04 grudnia 2013 14:22 / 2 osobom podoba się ten post
mleczko47Emilia a kupujesz tam paszteciki sa pakowane po chyba 8 szt i do tego sos pieczarkowy tez gotowiec.One sa z ciasta francuskiego wkladasz do piekarnika i ogrzewasz ten sos jak sie zarumienia wyciagasz polewaz + zielona salata .pycha.Mnie bardzo smakowalo.Ja tam im zawsze nawijalam makaron,że u nas to sie gotuje i takie tam cuda a u nich zeby obiad zrobić to nozyczki są potrzebne.Bo tak wszystko zapakowane.że nie rozgryziesz nie rozerwiesz.Jak w szwajcarskim zegarku.
Tak, ale na poprzednim turnusie, teraz juz dla p. Moniki francuskie ciasto, nawet ze sosem w duzej ilosci - za suche. Czasami kupuje we Froscie te takie jakby buleczki podluzne, tez z ciasta ziemniaczanego, bardzo lubie. I lubie tez te babeczki z kruchego ciasta z serem pikantnym, albo ze szpinakiem.
Fakt, ze gotowce baaardzo umilaja tu zycie !! Tym bardziej, ze dwa cieple posilki obowiazuja. Podbilam ich, robie, ale nie za czesto, placki jablkowe. Troche zmodyfikowalam przepis z forum:
Jablka na grubej tarce, na 3 osoby tak 4 -5 sztuk, 2 jajka, troche cukru waniliowego, twarozek maly bananowy, smietanka do kawy (nawiasem uzywam jej do wszystkiego), 2 -3 lychy maki, troszke soli. I takie male placuszki smaze na masle. Pozniej posypywane sa cukrem pudrem.
Hi, hi - nozyczki sa na "poczesnym" miejscu w szufladzie z "narzadami" !!!