najgorzej z babciami kumatymi, te mogą zatruć zycie
najgorzej z babciami kumatymi, te mogą zatruć zycie
mam ten sam problem- gdziekolwiek bym nie byla ;) takie male zboczenie. czasami az mnie irytuje.
Ja mam aldika i daje radę. Słucham RMF ;-))
moj tez japonski ;) ale nie na wczasach jestem tylko w pracy, a w moim pokoju wlasciwie tylko spie...
Sądzisz że internet z Aldika lub jakiegoś Sparhandy da radę?
Dzisiaj skradłam radio Pdp,który i tak go nie słucha.
W moim pokoju nie ma nic-ani radia ani tv.Nienawidzę takiej całodobowej ciszy!
Niech chociaz niemieckie radio do mnie przemawia:)
Za to w moim stałym miejscu pracy mam całe piętro tylko dla mnie.2 pokoje,kuchnia,łazienka i balkon.Tv w pokoju:)
Nadal nikt nie miał czasu podłączyć TV?
Tym razem mam średni pokój - z ukośnym dachem, długi i dosyć małe okno ma, więc jest ciemny.
W pokoju pełno starych szaf, szafek, ale niemal wszystko zapchane rzeczami dziadków. Całe szczęście muszą to być jakieś stare rzeczy, bo po nie nie przychodzą. Dla mnie jest jedna szafa, ciuchy się zmieszczą, ale nie ma żadnych półek, żeby książki, kosmetyki i inne pierdoły poukładać. Nie ma nawet biurka, czy stołu, co by wygodnie przy kompie posiedzieć. Mam wprawdzie jeszcze drugi pokój, gdzie jest więcej szafek i jest stół, ale nie chce mi się tak latać z jednego pokoju do drugiego.
Jest też łazienka do mojej dyspozycji, dobrze że jest, ale też taka przedpotopowa jest, z rur śmierdzi. Na razie mam okno cały czas otwarte, ale zimą nie będzie przyjemnie. No i śpię w łóżku, w którym zmarła dziadka mama.
Tym razem mam średni pokój - z ukośnym dachem, długi i dosyć małe okno ma, więc jest ciemny.
W pokoju pełno starych szaf, szafek, ale niemal wszystko zapchane rzeczami dziadków. Całe szczęście muszą to być jakieś stare rzeczy, bo po nie nie przychodzą. Dla mnie jest jedna szafa, ciuchy się zmieszczą, ale nie ma żadnych półek, żeby książki, kosmetyki i inne pierdoły poukładać. Nie ma nawet biurka, czy stołu, co by wygodnie przy kompie posiedzieć. Mam wprawdzie jeszcze drugi pokój, gdzie jest więcej szafek i jest stół, ale nie chce mi się tak latać z jednego pokoju do drugiego.
Jest też łazienka do mojej dyspozycji, dobrze że jest, ale też taka przedpotopowa jest, z rur śmierdzi. Na razie mam okno cały czas otwarte, ale zimą nie będzie przyjemnie. No i śpię w łóżku, w którym zmarła dziadka mama.