Pewnie też tak, ale ja nie daję "biednym" gorszego jedzenia... Oni o nas wiedzą tyle co nic, znają Lewandowskiego, a resztą się nie interesują...))))
Ubrania darowane - jak się zachować?
Moje zdanie jest takie - tymi "wątpliwymi prezentami" Niemcy pokazują, że mają nas Polaków w głębokim poważaniu. Bo jeśli jedziemy tyle km do ciężkiej niewdzięcznej pracy,zostawiajac dom i rodzinę , za 1000-1500 € to musimy byc bardzo biedni i poszkodowani. Analogicznie to samo jest u nas z Ukraińcami . Więc nie dziwmy się. Ja dostalalam od znajomej Niemki ,swego czasu , używaną maskotkę oraz kolorowe długopisy .
nowadanuta
Też nie daję gorszego, starego. Jak jest składka na jedzenie to kupujemy suchy prowiant. Przed świętami jest dużo takich akcji.
Jednego razu znalazłam w kieszeni darowanego płaszcza 50 euro .
Chciałam oddać , no nie mogłam podopieczna powiedziała dostałaś ? to należy do ciebie .
Chciałam oddać , no nie mogłam podopieczna powiedziała dostałaś ? to należy do ciebie .
Przeleciałam cały temat . Wiecie, że ja z dwóch prawie ostatnich sztel wiozłam samochodem pościel, ręczniki, buty , bluzki , spodnie spódnice , żelazka, odkurzacze . Po drodze zajechałam pod taki dom w naszym mieście, gdzie mieszkają kobiety starsze samotne , młode z dziećmi ,takie którym w życiu nie wyszło . Oddałam wszystko, nawet nie dojeżdżając do domu . Radość była ogromna .
wiozłam samochodem pościel, ręczniki, buty , bluzki , spodnie spódnice , żelazka, odkurzacze . Po drodze zajechałam pod taki dom w naszym mieście, gdzie mieszkają kobiety starsze samotne , młode z dziećmi ,takie którym w życiu nie wyszło . Oddałam wszystko, nawet nie dojeżdżając do domu . Radość była ogromna . 
No własnie dostałam propozycję zabrania ubrań po zmarłej żonie pdp. Podziękowałam grzecznie. Nie mam auta, jak Mleczko, bo to dobry pomysł, jeżeli się ma taki dom potrzebujących ludzi po drodze. Tak więc rzeczy pójdą do Caritasu. Do kontenera nie chce córka wrzucac, bo potem jest to sprzedawane ponownie a w DE jest bardzo dużo ludzi, którzy chętnie wezmą takie rzeczy.
Co oni maja z tym obdarowywaniem ......
Co oni maja z tym obdarowywaniem ......
Mycha
No własnie dostałam propozycję zabrania ubrań po zmarłej żonie pdp. Podziękowałam grzecznie. Nie mam auta, jak Mleczko, bo to dobry pomysł, jeżeli się ma taki dom potrzebujących ludzi po drodze. Tak więc rzeczy pójdą do Caritasu. Do kontenera nie chce córka wrzucac, bo potem jest to sprzedawane ponownie a w DE jest bardzo dużo ludzi, którzy chętnie wezmą takie rzeczy.
Co oni maja z tym obdarowywaniem ......
A czy to nie jest tak, że zamiast wyrzuć chcą najpierw sprawdzić, czy to się komuś nie przyda? Rozumiem, że jak jakieś rzęchy zniszczone, to jest niefajne. Ale jeśli coś komuś się podoba i się przydaje, i jest w bardzo dobrym stanie- to czemu to wyrzucić?
Koleżanka kiedyś zbierała rzeczy wielodzietnej rodzinie. Obwiozła te worki po kilku znajomych, każdy dorzucał coś, ale też mógł wziąć, co pasuje. Płeć dzieci i wiek byly znane. Każdy był zadowolony, a rodzina dostała chyb 10 dużych worków dobrych rzeczy.
Koleżanka kiedyś zbierała rzeczy wielodzietnej rodzinie. Obwiozła te worki po kilku znajomych, każdy dorzucał coś, ale też mógł wziąć, co pasuje. Płeć dzieci i wiek byly znane. Każdy był zadowolony, a rodzina dostała chyb 10 dużych worków dobrych rzeczy.
Sama mam w domu chyba z 5 worków ubrań i chętnie bym komuś oddała bo szkoda mi wyrzucić a wiem, że u nas jak i wszędzie są potrzebujący. Nawet bezdomni przecież potrzebują na biezaco tylko nie wiem gdzie bym to mogła zawieść.
Jak ktoś mi proponuję z podopiecznych czy z rodziny czy by mi się coś nie przydało to chętnie biorę. Kiedyś córka dała mi piękna kurtkę jeszcze z metka bo dla ojca bo kupili on i nie zdążył jej nawet ubrać. To żaden wstyd jak to się mówi nosić po kimś ubrania. W Niemczech oni raczej oddają co jeszcze przydatne
W sklepach Caritas i u Diakonow można kupić ładne rzeczy za małe pieniądze
Jak ktoś mi proponuję z podopiecznych czy z rodziny czy by mi się coś nie przydało to chętnie biorę. Kiedyś córka dała mi piękna kurtkę jeszcze z metka bo dla ojca bo kupili on i nie zdążył jej nawet ubrać. To żaden wstyd jak to się mówi nosić po kimś ubrania. W Niemczech oni raczej oddają co jeszcze przydatne
W sklepach Caritas i u Diakonow można kupić ładne rzeczy za małe pieniądze
Zastanawiam się, jaka by była reakcja gdybym ja zaproponowała swoje zbędne ubrania 
Mycha
Zastanawiam się, jaka by była reakcja gdybym ja zaproponowała swoje zbędne ubrania :rozmysla:
Niemcom ?
Mycha
Zastanawiam się, jaka by była reakcja gdybym ja zaproponowała swoje zbędne ubrania :rozmysla:
Moje może by wzięli bo im się zawsze podobają 
Mleczko
Demencyjnym wszysto sie podoba :lol3:
Ale Kiki fatałaszki tym kumatym babciom też się podobają
Mleczko
Demencyjnym wszysto sie podoba :lol3:
Nie taki on demencyjny jak go agencja opisała
Gusia29
Ale Kiki fatałaszki tym kumatym babciom też się podobają :-)
