Ubrania darowane - jak się zachować?

31 stycznia 2013 14:15
Chyba nie ma człowieka, który nie uwielbiałby wpatrywać się w morze? Też bym chciała mieć blisko taki brzeg. Mieszkam niestety daleko od morza, mimo że mój dziadek pochowany jest w Darłowie. Tak to się ludzkie życie toczy nigdy nie wiadomo gdzie wylądujemy? Na jakim brzegu?

Kika kosmetyczkę miałaś od razu wyrzucić i byłoby po kłopocie:))) A tak cztery lata dostawałaś to samo, a może byś coś innego dostała np. jakieś stare majtki z golfem? Ach te babcie nie mogą się z niczym rozstać, szkoda im wyrzucić i trzymają pełne szranki nie tylko ciuchów ale i starych czekoladek.:)))
31 stycznia 2013 15:25
ależ niektóre panie mają "bajkopisarstwo " w genach...opisują "bajki" tak dokładnie,ze szczególami,jakby były na miejscu i wszystko widziały naocznie.

Fuj!!! ponosi fantazja...
31 stycznia 2013 16:09
Jedyne co w tym wszystkim jest "fuj" to moja kreatywność. Po kryjomu wyrzucałam, stare klamoty na śmietnik a powinnam wyraźnie powiedzieć "nie". Ale głupio mi było bo moje poprzedniczki i zmienniczka to brały. Moja zmienniczka to nawet sie przyznała, że dla wnuka wzięła ciuchy, które pod kontenerem stały. W tych rzeczach, które córunia podopiecznej znosiła (chyba od koleżanek z pracy), to może majtek z golfem nie było, ale biustonosze i stare spodenki tak. Poza tym dokładnie nie sprawdzałam. W tym ciucholandzie mieszała moja zmienniczka.
31 stycznia 2013 16:41 / 1 osobie podoba się ten post
Ahhh Anko... jestes z innego pokolenia... to znaczy z mojego pokolenia... wiecej zrozumienia... prosze:)))
31 stycznia 2013 16:52 / 1 osobie podoba się ten post
To Twoja cecha genetyczna? Zarzucać komuś nieprawdę i się wylogować?!
31 stycznia 2013 16:55 / 1 osobie podoba się ten post
Margolciu... Anka... czesto ma muchy w nosie... hmmm o tej porze roku....tez??? Widac u niej sa!!!
Nie protestuj... maludo... sluchaj sie starszych)))
31 stycznia 2013 17:39 / 1 osobie podoba się ten post
Witam wszystkich, też mam zasadę żeby nic nie przyjmować, zwłaszcza od dementnych pacjentów.

Byłam świadkiem, jak moja podopieczna próbowała wcisnąć kobitce z Diakoni, która ją myła bardzo drogi krem. Ta go oczywiście nie przyjęła. Następnego dnia pytanie o ten właśnie krem. Potrzebuję coś to kupuję to, na co mogę sobie pozwolić i już!
31 stycznia 2013 18:34
Margolcia-to " fuj" jest o Tobie i nie wylogowuję się, bo nie mam potrzeby chować głowy w piasek...to wszystko.
...a różni nas to,że nie mam upodobania we wstrętnym obmawianiu ludzi.
31 stycznia 2013 18:42 / 1 osobie podoba się ten post
Tak myślałam, ktoś mądry na tym forum napisał, że nie czyta i nie komentuje wpisów, które go nie interesują, lub wydaja sie mało ambitne, zrób to samo, wyszukujesz moje wpisy, masz w tym jakąs przyjemność? Podnieca Cię to ? Ale masz inna cechę, upierdliwosc !!!
31 stycznia 2013 18:49
no tak...jesteś królową tego portalu i wyszukuję właśnie Twoje wpisy;-) gratuluję Ci pomysłu!!!
31 stycznia 2013 18:53 / 1 osobie podoba się ten post
Nikogo nie obmówiłam, nikomu nie ubliżyłam, przeczytaj swoje wpisy np, na wyjeżdzie, tez pisałas o pijaku, opisywałas tak jak ja anonimową osobę, pamięc widac masz dobra tylko krótką !!!
Tak niestety tak to wyglada, przyczepiłas sie tylko do mnie, nawet Andrei nie odpowiedziałaś, na jej pytanie, to jak mam to rozumieć?
31 stycznia 2013 18:56 / 2 osobom podoba się ten post
Margolciu - dla mnie to, co napisałaś nie jest obmawianiem, lecz ludzie są różni i różnie nas odbierają. Aniu, skoro już musiałaś, to mogłaś swoją krytyczną uwagę napisać milej, nie uważasz? To, co uważamy za prawdę można przecież powiedzieć na wiele różnych sposobów...
Mnie tutaj mili Niemcy poprawiają w podstawowych błędach w odmianie powtarzając dany wyraz w rozmowie poprawnie....Świadczy to o ich dużej delikatności, bo przecież mogliby walnąć prosto z mostu tekst w stylu:
-Jak można tego nie wiedzieć, przecież to głupota!!!-.
Anka, przestań, proszę! Moderator parę dni temu prosił w poście Wstyd, by nie wdawać się w pyskówki.
31 stycznia 2013 19:20 / 1 osobie podoba się ten post
Cześć Wam,

widzę, że dzisiaj na forum dzień burzowy z wyładowaniami, a ja sobie myślę, że spotykamy się tutaj aby wyżalić się, czasami popłakać a najczęściej pośmiać. Nie zmieniajmy więc tego, zgoda buduje, niezgoda rujnuje. Wie to każda z nas. Zakopmy więc topór wojenny i wypalmy fajkę pokoju...
31 stycznia 2013 19:25
Witajcie,nie wiem kto tu jest królową i kto jest ważny a kto mniej, ja jestem nowa więc nie chcę tu nikogo osądzać,ale płakać mi się chce jak widzę jak niektóre panie czyszczą piwnice Niemców.Biorą wszystko jak leci ,stare dywany z których wyfruwają z luku bagażowego mole,stare expresy do kawy,wiec potem taka opinia o nas że my nic nie mamy.Niemka dawała mi lekcje obsługi odkurzacza,i skąd się to bierze?
31 stycznia 2013 19:40
Malina, tutaj wszystkie jesteśmy królowymi, ale nie zawsze o tym pamiętamy...Co do starych rzeczy to masz rację, ale jak w niemieckich mediach przestawia się Polskę od nie najlepszej strony, to ja się nie dziwię, że czasem nas pytają czy wiemy jak obsłużyć odkurzacz albo dają nam rzeczy byle jakie. Lecz raz ja tak samo zachowałam się wobec chłopaka z Ukrainy, kiedy w naszych gazetach ciągle pisano, jaka tam u nich bieda. Spytałam go, czy wie jak obsłużyć mp3, oczywiście wiedział, bo miał. Ja nie mam przykrych doświadczeń z Niemcami-ofiarodawcami, a ubrania które otrzymałam były bardzo dobrej jakości. Jeśli komuś pasuje dywan z molami, to jego sprawa.