoba się ten post
A mnie dzisiaj wolno pisac,czytac,lezec na tarasie,pic wode z lodem,nudzic sie,czekac az Marta ciasto upiecze,bo jestem sama w domu- tym razem podopieczna" Na Wyjezdzie."
06 lipca 2013 10:06
bystry

piszesz:  "...nie za bardzo mogę...."  więc jakieś nikłe szanse jednak dostrzegasz ? :)   Może warto jeszcze podrążyć temat ;)
 

Musielibysmy przeniesc dyskusje , publicznie? , nie wiem kto czyta jeszcze to forum, ale badenskie wino , glownie ze wzgledu na kolor i bukiet polecam
06 lipca 2013 10:12 / 1 osobie podoba się ten post
mleczko47

A mnie dzisiaj wolno pisac,czytac,lezec na tarasie,pic wode z lodem,nudzic sie,czekac az Marta ciasto upiecze,bo jestem sama w domu- tym razem podopieczna" Na Wyjezdzie."

Mleczko no nie mam wyjscia...odwlekam i odwlekam,ale ok biore sie juz za to pieczenie,przeciez nie bedziesz czekac wieki 
06 lipca 2013 10:21 / 5 osobom podoba się ten post
Bystry dużo osiągnąłeś u dziadka, szacuneczek. Ja zmieniam się czasem na 4tyg z panią która swojej podopiecznej - sprawnej babuni (nieco puszystej)odbiera prawo do samodzielności, pomaga się jej ubierać, rozbierać, nawet jej protezę myje. U mnie robi wszystko sama, naturalnie mam to pod kontrolą, daję jej na wszystko czas, tłumaczę że póki może musi próbować robić pewne rzeczy sama żeby nie zapomniała ,,życia'' i jest ok. Często opiekunkunowie przesadzają ze swoją nadgorliwością, szkodząc tym samym swoim podopiecznym jak i następnym opiekunom.
06 lipca 2013 10:32 / 1 osobie podoba się ten post
Mnie nawet kiedys lekarz domowy " opieprzyl", za blahostke typu nadgorliwosc, staram sie raczej usamodzielniac podopiecznych, chociaz, obecnie wychowalam po 5 miesiacach Pasze tureckiego, ale malzonka uwaza , ze skoro mi tyle plci , to on nie musi nic robic, na dobre to mu nie wychodzi
06 lipca 2013 11:21 / 1 osobie podoba się ten post
Podopieczni są w stanie zrobic sami o wiele wiecej niz by sie moglo wydawac,grunt to zeby ich nie wyręczać!
PS. Ciasto się piecze...
06 lipca 2013 13:14
dorotee

Albo lepsze wino , albo depresja, ja to mam pech jestem w krainie winem plynacej, a nie za bardzo moge sie skusic w pracy

Jeden "dla zdrowotności" Ci nie zaszkodzi.
06 lipca 2013 13:15
Mi napewno nie , ale mojej umowie............................
06 lipca 2013 13:17
anetta

Bystry dużo osiągnąłeś u dziadka, szacuneczek. Ja zmieniam się czasem na 4tyg z panią która swojej podopiecznej - sprawnej babuni (nieco puszystej)odbiera prawo do samodzielności, pomaga się jej ubierać, rozbierać, nawet jej protezę myje. U mnie robi wszystko sama, naturalnie mam to pod kontrolą, daję jej na wszystko czas, tłumaczę że póki może musi próbować robić pewne rzeczy sama żeby nie zapomniała ,,życia'' i jest ok. Często opiekunkunowie przesadzają ze swoją nadgorliwością, szkodząc tym samym swoim podopiecznym jak i następnym opiekunom.

U mnie Herr też mnie hamuje z pomocą, babcia ma dużo sama robić w ramach rehabilitacji, zreszta ona sama też próbuje
sobie radzic jak najwięcej.
06 lipca 2013 19:57
Ciekawe jest to, że jak ktoś chce, to do wszystkiego można się "przyczepić" >> "jak się chce psa uderzyć, to się kij znajdzie".... Opiekun/ka powinien wykazywać się tym min asertywności i robić to co należy! Takie bowiem wyręczanie Podopiecznej można w zależności od chęci skomentować dwojako:
1- ale ten opiekun/ka leniwa - nic jej się nie chce, wszystko karze robić tej biednej staruszce
2- ale ten opiekun/ka rozsądny! - wie, że dla dobra Podopiecznej, nie należy pozbawiać jej możliwości wykonywania czynności, które jeszcze potrafi....
06 lipca 2013 20:09
Ja już po tych 4 dniach wiem, że mam się stosować do pkt. 2.