Parkinson i zaawansowana demencja

15 stycznia 2013 14:04 / 1 osobie podoba się ten post
Bo rodzina chorego, niekiedy nie jest obeznana, jakie diagnozy postawili lekarze oprócz tych łatwych do zapamiętania. A może udają że nie wiedzą o tym jeżeli chodzi o bakterie. Jest wiele chorób gorszych od Parkinsona, bo niestety zakaźnych. Wiele z tych osób przeszło operacje, przetaczanie krwi itd. I uczulam was dziewczyny pracujcie tylko w rękawiczkach. Szorujcie ręce. Nigdy do jedzenia bez umycia rąk. Ja już chyba powoli dostaje fisia, bo ciągle myje ręce i odkażam. Ale ja dostałam jako dodatek do Parkinsona E.coli i Helicobacter pylori odporne na antybiotyki. Dobrze że mi się udało przeczytać diagnozę.
15 stycznia 2013 14:06
No to tylko góra z piżamy zapięta do tyłu i zaszyte rękawy.
15 stycznia 2013 14:07
musi sie udac... walcz o wyciszajace i nasenne tabletki...

Lekarze doskonale wiedza... co dzieje sie z Twoja pacjentka... tylko obawiaja sie... byc moze rodziny /no tak... ona rodziny nie ma/ szkoda... ze sasiad nie moze byc obecny przy tej rozmowie... on prawdopodobnie mialby duzy pozytywny wplyw na lekarke... a moze uda sie go Tobie jeszcze sciagnac!!!
15 stycznia 2013 14:10 / 1 osobie podoba się ten post
No własnie jak pieron swetra nie chce sobie normalnie włożyć to co dopiero piżamke kombinezon :))

15 stycznia 2013 14:10 / 1 osobie podoba się ten post
....tlumacze... ze nie mamy prawa zszywac rekawow... bo to jest ubezwlasnowolnienie!!!
Nie trzeba samemu kombinowac... tylko zamowic na koszt podopiecznego... najzwyklejsze "body"!!!
Co do niecheci podopiecznego do zapakowania sie w body... jesli podopieczna jest dobrze ustawiona lekami a przeciez tak ma byc w AniSun sytuacji... na wszystko bedzie sie godzila... wazna konsekwencja...
Uwazam w dalszym ciagu... ze AniaSlonce... powinna zjezdzac stamtad jak najszybciej!!!
Oczywiscie do pracy zaproponowanej przez firme... bo sa jej potrzebne pieniadze...

AniuSun dzwon do sasiada... wie o Twoich klopotach... i co najwazniejsze... jest Tobie przychylny i bedzie mial wiekszy autorytet w oczach lekarki... /nie chce Cie urazic:)/
ponadto... jest jej opiekunem prawnym... wlasciwie... to on powinien z tylkiem juz u Was siedziec... za darmo tego nie robi... dostaje bardzo godziwa zaplate... moze wieksza od Twojej pensji!!!
15 stycznia 2013 14:23
....czyli lepiej jak się swoją własną czekoladką wysmaruje! To się nazywa prawo do decydowania o sobie :)
15 stycznia 2013 14:26
nie... nie... nie!!! Jesli ma zalozone body... to suwak od dolu spodni uniemozliwia na dotarcie lapskami do wlasnych odchodow... Jak mam to jasniej wytlumaczyc.... moze ktos inny sprobuje... ja dzisiaj mam niekontaktowy dzien....

Fiona napisala.. kombinezon... wlasnie to wyglada jak kombinezon dzieciecy...

AniuSun... dzwonilas do sasiada... by podniosl swoj tylek i biegusiem przed lekarka...do Was dotarl!!!
15 stycznia 2013 14:41
to podobno on właśnie jest przeciwny, tak mi Pfegedienst powiedizała
15 stycznia 2013 14:45 / 1 osobie podoba się ten post
MeryKy: przepraszam, ale tak jakos nie wyobrazam sobie ubieranie podopiecznej AnnySun w kombinezon ... To nie jest warzywko ! Byc moze takie metody dzialaja, kiedy pacjent nie jest w stanie zaprotestowac, bo jest calkiem oszolomiony jakimis lekami, ale w tym przypadku uwazam, ze jest to nierealne, malo tego - szkodliwe, bo zalamie sie cala praca, jaka AnnaSun do tej pory wykonala. Jesli dostanie leki na uspokojenie plus srodek nasenny - to nie bedzie niczego drzec i sie smarowac, chyba, ze ma odparzenia, ktore ja draznia, to trzeba sie tym zajac.

Sasiad jest niezbedny, jako, ze wie, co sie dzieje i jest osoba odpowiedzialna za pacjentke, wiec powinien byc przy wizycie lekarza.

AnnaSun: nie daj zbyc sytuacji herbatka uspokajajaca, to jest za malo. Moja babcia ma dwa razy po pol tabletki czegos w rodzaju naszego relanium/valium, pomimo, ze bierze inne leki, wiec mozna pewnikiem cos dodasowac, szczegolnie na noc.
15 stycznia 2013 14:45
lekarka dopiero o 17 ma być. jajko z nerwów zniosę chyba

15 stycznia 2013 14:46
...no kochana AniuSun... to on Twoim sprzymierzencem nie jest... basta!!!

Szykuj sie na nowa stelle... tym razem pytaj o szczegoly... pisalas... ze firma ma cos dla Ciebie...

skorzystaj z propozycji...
15 stycznia 2013 14:48
AnnaSun: spokojnie, sama sie napij herbatki z melissy. Nie wierz w kazde slowo, jakie Ci mowia panie z Pflegedienst. Masz czas teraz porozmawiac z sasiadem i wybadac, czy to prawda, w luznej rozmowie o jej zachowaniu, np. pod pozorem, ze nie znasz wszystkich slow, albo cos w tym stylu.

I spokojnie, wez pare glebokich oddechow ...
15 stycznia 2013 14:52 / 1 osobie podoba się ten post
ona nie ma żadnych odparzeń bo ja ją ciągle prowadzam do łazienki, żeby tylko łóżka nie zalała więc ona w sikach, za przeproszeniem, nie leży. ja w nocy co 2-3 godziny latam z nią. niech by się z 6-7 przespać choć raz na jakiś czas
15 stycznia 2013 14:52 / 1 osobie podoba się ten post
Z tymo lekami to jest różnie ,nie chcą dawać z Parkinsonem tabletek na uspokojenie ponieważ uważają że musi byc aktywną osobą ,aby mięśnie funkcjonowały .Ania musi przekazać ze ta pani jest agresywna w stosunku do niej ,to może coś zdziała . Ania i sprawdz kiedy babcia bierze tabletki na sikanie moze przyjmuje wieczorem i w nocy dużo sika ,a powinna przyjmować rano ,sąsiad też nie wszystko dopatrzy w końu to ty masz się opiekować a on jest tylko sąsiadem:))

15 stycznia 2013 14:52
Emilio... chodzilo mi o prownanie... oczywiscie... ze body dla starszakow naszych nie maja zaszytych rekawow ani stop... to byloby naruszeniem prawa do wolnosci a moze i nawet jako... Körperverletzung potraktowane!!! Podobnie jest z lozkiem szpitalnym i podniesionymi barierkami... czy tez wozek inwalidzki i pas przytrzymujacy podopiecznego do niego tj. do wozka...
Musza byc sadowne potwierdzenia co do ich stosowania...
Na body oczywiscie... nie:)