Dlaczego jestem opiekunką / opiekunem?

29 października 2014 13:43 / 4 osobom podoba się ten post
natka

Dla mnie też kiedyś było to takie święto, gdzie można było nadrobić zaległości towarzyskie.....................zwłaszcza kiedy nigdy się nie ma czasu.......To będzie  trzecie Święto odkąd moja Matka też tam leży, a ja 2 już raz w Niemczech.................. Na cmentarz się chodzi nie tylko w Swięto Zmarłych, ale gdybym mogła być w Polsce to bym po prostu poszła................już nie nadrabiam zaległości towarzyskich............na cmentaarzu w to Święto..............

Ja chodze na cmentarz co tydzień nie tylko w Świeto Zmarłych(cmentarz nie jest miejscem gdzie nadrabia sie zaległosci towarzyskie,czy odstawia rewie mody jak niektórzy torobia) mam tam moich kochanych bliskich babcie i dziadka i chodze ich odwiedzac.a swieto zmarłych to cza zadumy o tych których odeszli ,których juz niema z nami.tez mnie niema juz kolejny rok na tym swiecie,ale trudno ja da sie przezyc jak sie odwiedza bliskich nie tylko w to swieto.zapale świeczke w kosciele czy w swoim pokoju na obczyźnie za moich bliskich aby tak uczcis to swieto
29 października 2014 13:56 / 3 osobom podoba się ten post
ja jestem opiekunka bo lubie dobrze zarabiac....
29 października 2014 14:01 / 7 osobom podoba się ten post
Dla mnie też jeat to ważne święto. Mam na cmentarzu nie tylko rodziców, ale własne dziecko, brata. W tym roku pierwszy raz nie będę mogła adorować grobu kochanych mi osób 1 listopada.  Piszę adorować, bo dla mnie odwiedziny na cmentarzu nie wiążą się z towarzyskimi spotkaniami żyjących, a tylko uczczenie pamięci po zmarłych. Tak mi się ułożyło, że dłużej nie mogłam zwlekać z przyjazdem do pracy, ponieważ koniecznie chcę być na Boże Narodzenie w domu. Jest mi przykro z tego powodu, ale będę się duchowo łączyła poprzez odwiedziny i modlitwę grobu męża mojej PDP. 
29 października 2014 14:09 / 3 osobom podoba się ten post
Zofija

Dla mnie też jeat to ważne święto. Mam na cmentarzu nie tylko rodziców, ale własne dziecko, brata. W tym roku pierwszy raz nie będę mogła adorować grobu kochanych mi osób 1 listopada.  Piszę adorować, bo dla mnie odwiedziny na cmentarzu nie wiążą się z towarzyskimi spotkaniami żyjących, a tylko uczczenie pamięci po zmarłych. Tak mi się ułożyło, że dłużej nie mogłam zwlekać z przyjazdem do pracy, ponieważ koniecznie chcę być na Boże Narodzenie w domu. Jest mi przykro z tego powodu, ale będę się duchowo łączyła poprzez odwiedziny i modlitwę grobu męża mojej PDP. 

Dla mnie to rowniez szczegolne swieto,7 tyg,temu zmarl mi tata niestety nie moge osobiscie uczcic jego pamiec przy jego grobie,ale robie co codziennie zanuzajac sie w modlitwie nad grobem zony mojego pdp,Tak sie zlozylo ze moj pdp.stracil swoja  malzonke 6 ytg.temu i  codziennie polpudniami odwiedzamy wspolnie jej grob.
27 września 2017 21:07
opiekunDE

Moi drodzy trzeba tez uszanowac te osoby ktore z misja tu sa, zostawiaja wysokie stanowiska w Polsce, by pomagac biednym schorowanym Niemcom. Nie kazdy jest tu dla tych ojroczkow....
Ja jestem dla ojroczkow a przyciagnela mnie tu a w zasadzie wygonila mnie sytuacja polityczno-ekonomiczna mojego kraju oraz niskie place za zawyzony czas pracy itd itd. buahahaha znowu oplulem monitor :P

Bardzo kulturalnie ujęte :D
27 września 2017 21:14 / 3 osobom podoba się ten post
27 września 2017 21:16 / 1 osobie podoba się ten post
Praca jest dobra dla samobójców :D Odwraca ich uwagę od nudy.
04 października 2017 10:02 / 4 osobom podoba się ten post
Fryderyka

Dla mnie(i nie tylko),fakt,ze w Polsce zarabia sie znacznie mniej,nie jest absolutnie zadnym argumentem na to,aby piac z zachwytu z powodu wysokosci naszych zarobkow.A dlaczego to mamy wciaz rownac w dol?Czy pracujemy gorzej od Niemcow lub innych narodowosci?Czy tez moze za kare,ze pochodzimy z Polski,nalezy nam sie znacznie mniej niz innym za ta sama prace?Bez przesady,ze tak nam dobrze placa,za poswiecenie zycia prywatnego,ciagla dyspozycyjnosc i czesto bardzo trudna prace.Przez wiele miesiecy pracujemy i zyjemy w Niemczech i jesli sie porownujemy,to raczej do tutejszych standartow,a nie wiecznie do tylu.To ciagle cofanie sie,jest o wiele bardziej denerwujace i niezrozumiale,niz cytowany wyzej wpis na Pajeczynie.

Brawo, świetna wypowiedź, którą w stu procentach popieram! To, że otrzymujemy za naszą pracę więcej niż w Polsce, nie oznacza, że mamy pracować na najniższych stawkach w Niemczech. I przyzwyczajać Niemców, że za 1000 euro to z pocałowaniem ręki wszystko zrobimy z dozgonną wdzięcznością. Trzeba się cenić. My tam nie przyjeżdżamy na urlop do rodziny, tylko do ciężkiej pracy, bo nie raz to jest harówa i to zdarza się przecież, że niemal całą dobę jest co robić. Dlaczego mamy się oburzać, że ktoś się ceni i uważa, że za swoją pracę zasługuje na lepsze wynagrodzenie? Według mnie pani z Pajęczyny miała rację. Osoby, które podejmują się danego zajęcia za śmiesznie niską stawkę (nie mówię już o opiece, ale o rynku pracy ogólnie) obniżają standardy płacowe. Tak jest na całym świecie. Trzeba znać swoją wartość i nie dać się wykorzystywać, nawet jeżeli do swojej pracy podchodzimy z sercem i zamiłowaniem. Takie jest moje zdanie. I wcale nie chodzi tu o chciwość.
04 października 2017 10:07 / 2 osobom podoba się ten post
wiera

Brawo, świetna wypowiedź, którą w stu procentach popieram! To, że otrzymujemy za naszą pracę więcej niż w Polsce, nie oznacza, że mamy pracować na najniższych stawkach w Niemczech. I przyzwyczajać Niemców, że za 1000 euro to z pocałowaniem ręki wszystko zrobimy z dozgonną wdzięcznością. Trzeba się cenić. My tam nie przyjeżdżamy na urlop do rodziny, tylko do ciężkiej pracy, bo nie raz to jest harówa i to zdarza się przecież, że niemal całą dobę jest co robić. Dlaczego mamy się oburzać, że ktoś się ceni i uważa, że za swoją pracę zasługuje na lepsze wynagrodzenie? Według mnie pani z Pajęczyny miała rację. Osoby, które podejmują się danego zajęcia za śmiesznie niską stawkę (nie mówię już o opiece, ale o rynku pracy ogólnie) obniżają standardy płacowe. Tak jest na całym świecie. Trzeba znać swoją wartość i nie dać się wykorzystywać, nawet jeżeli do swojej pracy podchodzimy z sercem i zamiłowaniem. Takie jest moje zdanie. I wcale nie chodzi tu o chciwość.

Potwierdzam, popieram.
Dyskusja w żartach. O.
04 października 2017 10:12 / 3 osobom podoba się ten post
Dlaczego ?
Nie chce tyrac w korporacji czy w jakiejs strefie ekonomicznej.
Dlaczego ?
Nie ze wzgledu na zarobki to robie.Przecież w skali roku zarobie te same pieniadze właśnie w korporacji lub jakiejs strefie ekonomicznej.
Dlaczego ?
bo po dwóch czy trzech miesiacach pracy tu moge miec dwa trzy miesiace urlopu,jesli tak bede chciał.
Tak wiec główny powód to fakt że mam duzo wolnego w roku i to mi pasuje
04 października 2017 10:50
wiera

Brawo, świetna wypowiedź, którą w stu procentach popieram! To, że otrzymujemy za naszą pracę więcej niż w Polsce, nie oznacza, że mamy pracować na najniższych stawkach w Niemczech. I przyzwyczajać Niemców, że za 1000 euro to z pocałowaniem ręki wszystko zrobimy z dozgonną wdzięcznością. Trzeba się cenić. My tam nie przyjeżdżamy na urlop do rodziny, tylko do ciężkiej pracy, bo nie raz to jest harówa i to zdarza się przecież, że niemal całą dobę jest co robić. Dlaczego mamy się oburzać, że ktoś się ceni i uważa, że za swoją pracę zasługuje na lepsze wynagrodzenie? Według mnie pani z Pajęczyny miała rację. Osoby, które podejmują się danego zajęcia za śmiesznie niską stawkę (nie mówię już o opiece, ale o rynku pracy ogólnie) obniżają standardy płacowe. Tak jest na całym świecie. Trzeba znać swoją wartość i nie dać się wykorzystywać, nawet jeżeli do swojej pracy podchodzimy z sercem i zamiłowaniem. Takie jest moje zdanie. I wcale nie chodzi tu o chciwość.

Popieram.
04 października 2017 11:01 / 4 osobom podoba się ten post
Ja zostalam opiekunką za granicą dla kasy.W Polsce za mało płacą. Tak jak Orim pisał zadowala mnie fakt, ze mam dużo wolnego.
Co robić jak się ma czasu jak marasu?
Ja np. dzisiaj znowu walczyłam z jajeczkami z przepiórek ale udało mi się je rozbić 





Dyskusja, https://www.opiekunki24.pl/forum/temat/2946/kacik-wysoce-kulinarny/co-dzisiaj-gotujesz-na-obiad--11/page/69
04 października 2017 12:10 / 2 osobom podoba się ten post
wracając do tematu,dlaczego jestem opiekunką(em)? chyba są wyjątki co powiedzą z miłości do ludzi ,jestem taka empatyczna i to mnie pociąga.Mogli by tak powiedzieć rodowici Niemcy ,którzy by się zajmowali swoimi krewnymi.I powód dla którego ja zostałem opiekunem ,mówię o sobie ,bo to najbardziej przemawia,to ten ,że zmusiła mnie sytuacja finansowa,po upadku PRL-u prowadziłem działalność gospodarczą i po jakimś czasie wszystko wzieli "diabli"to był i jest do dzisiaj dziki kapitalizm.Dzisiaj idzie 11 rok ,jak zajmuję się opieką ,mogę uczciwie powiedzieć ,że polubiłem ten fach,chociaż miałem i trudne okresy ,typu natury osobistej,rodzinnej itd.Jest to praca z ludzmi ,co prawda chorymi i nie możemy się od nich spodziewać ukłonów.Chociaz przez te lata--- lekarz -dwa dni przed śmiercią powiedział mi ---Adam jesteś aniołem,zatkało mnie to.Miałem podziękowania od rodzin na cmentarzu itp.sprawy.Jak napisałem trafiamy do różnych ludzi o różnym poziomie intelektualnym,to też widać po PDP mimo ,że są chorzy.Najwiecej problemów zawsze przysparzały osoby towarzyszące i jest tak dalej.Dlatego o ile to możliwe wybieram osoby samotnie mieszkające w domu.(PDP)Na koniec powiem jeszcze tylko ,że żałuję ,że wcześniej nie zająłem się opieką,chociaż jak nadmieniłem nie było zawsze lekko,ale były osoby ,które potrafiły to spostrzec i docenić.    Taka postawa wynagradza te złe chwile.Pozdrawiam Was wszystkich.
05 października 2017 11:06 / 3 osobom podoba się ten post
warto-wypowiedzieć się na ten temat,rzecz jasna ,każdy ma inne powody wewnętrzne ,ale generalny ,jest taki ,że zdecydowana większość pracuje i podjeła tą pracę z przyczyn ekonomicznych!Prawda?
05 października 2017 11:12 / 3 osobom podoba się ten post
adamos60

warto-wypowiedzieć się na ten temat,rzecz jasna ,każdy ma inne powody wewnętrzne ,ale generalny ,jest taki ,że zdecydowana większość pracuje i podjeła tą pracę z przyczyn ekonomicznych!Prawda?

Święta prawda . Przede wszystkim ze względów ekonomicznych zostałam opiekunką ....Ty Adamos też jak zrozumiałam z wypowiedzi  ze wzgledów ekonomicznych zostałeś .......opiekunką ?