Jakie macie pokoje?

21 lipca 2014 16:40
berlinka2

najgorzej z babciami kumatymi, te mogą zatruć zycie

szkoda, ze tego wczesniej nie wiedzialam. a tak sie cieszylam, ze moja tylko fizycznie jest niesprawna ;) bylam kretynka. nastepnym razem wybiore inaczej :D czlowiek uczy sie na bledach... ;)
21 lipca 2014 16:50 / 1 osobie podoba się ten post
użytkowniczka niegdyś znana jako debiutantka

mam ten sam problem- gdziekolwiek bym nie byla ;) takie male zboczenie. czasami az mnie irytuje.

nie masz pojecia jaka, ja jestem zirytowanaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
21 lipca 2014 16:55 / 1 osobie podoba się ten post
Mycha

Ja mam aldika i daje radę. Słucham RMF ;-))
 
 

to jest nas więcej :)
 
edit: oczywiście chodzi mi o słuchanie radia a nie o net z aldika ;)
 
no ale moje słuchanie radia się niedługo skończy niestety :(
21 lipca 2014 16:58
użytkowniczka niegdyś znana jako debiutantka

moj tez japonski ;) ale nie na wczasach jestem tylko w pracy, a w moim pokoju wlasciwie tylko spie...

tak czytam posty powyzej, to chyba mam jedne z gorszych warunkow. maly pokoik od ulicy- ruch od switu do nocy, jak na autostradzie. jak nie zamkniesz okna- bol glowy gwarantowany. pojedzyncze lozko- w miare ok. 2 szafy( jedna na wiszace rzeczy-bez wieszakow ;), a druga przeszklona z polkami), mala szafeczka z 3 szufladkami, jakies krzeslo, kawalek stolika z salonu, 2 lampki nocne i dywan, ktory sama sobie z piwnicy przynioslam. wszystko z poprzedniej epoki. mieszkam na pietrze z babcia, kibelek babci mam za sciana. moj jest troszke dalej. ale lazienke niestety mamy wspolna i srednio wyposazona, z kranow wrzaca woda leci- trzeba niezle kombinowac, zeby sie nie poparzyc, a babcia zawsze stoi pod drzwiami i mnie pilnuje, jak biore prysznic). drzwi nie moge zamykac, zeby slyszec jak babcia wola w nocy, a na przedpokoju cala noc musi swiecic sie swiatlo- taki kaprys. ze ze spaniem srednio u mnie. aa i wszystko skrzypi. ale w tym pokoiku spedzam malo czasu, wiec da sie zyc. mieszkalam w gorszych warunkach w zyciu.
21 lipca 2014 18:20 / 1 osobie podoba się ten post
agama

Sądzisz że internet z Aldika lub jakiegoś Sparhandy da radę?

Ja jadę na o2, daje radę,
a leci całą noc i przerwę.
21 lipca 2014 23:00
agama

Dzisiaj skradłam radio Pdp,który i tak go nie słucha.
W moim pokoju nie ma nic-ani radia ani tv.Nienawidzę takiej całodobowej ciszy!
Niech chociaz niemieckie radio do mnie przemawia:)

Za to w moim stałym miejscu pracy mam całe piętro tylko dla mnie.2 pokoje,kuchnia,łazienka i balkon.Tv w pokoju:)

Nadal nikt nie miał czasu podłączyć TV? 
21 lipca 2014 23:33
Ja sobie czasem słucham Radio Koszalin albo Radio ZET:)Cisza mi az tak bardzo nie przeszkadza,przyzwyczailam sie w Krefeld,tu zawsze brzęczy TV no i odgłosy uliczne więc nie jest cicho:)
22 lipca 2014 14:39 / 2 osobom podoba się ten post
Lili

Nadal nikt nie miał czasu podłączyć TV? 

Dzisiaj był jakiś gosc,złozył fotel(fajny,z podnózkiem),podłubał w tv na dole,pojechał po kabel i na tym sie skończyło.
Babcia mówi że jeszcze ma wrócić.Zobaczymy.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
10 września 2014 21:58
Tym razem mam średni pokój - z ukośnym dachem, długi i dosyć małe okno ma, więc jest ciemny.
W pokoju pełno starych szaf, szafek, ale niemal wszystko zapchane rzeczami dziadków. Całe szczęście muszą to być jakieś stare rzeczy, bo po nie nie przychodzą. Dla mnie jest jedna szafa, ciuchy się zmieszczą, ale nie ma żadnych półek, żeby książki, kosmetyki i inne pierdoły poukładać. Nie ma nawet biurka, czy stołu, co by wygodnie przy kompie posiedzieć. Mam wprawdzie jeszcze drugi pokój, gdzie jest więcej szafek i jest stół, ale nie chce mi się tak latać z jednego pokoju do drugiego.
Jest też łazienka do mojej dyspozycji, dobrze że jest, ale też taka przedpotopowa jest, z rur śmierdzi. Na razie mam okno cały czas otwarte, ale zimą nie będzie przyjemnie. No i śpię w łóżku, w którym zmarła dziadka mama.
10 września 2014 22:06
wichurra

Tym razem mam średni pokój - z ukośnym dachem, długi i dosyć małe okno ma, więc jest ciemny.
W pokoju pełno starych szaf, szafek, ale niemal wszystko zapchane rzeczami dziadków. Całe szczęście muszą to być jakieś stare rzeczy, bo po nie nie przychodzą. Dla mnie jest jedna szafa, ciuchy się zmieszczą, ale nie ma żadnych półek, żeby książki, kosmetyki i inne pierdoły poukładać. Nie ma nawet biurka, czy stołu, co by wygodnie przy kompie posiedzieć. Mam wprawdzie jeszcze drugi pokój, gdzie jest więcej szafek i jest stół, ale nie chce mi się tak latać z jednego pokoju do drugiego.
Jest też łazienka do mojej dyspozycji, dobrze że jest, ale też taka przedpotopowa jest, z rur śmierdzi. Na razie mam okno cały czas otwarte, ale zimą nie będzie przyjemnie. No i śpię w łóżku, w którym zmarła dziadka mama.

dobre :)
 
mój pokój wprawdzie ma biurko, ma też telewizor z jednym kanałem, nie wiem czy na tym łóżku zmarła matka podopiecznej, ale wiem, że w tym pokoju ona mieszkała do smierci, a tak w ogóle to mieszkanie to porażka, stare NRD, córki już chyba dawno przestały inwestować, mało tego, że dywanu w pokoju gościnnym nie ma to nawet przetrze się ta siatka co została :), ale babka 93 lata codziennie do Rewe na kawę i ciastko (przychodzą po nia kobitki, ja mam wtedy WOLNE :))
10 września 2014 22:06 / 1 osobie podoba się ten post
Ja mam duży ok.15 m2 pokój.Bardzo widny.Jedno normalne, podwójne okno i okno balkonowe.Stolik, biurko, fotel, łóżko.Na jednej ścianie jest wbudowana szafa tylko do mojej dyspozycji i stoi regał z półkami.Telewizor, radio. Do dyspozycji mam łazienkę z wanną i oddzielną toaletę.
10 września 2014 22:11
U ostatniego dziadka miałam podobnie - duży, jasny pokój, z balkonem, przyjemna wykładzina, tak że na boso można było sobie chodzić, do tego ładna łazienka, osobno toaleta. A tutaj takie to wszystko obskurne jest.
10 września 2014 22:16
Też mam duży pokój. Z lekko skośnym dachem,pod którym stoi mój tapczan. Dwie nocne szafki,biurko,regał na książki.
W części okiennej (podwójne szerokie okno) sofa,ława,dwie pufy, "moja" szafa. Szafka RTV z telewizorem (niemieckie programy),DVD ( nie korzystałam jeszcze). Przy sofie małe mebelki z witryną (nie moje) i regalik, na którym stoi telefon i radio z CD.
Jak to piszę,to wydaje się zagracony,ale jest naprawdę spory i nawet mi się podoba ;)
10 września 2014 22:28 / 2 osobom podoba się ten post
Mam małe mieszkanko i bardzo sobie chwalę.
Idę do pracy i wracam do siebie. W tej pracy jest to optymalne rozwiązanie, ale ja jestem weteranką i mi się należy ;).
10 września 2014 22:29
wichurra

Tym razem mam średni pokój - z ukośnym dachem, długi i dosyć małe okno ma, więc jest ciemny.
W pokoju pełno starych szaf, szafek, ale niemal wszystko zapchane rzeczami dziadków. Całe szczęście muszą to być jakieś stare rzeczy, bo po nie nie przychodzą. Dla mnie jest jedna szafa, ciuchy się zmieszczą, ale nie ma żadnych półek, żeby książki, kosmetyki i inne pierdoły poukładać. Nie ma nawet biurka, czy stołu, co by wygodnie przy kompie posiedzieć. Mam wprawdzie jeszcze drugi pokój, gdzie jest więcej szafek i jest stół, ale nie chce mi się tak latać z jednego pokoju do drugiego.
Jest też łazienka do mojej dyspozycji, dobrze że jest, ale też taka przedpotopowa jest, z rur śmierdzi. Na razie mam okno cały czas otwarte, ale zimą nie będzie przyjemnie. No i śpię w łóżku, w którym zmarła dziadka mama.

Materac ,mam nadzieję zmieniony na świeży?
 
Mój obecny pokój ma jakies 20m2,okno z widokiem na sąsiedni budynek i drzewa,Stolik pod kompa,stół ,krzesła,lampaka nocna,wbudowana szafa,duzo miejsca w niej na wsio i szafa dziadków.Łazienka niestety wspólna, bo to mieszkanie jest .Ale w sumie ok:)Tv mi nie potrzeba-grunt że mam stałe łącze szybkie do netu:)