Ja taki to wciągam grubo posmarowanym masłem i solą .
Ja taki to wciągam grubo posmarowanym masłem i solą .
No tak,chciałam się pochwalić pięknym chlebkiem,a zagapiłam się w Ipada, śledząc grę naszych siatkarzy i...chlebuś się trochę przyjarał ?
Co tam,i tak smaczny
Pasta (dip?) z dyni do smarowania
‐--‐‐--------------------------------------------
1. Umytą dynię kroimy na większe kawałki, układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, skórką do dołu. Lekko skrapiamy olejem, trochę solimy i pieczemy w 190stC ok pół godz. Tak do miękkości. Upieczoną trochę studzimy, kroimy na mniejsze kawałki i wrzucamy do miski czy czegoś, w czym będziemy blendować.
2. Małą cebulę lub pół większej kroimy w drobną kostkę i wrzucamy na rozgrzaną oliwę czy olej . Jak się zeszkli dodajemy 1-2 przeciśnięte ząbki czosnku i sporą szczyptę płatków chilli,może też chyba być ostra papryka jak ktoś nie ma tych płatków. Krótko razem przesmażamy i lekko studzimy.
3. Kilka suszonych pomidorów w oliwie drobno kroimy.
4. Wszystko wrzucamy do dyni, dodajemy ok łyżki sosu sojowego (chyba niekoniecznie ),1 łyżeczkę dobrego octu balsamicznego (może sok z cytryny ,jak ktoś nie ma?), blendujemy, doprawiamy i gotowe.
Można posypać posiekaną natką albo kolendrą.
Czasami ,jak nie mam suszonych pomidorów przyprawiam tak bardziej orientalnie orientalne-kmin rzymski, imbir kurkuma czy mielona kolendra.
Ja miałam małą dynię. Gotowa pasta zmieścila się w dwóch słoiczkach
O,z masłem już dwie pajdy wciągnęłam, następne posolę, grubą solą rożową :-)
Mnie też się zdarzało przypalić , zwłaszcza tu w CH, gdzie mąka jest inna , zakwas szybciej fermentuje , ciasto ma inną konsystencję i z czasem pieczenia trzeba uważać . Nie wiem z czego to wynika, ale tak się dzieje. Chleb i tak wychodzi smaczny, To sie pochwalę moim zawasowym chlebkiem , tylko na drożdzach jaki zakwas wyprodukował. Ten piekłam w domu w Polsce. Tu mam zakwas nastawiony, ale będzie dobry dopiero za kilka dni.
Nie używam różowej soli.......to takie infantylne :smiech::smiech2:
Żeby choć trochę infantylną być, to...solę sobie na różowo :smiech3:
A,jeszcze pytanie do Tiny, jak się to robi że takie okręgi na chlebie wychodzą? Normalnie jak od Bäckera ?
Mnie już nie pasuje :smiech:
No i bardzo dobrze, że Tobie nie pasi ?j
Jeszcze byś wpadła i mi wyjadła :lol1:
Inna solą posypany chlebuś? A to tak. wyjadlabymy, wyjadla .
Miało być na ..... na polu w życie. Skąd tam południe się wzięło ?
A,jeszcze pytanie do Tiny, jak się to robi że takie okręgi na chlebie wychodzą? Normalnie jak od Bäckera ?