No własnie :) To takie moje swiatełko. Czy macie podobnie? Czy bedąc w dolinach myslimy o szczytach gór nad nami? Czy patrzymy pod nogi czy jakaś następna przepaść nas nie pochłonie?
No własnie :) To takie moje swiatełko. Czy macie podobnie? Czy bedąc w dolinach myslimy o szczytach gór nad nami? Czy patrzymy pod nogi czy jakaś następna przepaść nas nie pochłonie?
Bez sensu jest utrzymywanie (moim zdaniem), dwoch osrodkow zyciowych. Nie wiem, kim z zawodu jest Twoj maz, jaka ma prace w PL, ale to o czym piszesz, ze Ty tu mieszkanie, oplaty i zyc bedziesz tylko z pracy tymczasowej (ta znajoma chyba tak jest zatrudniana), to zapomnij. Lepiej sie zdecydowac na "cos", albo jestescie w PL i tylko do jakiegos czasu jezdzisz jako opiekunka, albo razem sie przenosicie. Mieszkanie w DE mozna wynajac dosc tanio, oczywiscie nie lux, normalny standard, plus oplaty, zycie, to na wspomaganie polskiego domu Ci nie starczy. To sprawa, ktora kazda rodzina musi indywidualnie przedyskutowac i powaznie przemyslec wszystkie za i przeciw.
Mamy w planie emigracje, teraz wobec nowych mozliwosci, jakie mi podrzucono, wahamy sie miedzy DE i CH. W kazdym razie na rezydencji podatkowej w DE wyszlam bardzo dobrze ! W PL tylko podatek od emerytury, w DE - nic do placenia, bo progu nie przekroczylismy.
Byłam wczoraj na spacerze z opiekunką z sąsiedztwa. Kobieta jest w wieku 50+ i ubiera się w stylu Barbie po pięćdziesiątce. Nic w tym złego, to jej sprawa. Nie o to mi chodzi. Ale w pewnym momencie szedł z naprzeciwka dziadek podpierający się laseczką. Ja zobaczył moją Barbie 50+ to aż stanął w miejscu i zaczął ją mierzyć wzrokiem, począwszy od różowych balerinek po blond farbowane loczki. Ja nie wytrzymałam ze śmiechu, bo dla mnie to było komiczne. Mina dziadka bezcenna. Nie potrafiłam poważnie przez ulicę przejść, dostałam ataku śmiechu. I tak się zastanawiam po czasie. Jak to jest z tą seksualnością ?? Jak to wygląda w DE i dlaczego tak a nie inaczej ?? Czy Niemcy nie lubią, kiedy kobieta podkreśla swoją seksualność jakimiś fatałaszkami albo czymś podobnym ?? Bo one tutaj w większości w trampkach biegają. No nie wiem czy to podkreślanie swojej kobiecości ;-/// te ichniejsze trampki. Niby wszystko jest w duszy ale tak sobie rozmyślam .......
No każda szanująca się Niemka powinna mieć w szafie koszulke polo :D :D :D ew brzydkie buty i rozpinany sportowy bezrękawnik.To taki ich dress code :D
A my się już decydowaliśmy.Wprawdzie tu nie wygląda kolorowo jeśli chodzi o żłobki.Ale nawet jedno jjakby miało zostać z dzieckiem (teraz z resztą w większości tak jest) a drugie mieć normalna pracę to i tak warto.Zawsze to bylibyśmy RAZEM.Ja co się do ludzi kleję i czasem udaje mi sie trafić na kogoś porządnego.Przynajmniej taką mam nadzieję że teraz właśnie się zajmuja szukaniem pracy d nas :) Także rady na start w DE mile widziane :)
Junona jesli masz jakies pytania to pisz do mnie na meila, jest w moim profilu. W miarę moich możliwości postaram Ci sie pomóc.
Z moim Kochaniem mieszkam tu od listopada zeszlego roku i jedno moge napisać, ze jestem szczesliwa i nie zaluje. Decyzja byla dla mnie bardzo trudna i nie jedna nocke przeplakalam. Cholernie tesknie za Polską i tego nic nie zmieni. Kiedys chcemy wrocic, ale kiedy tego nie wiem...
Latwo nie jest, bo ja mam sporo znajomych Polek i jest z kim pogadac. Ale brakuje nam przyjaciol, z ktorymi moglibysmy gdzies wyskoczyc na impreze, w gory lub do muzeum. Zwlaszcza mojemu Kochamie brakuje meskiego towarzystwa, ale mam nadzieje, ze z czasem to sie zmieni... bo inaczej oglupiejemy tylko razem...hehehe!
Powodzenia i trzymam kciuki za Ciebie!
Junona jesli masz jakies pytania to pisz do mnie na meila, jest w moim profilu. W miarę moich możliwości postaram Ci sie pomóc.
Z moim Kochaniem mieszkam tu od listopada zeszlego roku i jedno moge napisać, ze jestem szczesliwa i nie zaluje. Decyzja byla dla mnie bardzo trudna i nie jedna nocke przeplakalam. Cholernie tesknie za Polską i tego nic nie zmieni. Kiedys chcemy wrocic, ale kiedy tego nie wiem...
Latwo nie jest, bo ja mam sporo znajomych Polek i jest z kim pogadac. Ale brakuje nam przyjaciol, z ktorymi moglibysmy gdzies wyskoczyc na impreze, w gory lub do muzeum. Zwlaszcza mojemu Kochamie brakuje meskiego towarzystwa, ale mam nadzieje, ze z czasem to sie zmieni... bo inaczej oglupiejemy tylko razem...hehehe!
Powodzenia i trzymam kciuki za Ciebie!
Witaj Tali!Gdzieś blisko Frankfurtu mieszkasz,o ile dobrze pamiętam:)
W przyszłym tygodniu prawdopodobnie zawitam do Frankfurtu,ale jeszcze troszkę wybrzydzam,bo mi w innym miejscu negocjują stawkę.
Chociaż chyba się na ten Frankfurt zdecyduję,bo tam mnie jeszcze nie było,tym bardziej,że sztela zapowiada się nieźle:)
Napisze.Najlepiej zapracowac na mieszkanie w PL i emeryturkę niemiecką i wtedy mogę wracać.Takie mam marzenie.Ja mam znajomych przyjaciół,ale żadnej rodziny-on rodzinę ma do kitu,znajomi ostatnio się wypięli.To stwierdził co za różnica gdzie on nie będzie miał przyjaciół.Mi nie koniecznie o impreze chodzi,a o grila na weekend,wypad nad wodę.Na poprzedniej szteli poznałam fajnych ludzi,takich ,z którymi teraz spotkań potrzebuje.No nie będzie łatwo-tak bardzo chciałam uniknąć życia znów obcokrajowca.Ale widocznie historia lubi się powtarzać,wszyscy chcemy jak najlepiej dla swoich dzieci :)
Maila brak.napisałąm na gg.może mój ise jeszcze w profilu ostał
Jesli Ffm nie znasz to polecam, bo to piękne miasto pelne ciekawych zabytow i muzeow!
Ffm jest piękne, to prawda. Polecam Alte Oper , gdzie byłam i..... szoku doznałam, bo większość była w dzinsach i butach typu adidas